Kesz broniony zaciekle przez podmostowych mieszkańców. Zdobycie go umożliwia magiczny kostur, pozostawiony przez jednego z wcześniejszych śmiałków.

Reaktywacja  na miejscu. Dziękuję za kesza.

Znaleziony jakby na innej stronie mostu...

Kolejny odcinek szlaku. Świąteczne SOG- owanie  w okolicach Złotego Potoku.
W towarzystwie Słabakini.

Dziękujemy

Niepodległościowe sogowanie w towarzystwie Chrząszcza. Mały spacer po Jurze.

Dzięki za kolejnego kesza na Szlaku Orlich Gniazd.

razem z Szablą i Blondi. Dziękujemy. 

Razem Z Szablą, Stasiem. Dziękujemy. 

A już chciałem zakładać kąpielówki a tu się okazało że reaktywacja na brzegu. Dzięki Stasiowi bardzo się podobała okolica

Znalazłem, dzięki :)

Znaleziony bardzo szybko podczas przyjemnego spaceru. Dziękujemy. Kończy się miejsce na logbook.

Wspólny wypad z synem i szwagrem dzięki.

Kolejny dzień na szlaku. Dzięki za kesza!

Reaktywacja znaleziona za pierwszym slupem od strony suchego brzegu. Dzieki

Trafia się dzień na trailu =)

Kolejny, już nie wiem który etap SOG. Dzisiaj padło na Złoty Potok i okolice.

Tutaj znalezione szybko i bezproblemowo. TFTC.

znaleziona
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Dalsza część SOGu

SOG nocą :)  dziękujemy za skrzynkęma się dobrze

z darjąmarją

Znalezione podczas niedzielnego spacerku. Tftc

Znaleziona podczas pięknego majowego spaceru z Fibi i Ekhartt:)
Dzięki:)

Skrzynka podjęta wraz z Jeźdźcem i Ekhartt podczas majówkiDzięki

Zaliczona dzięki.

Zaliczona podczas spontanicznego wypadu do Złotego Potoku. TFTC :)

Ciężko zejść pod ten mostek. Mocno zarośnięte

Keszobranie w pięknych okolicznościach przyrody, czyli długi weekend na cudownym Szlaku Orlich Gniazd, dzieki :)

Kultowym Szlakiem Orlich Gniazd, poruszamy się powoli aczkolwiek do przodu. Większość keszy w dość dobrym stanie, zadarzają się gdzieniegdzie reaktywacje, pogoda nam dopisywała a ludzie na trasie specjalnie nie przeszkadzali. Jak dla mnie super marszruta. Dziękuję.

Znaleziona

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Z rodzinką na spacerze

Dzięki za skrzynkę, złapana na nieplanowanym wypadzie.

Skrzynka znaleziona w piękny jesienny weekend. Dzięki.

Kesz leżał na ziemi w wodzie. Na szczęście logbook suchy. Schowałem go w prawdopodobnym miejscu wcześniejszego ukrycia.

Rowerowo razem z Daraskiem. Dziękuję!

Znaleziona podczas weekendowego, rowerowego keszowania z ĆwiremDziękuję :)

Tu najprawdopodobniej reaktywacja ale ok

wszystko okk

Ok

Znalezione

Znalezione

2 lata przygotowań, 24 miesiące treningów, 104 tygodnie ćwiczeń, 731 dni zaprawy psychicznej żeby wyruszyć na keszowanie życia! 2 keszerów, 2 rowery, 2 garminy, 222 skrzynki - rekord dzienny znalezień serwisu Opencaching! Udało się!

Piątek, godz. 21:00. Rozbijamy namiot na dziko nad Wartą, tak aby być jak najbliżej pierwszej skrzynki .

Sobota, godz. 4:40. Oboje budzimy się na 20 minut przed budzikiem! Jest adrenalina! Jest motywacja! Jest moc! Śniadanie przygotowane wieczorem więc tylko wsysamy ryż z dżemem i jogurtem. Nawet nie gryźliśmy, tylko połykaliśmy całe łyżki (bez łyżek oczywiście) . Zwijamy obóz, toboły zostawiamy w samochodzie i wskakujemy na rowery! Z tego wszystkiego złożyłem namiot z portfelem w środku i zostawiłem w samochodzie na cały weekend .

Pierwsze dwie godziny byliśmy jak w transie! Takiego czegoś jeszcze nie doświadczyłem! Nie nadążałem klikać znalezień na garminie, bo już kolejna skrzynka przed nami! Kesze intuicyjne i widoczne, kordy w punkt, spoilery dostępne – kawał dobrej roboty zrobili założyciele .
Nie myślcie sobie, że było tak kolorowo przez kolejne 14 godzin . Pierwsze trudności napotkaliśm y przeprawiając się przez rezerwat przyrody… Szlak przybrał formę stromych, kamienistych, piaszczystych, krętych podejść. Wspinaczka taka, że piechurzy robili przerwy co 50 metrów, a my mieliśmy jeszcze 20kg do wciągania w postaci rowerów. Średnia znalezień spadła z około 20 keszy/h na 3 kesze/h. Lejący się pot, zadrapania na ciele, atakujące komary. John Rambo by się nie powstydził .

‘’A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój’’ jak śpiewała Budka Suflera, tak samo u nas po stromych wzniesieniach przychodził asfalt . Trzeba było nadrabiać straty, nie oglądając się za siebie. Nie myśleliśmy ile jeszcze do końca, nie liczyliśmy nieznalezień, tylko pedałowaliśmy przed siebie.

Godzina 20:41. Garmin zmienił tryb na nocny. Oznaczało to, że słońce właśnie zaszło. Znajdujemy się w wysokim lesie, latarki już odpalone na najmocniejsze tryby. Czas sprawdzić ile skrzynek mamy za sobą. I tu najprzyjemniejszy widok jaki może zastać zniszczonego keszera po 16 godzinach w terenie - 222 kesze - dzienny rekord znalezień serwisu Opencaching!

Pozdrawiam, Victor+.

Bicie rekordu dziennej ilości znalezionych skrzynek w towarzystwie Victora+. Dziękuję za kesza oraz za przeciągnięcie mnie po obfitującym w piękne widoki szlaku.

Z Jachonem i Koshackiem na Szlaku Orlich Gniazd.

koshack, Suras, jachon na Szlaku Orlich Gniazd

Znalezione, dzięki :) 

Wiosenne rowerowe rozruszanie gnatów.
SOG jak zwykle świetny, przyjemnie się śmiga, no i kesze wszystkie na miejscu.
Dzięki za kesza i pozdrawiam.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Rowerowanie z Whateverem po Szlaku Orlich GniazdWszystkie kesze na miejscu, pogoda dopisuje, ludzi na szlaku mało- świetny dzień :) 

Dziękuję i pozdrawiam :) 

Oczywiście nie zajrzałem wpierw do spoilera i zacząłem od złej strony. Jedyny minus tego kesza to chmary małych komarów, jeszcze nie gryzą, ale są strasznie upierdliwe.

Kolejne wyjście na SOG. Dzięki :)

spacerowo :)

Kolejny fragment Szlaku Orlich Gniazd. Tym razem wędrówka Doliną Wiercicy. Zapowiadał się beznadziejnie deszczowy dzień, ale kropelka wody ze Źródła Spełnionych Marzeń wszystko odmieniła, nie tylko niespodziewanie przestało padać, ale i słońce prześwieciło przez chmury. Do tego 32 kesze, no i mamy udany dzień. Wielkie dzięki za wszystkie skrzyneczki :)

Niestety, raczej nie ma :(

Podczas wspólnego weekendowego keszenia.

Kolejny wypad na SOG. Tym razem z łowcą łosi. Dzięki za kolejną skrzynkę na szlaku ;)

Dziękuję za kesza.

Znaleziona reaktywacja. Dzięki za kesza!

Kolejny, jesienny dzień na Szlaku Orlich GniazdKesza nie było, ale już jest. Dzięki.

Sprawnie podjeta. Dzieki:)

Kolejne małe wzywanie  :)

Szybki kesz. Dzięki!

Szlakowanie orlimi gniazdami w doborowym towarzystwie. Dzięki.

Dzięki

Znaleziono K.O.L

TFTC.

Krótki spacer w niedzielne popołudnie pod znakiem szlaku orlich gniazd. Cała ścieżka trzyma wysoki poziom i jest genialna w  swej prostocie

Wraz z noorbim, dzięki za kesza!

Keszyk znaleziony, logbook zaklinowany, nie dał się wyciągnąć

Podczas zdobywania skrzynek tegoż autora najczęściej przydaje mi się dodatkowy ekwipunek. Tutaj były to keszospodnie chroniące przed dwumetrowymi pokrzywami  :D Potem już poszło szybko i nawet o suchej stopie ;)

Dziękujemy!

Piękny wiosenny spacer z moimi A&A w ramach łatania dziur na SOG. Pięknie dziękujemy za skrzyneczki i pozdrawiamy.

TFTC !

Duży poziom wody nie przeszkadzał zaliczyć skrzyneczkę.TFTC.

Wspólne keszowanie z grafenem. Dziękuję za okeszowanie tak uroczego szlaku. Pozdrawiam założycieli.

TFTC - z GDAKKami na wspinaczkowej majówce - fajnie schowany kesz

Znaleziona. Dodaliśmy woreczek. Może zabezpieczy przed wilgocią i ułatwi wyjmowanie.
Frani & Iwo &. Magda.

Znaleziona z Kaczorem i AlinaCz.
Dzięki

Dziękuję

znaleziona z Kaczorem i Miśką

Drugi dzień pieszej wędrówki SOG. Dziękuję za skrzynkę :-)

Znaleziona

Krótki wypad na Jurę z ekipą.

Spacerem po okolicy. Dzięki!

Znaleziono z TaaMag ;)

Szybko i sprawnie TFTC(-:

Stan wód wyższy, ale Pejot jakoś dopłynąłZimowy powrót na trajala. Zarąbista mgła sprzyja. Śnieg utrudnia. Dzięki za kolejną skrzynkę na szlaku :-)

Lubię taki urozmaicenia na szlaku :)

Kolejny wypad na Szlak Orlich Gniazd tym razem jesienią.

Piękna pogoda, piękne okoliczności przyrody i do tego kolejna skrzynka na szlaku :)

Dzięki za skrzynkę.

Skały, jaskinie, zamki… Cudowna kraina o każdej porze roku choć ja najbardziej lubię jesienią. Dzięki za zaciągnięcie mnie tu z powrotem.

Co ja się tu nagimnastykowałem to moje.

Znaleziona razem z linfallasem. Dziękuję za skrzynkę:)

Znaleziona na wycieczce z Tachikoma. Dziękuję za skrzynkę

Dobrze że to już jesień i pajęctwo posnęło, czy tam poszło robić inne rzeczy niż siedzenie pod mostem, bo ich ślady masowego bytowania tam są bezsprzecznie znaczne.Zdobywającej księżniczce na szczęście udało się nie umoczyć za bardzo pantofelków. Dzięki!

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkiSOG dzień 2Dzisiaj głównie butowanko a to dlatego, że pogoda zupełnie nie dopisaładeszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz, od czasu do czasu coś tam się przejaśniło. Nie mniej jednak warto było się wynurzyć i zaczerpnąć świeżego powietrzaJedyny problem jaki dzisiaj miałem to wydostanie się ze Zrębic do Złotego Potoku- rozkład swoje a autobus który przyjechał o wyznaczonej godzinie jechał w zupełnie inne miejscePo ponad 2 godzinach udało się w końcu wydostać- i tak czas, który można było poświęcić na SOG spędziłem na przystankuTFTC :)

Kolejna nasza wizyta na tym szlaku. Jak zawsze piękne jurajskie okoliczności przyrody. Odwiedziliśmy kolejny raz miejsca, które już dobrze znamy od wielu lat ale tym razem z innej perspektywy. Dzisiaj mieliśmy w planach zaliczyć etap z Pabianic do Ostrężnika. Czasu było mało i niestety dotarliśmy tylko do parkingu przy źródłach. Po drodze zaliczyliśmy jeszcze kilka sztuk z tzw. "przyparkingowców".
Dziękujemy i pozdrawiamy

Na Jurze bywało się wiele razy, najczęściej na imprezach na orientację, ale i kursach wspinaczkowym czy jaskiniowym. Przez 14 dni zrobiliśmy też 300 km pieszo podczas Ogólnopolskiego Wysokokwalifikowanego Rajdu Pieszego. Ale to stare czasy.

Gdy pojawiły się kesze na Szlaku Orlich Gniazd pewnym było, że prędzej lub później się tam pojawimy. Padło na wrześniowy weekend, gdzie wspólnie z Harpusem rowerowo przebywaliśmy ten szlak.

W różnych warunkach, czasem deszczowych, czasem przy lepszej pogodzie. Zrobione kolejno odcinki piątek: Bydlin-Pieskowa Skała, sobota: Skarżyce – Bydlin i niedziela: Częstochowa – Ostrężnik. Gdyby dzień był dłuższy i lepsza pogoda pewnie by któryś odcinek był dłuższy. Przy okazji kilka keszy spoza SOG.

Ale i tak byliśmy zadowoleni, w końcu trochę rowerowania, ciekawe widoki no i kesze.

Mocno zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Gdańska. No i jest pretekst aby tu jeszcze wrócić :)

Dziękuję za cały trud włożony w ten projekt wszystkim autorom i stworzenia pretekstu by ponownie zawitać na Jurę:)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Drugi wypad na projekt SOG, odcinek Złoty Potok - Kroczyce.
Kolejne dwa dni poświęcone na wędrówkę Jurą. Tym razem wyjazd już w piątek po południu do Złotego Potoku w którym poprzednio zakończyłem spacer. Wieczorkiem (hmm... o tej porze roku wieczór to już godz. 19) namiot nad stawem Amerykanin, aby być w pełnej gotowości do porannego wymarszuNiestety pogoda w sobotę trochę niedopisała i przeczekując poranny deszczyk udało się wyjść dopiero o 9:30. Nie mniej, udało się dojść do zamku w Bobolicach, gdzie spędziłem drugą nockę w uroczej scenerii.
W niedzielę od rana pełne słoneczko, więc lecim dalej... Niestety telefon koło południa pilnie wzywał do powrotu i w okolicach Kroczyc musiałem się ewakułować w kierunku domu :(

Ogromne podziękowania wszystkim założycielom za trud włożony w stworzenie tego przepięknego i OGROMNEGO PROJEKTU !!!

Pozdrawiam.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Długo wyczekiwany jurajski urlop z Vilkiem. Piknie, piknie, piknie... widoki, zameczki, stromości, przygody, no i przy okazji kesz Dziękuję :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wyprawa z Buniaczkiem na Orle Gniazda. Super pogoda, świetne widoki, niezłe zameczki no i kesze. Pozdrowienia z Poznania.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wykorzystując możliwość udania się na całodzienne keszowanie, wybraliśmy wraz z moją geocórką Amelką kierunek na Szlak Orlich Gniazd. Całkiem niedawno odkryłem na mapie ten nowy dla mnie, długi ciąg zielonych znaczków. Oczywiście, że od razu zapragnąłem zbadać to zjawisko . Szybko znalazłem możliwość i oto jesteśmy na szlaku. Ze względów logistycznych oraz z powodu nieznajomości trasy w ogóle, postanowiliśmy zacząć od Zrębic (w stronę Krakowa) i zobaczyć co będzie. Bardzo chciałem zdobyć te kesze na rowerze, więc nasze jednoślady zapakowaliśmy na keszowóz i zdjęliśmy je na parkingu pod kościołem św. Idziego. Już z pierwszym keszykiem był problem, ale dzięki poprzedniemu wpisowi udało się go odnaleźć. Zresztą w trakcie tej eskapady udało się znaleźć prawie 80 keszy z traila przy tylko jednym nieznalezieniu. Same kesze dość fajnie poumieszczane, w niewielu przypadkach miałem jakieś tam swoje 'ale". Sposób mocowania pojemników w większości taki sam, ale trafiały się również i inne maskowania, więc absolutnie nie było nudy. Trasa bardzo fajna na rower choć były miejsca, gdzie rowery trzeba było prowadzić - ale to tylko niewielka cząstka dzisiejszej drogi. Ogólnie ta wycieczka dała nam trochę w kość, ale byliśmy bardzo zadowoleni . I teraz zmartwienie moje polega na tym, że nie wiem kiedy będziemy mogli znowu tu przyjechać, a cały szlak dłuuugi... Wielkie słowa uznania dla twórców tego traila i duże podziękowania za całą włożoną tu pracę. Mam nadzieję, że skrytki długo przetrwają i nie będzie problemów z ich utrzymaniem. Jeszcze raz: TFTC i pozdrowienia z Wrocławia.

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem na wycieczce na Szlak Orlich Gniazd. TFTC.

Drugi atak na Szlak Orlich Gniazd. Ekipa wesoła, pogoda wakacyjna, a kesze i rowerzyści co krok. 

Jak popada i stan wody się podniesie może to być pewnego rodzaju wyzwanie.

Nie udało się suchą nogą :D

Dziękuję

Rowerowy spacerek, Szlakiem Orlich Gniazd, TFTC:)

złapana ???? w trakcie popołudniowego ???? rodzinnego ???? + ???? spacerowania ???? THX...kolejna szlakowa na koncie...

Wlazłem. O dziwo zero komarów :)

To ostatnia na dziś - nowy rekord to: 67 skrzynek na dzień :)

Dzięki.

Zdobyłeś już całą serię Szlakiem Orlich Gniazd?

Gratuluję, teraz zaloguj wszystko bez stresu przy pomocy GeoCentral Lite - polecam :)

Wysłano za zgodą autora kesza.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Dzień drugi Spacer ze Złotego Potoku do Niegowej dzięki za kesza:)

Dziękuję za skrzynkę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Ciekawy sposób ukrycia

Opis szlaku dostepny pod : http://naszlakach.pl/pabianice-ostrez…-czerwony-pieszy/

Kesz znaleziony z Zyfiką podczas piątego dnia przemierzania Szlaku 

Kolejny wypad z Unieskim na Szlak Orlich GniazdDziękuję za kesza.

Kontynuacja wycieczki rowerowej Szlakiem Orlich Gniazd razem z mixen6.

Słoneczna niedziela rozpoczęła się dla nas wcześnie, żeby jak najwcześniej zacząć keszowanie. Nasza trasa rozpoczęła się w Olsztynie, ścieżka bardzo fajna, większość tego odcinka prowadziła przez lasy, mimo że asfaltu było niewiele to bez większych problemów całą trasę pokonaliśmy na rowerach. Na trasie panował wyraźny ruch turystyczny, mieliśmy nawet przyjemność wytłumaczyć zaintrygowanym mugolom na czym owy goecaching polega. Szukanie skrzynek zakończyliśmy za Złotym Potokiem, jedząc sławnego tam pstrąga.

Podsumowując, bardzo udany wypad. Kolejne kilkadziesiąt skryte ze szlaku potwierdza świetne przygotowanie techniczne skrzynek, za co nalezą się podziękowania oraz gratulacje dla wszystkich autorów

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Podjęta wspólnie z Wesoły Bronek podczas kontynuacji rowerowego przejazdu po Szlaku Orlich Gniazd.

Kolejna niedziela i kolejny odcinek szlaku zaliczony, tym razem rozpoczęliśmy w Olsztynie i dojechaliśmy aż do Złotego Potoku, gdzie zjedliśmy pysznego smażonego pstrąga prosto z tamtejszych stawów hodowlanych.
Pogoda dopisała, a kolejne skrzyneczki wpadały bez większego oporu, spotkaliśmy zdecydowanie więcej mugoli, a jednych ciekawskich musieliśmy nawet zapoznać z zasadami naszej zabawy.

Udało nam się zdobyć aż 86 keszy z serii, wszystkie w świetnym stanie i intuicyjnie ukryte. Trasę bez problemu pokonaliśmy rowerem, trafiło się kilka stromych wzniesień i odcinków z piaskiem, ale większość trasy to równe, utwardzone ścieżki.

Dziękujemy za przygotowanie świetnego traila i dobrą zabawę, na pewno będziemy kontynuować serię.

TFTC :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Uff... Te pokrzywy...

Dziękuję za kesza i wspólne keszowanie Marcin & Sylwia. Uzupełnienie wpisów.

Kolejne podejscie do sciezki - log zbiorczy. Etap janow aleja klonow- okolice ostreznika zaliczony. Jedna skrytka (teren kosciola) w czasie niedzielnej mszy nie podjeta....wiadomo ze narod nie idzie do kosciola sie modlic tylko stac pod i sprawiac dobre wrazenie...bylem/zaliczylem. Calosc etapu zrobiona z Aneczka87 i psem spacerowym tempem..cale szczescie ze rowery zostaly w domu. Dzieki za milo spedzony dzien i spotkanie na szlaku starych znajomych z GC. Pozdrawiamy

Ostatnia sobota trajlowa szybciutko poszło tutaj już w mocno poszerzonym składzie. Dziękuję.

Sobotnie trialowanie z Gagulcami i Ateną :) 

Czas na ostatni odcinek. Najpierw z Karorkiem I Anteną a później już tylko we dwójkę.przez droża I bezdroża. Podziękował Ojcowi Założycielowi

Szlak już raz przemierzyłem pieszo, kolejny raz rowerem. Przyszedł czas na keszowe zaliczenie tej drogi. Trochę udało się drajwinem, trochę rowerem i dużo pieszo. Żałuję, że nie miałem czasami rolek lub hulajnogi :). Trudy zdobycia traila dzieliła ze mną Paulinka, w zależności od odcinka, zmienili się również współtowarzysze. Dzięki.

Powrót po latach na Jurę K-C. Dzięki za skrzynkę. Pozdro!

Znaleziona bez problemu. Dzięki

kolejny weekend na jurze, dzięki! 

Ale bezczel na widoku.

Skrzynka zdobyta podczas trzeciego już weekendu na Szlaku Orlich GniazdDzięki!

Udało mi się suchą stopą wszystko załątwić. Dzięki za kesza!

Szlak Orlich Gniazd - dzień czwarty, czyli Niegowa - Zrębice z GFSami w pełnych składach. Znakomicie dziękujemy za fajne skrzynki na szlaku!

Damian szybko dojrzał i dotarł do skrzynki.

Czwarta runda zmagań z projektem SOG razem z brajan74. Tym razem wędrówkę prowadziliśmy od Niegowa przez piękny Złoty Potok do Zrębic. Czyli lajtowo 100 skrzynek w piękny, ale chłodny dzień na początku lata. Ścieżkę już polubiliśmy, bo skrzyneczki same wołają gdzie są ukryte, więc bezstresowo można podziwiać uroki okolic. Dziękujemy.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Znaleziona

Dawno, dawno temu przyjeżdżałem do Złotego wygrywać zawody na orientację.. ;)
Dziś lubię wlecieć na pstrąga i kesze ;)
Znaleziony z RastaMonkey1 podczas krótkiego międzykeszowania na trasie Zako-Waw.
Na pewno wrócimy po resztę, TFTC art_noise!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Zaległy wpis. Kesz znaleziony na XII zlocie w Bobolicach.

iwentowo, w zacnym towarzystwie:)

TFTC

TFTC

TFTC

Podjęta podczas zlotu z ekipą: Limony i Jasiek z Rodziną. Tftc!

Zdobyta podczas przyjemnego spaceru w wesołym towarzystwie. Dzięki piękne

Złapany podczas rowerowego zdobywania szlaku Orlich Gniazd w wesołej ekipie.
Dzięki.

Rowerową ekipą. Dzięki.

Tftc! Rowerowi Łowcy Burz znów w akcji - tym razem lajtowo po wspinaczce i jaskiniach.

POWER TRAIL rowerowo. Pogoda dopisuje, pieczątka w ciągłym ruchu. Drzewo wytrzymało moją masę :)  Przyjemne ukrycie, takie dla ochłody jakby w upalny dzień. Znakomicie dziękuję zielonym.

Skrzyneczka znaleziona pieszo, podczas trzeciego dnia ataku na POWER TRAILA
kolejne kilometry przemierzone , kolejne skrzynki znalezione , wspólnie z mocną damską ekipą , piekna wyprawa za co bardzo dziękuję autorom keszy i towarzyszką wyprawy , bardzo dziękuje

powspinaczkowe rowerowe keszowanko z Ńann i Kiką. Dzięki za kesza:)

jurajskie szlaki są wspaniałe;) dzięki za ogrom keszy i dobrą zabawę ;)

Toruń pozdrawia

Skrzyneczka znaleziona razem z rodzinką to własną i prawie własną. Podczas 12 zlotu OC. Chwała założycielom. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos:-)

Złapana rowerowo  w silnej ekipie z Unkasem, Bartkiem Pawello i Wolframem. Dzięki za kesz.

Kesz znaleziony z silną śląską ekipą. Ja rowerowo reszta z buta. Piękne okolice. Wyprzedziłem nieco ekipę, hop pod most i ferajna przyszła już na gotowe.  Dzięki za kesza! 

Dzięki Keszyk złapany podczas dłuuugiego spacerku z Monią, Kasią i Norbim.

Skrzyneczka znaleziona pieszo, podczas kolejnego ataku na Traila  Jurajskiego. Dziękujemy 

Kesz zdobyty rowerowo trzeciego dnia na XII zlocie w Bobolicach. Razem z Pawello, Bartkiem111, unkasem i Tris. TFTC!

Kesz zdobyty rowerowo podczas eventu w Bobolicach. Razem z Volframem, Bartkiem111, unkasem i Tris.

12 Ogólnopolski Zlot OC w Bobolicach stał się pretekstem naszego rodzinnego wyjazdu na Jurę Krakowsko-Częstochowską. Spędziliśmy tam 4 cudowne dni odkrywając całą masę niesamowitych zakątków (takich jak zamki, skanseny, jaskinie czy Pustynię Błędowską). Przede wszystkim jednak spotkaliśmy cudownych, otwartych i ciekawych świata (tak jak my) ludzi. Te dni na długo pozostaną w mojej pamięci.

---

Woda przyjemnie chłodzi stopy.... ;)

Kolejny dzień zlotowego keszowania, skrzynka podjęta z keram58. Dziękuję i pozdrawiam :)

Sandałki się przypadły po zejściu nie ta strona :)
Fajne miejsce. Dzięki

Super!No miejsce ładne, można było nogi pomoczyć ;)