Naszukałem się tutaj obficie. Ciężko tu dotrzeć z rowerem i ciężko stąd wyjść żywym z rowerem ze względu na robali krwiożerczych zagęszczenie. Dnf.

Szybka skrzynka i bardzo ładne tereny, dzięki za pokazanie fajnego miejsca

Znaleziony podczas rowerowego wypadu do lasu.
TFTC

Byliśmy tu ponad 5 lat temu, wtedy kesza nie znaleźliśmy. Dziś postanowiliśmy znów odwiedzić ten przepiękny zakątek, licząc na trochę chłodu i cienia. Niestety nawet w lesie żar lał się z nieba niemiłosierny i komary cięły jak szalone. Nie sprzyjało to czytaniu ze zrozumieniem opisów i podpowiedzi i właściwym interpretacjom zdjęć spoilerowych. Skończyło się więc telefonem ratunkowym (dzięki Snacku za pomoc) i ostatecznym sukcesem. Dzięki za kesza

Jak tu pięknie!

Zdecydowanie miejsce warte odwiedzenia. Mało łodzian wie o istnieniu tego rezerwatu... zresztą może to i dobrze

Miły dwugodzinny spacer po nieco smutnym o tej porze roku lesie. Przynajmniej komarów nie było. Keszyna znaleziona w miarę szybko choć pogubiłem się w tych reaktywacjach i nie wiedziałem czego szukać. Zabrałem kreta bo utknie tu na długie tygodnie.

Rzeczka pięknie meandruje, ścieżka fantastyczna, szczególnie teraz w błocie. Trzeba będzie przyjechać tu na wiosnę rowerem.

Dzięki za kesza/reaktywację!

Skrzynka była i jest na miejscu. Dodaję dwa aktualne zdjęcia. 

Malenstwo i Violetta -  z  miejsca Waszej reaktywacji widać pieniek z keszem. Pojemnik do odebrania u mnie.

Reaktywacja znaleziono

Byliśmy tu drugi raz, przeszukaliśmy raz jeszcze i nic, więc z Violettą zrobiliśmy REAKTYWACJĘ w przewróconym korzeniu drzewa, niedaleko gdzie pokazywały współrzędne.

:(

Niestety nam się nie udało...Przeszukaliśmy miejsca, które wydedukowaliśmy z opisu reaktywacji i nic. Może źle to zinterpretowaliśmy.. nie wiem, jeszcze kiedyś spróbujemy.

Średnio mi się chce od kilku ostatnich lat śmigać po mieście za skrzynkami. Teraz większą frajdę sprawia mi wyjście z domu na 3h po to by uciec w nieznane miejsca, a jednak w miarę blisko od domu. Bardzo miło wspominam tą wyprawe po jednego kesza. Ślady naszych opon zostały odciśnięte w kolejnym miejscu, którego okoliczności przyrody zachęcają do powrotu. Tylko szkoda, że już mało keszy zostało na północy od miasta. Rewelacyjna robota Kao z reaktywacją! Klipsiak nówka sztuka, uczucie jakbyśmy zgarnęli FTFa ;-). Rowerowa 40stka razem z Safrinem. Dzięki!

Wyszedłem z inicjatywą przejażdżki rowerowej. Chwile później Victor+ zaproponował skrzynkę, która będzie celem naszej trasy. Nie sposób było odmówić. Kilkaset metrów przed miejscem ukrycia zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę, aby zachwycać  się okolicą oraz zregenerować siły po jeździe.

Miejsce ukrycia skrzynki prześliczne. W pełni zmotywowani ruszyliśmy do poszukiwań. Nie do końca zrozumieliśmy wpis odnośnie reaktywacji, dlatego znalezienie skrzynki zajęło dłuższą chwilę. Dzięki.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #9126)

Do tego miejsca jechałam rowerem od strony Swędowa, większość drogi wiodła przez las, który okazał się ładny i czysty. Dzisiaj było bardzo ciepło i słonecznie, więc to była sama przyjemność. Po zjechaniu z głównej drogi musiałam fragmentami iść omijając powalone drzewa. Ale ścieżka wzdłuż Moszczenicy istnieje i nawet spotkałam spacerowiczów. Musi być tu pięknie latem, może będzie okazja wrócić. Dzięki! 

[Aaa, przy okazji wizyty tutaj, warto zapoznać się z [ŁK] Nefryt+ - OP8EMT.]

Reaktywacja za zgodą właściciela. 

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Bardzo przyjemny spacer wzdłuż niezwykle malowniczej rzeki, naprawdę warto było wybrać się w te rejony w ostatni dzień krótkiej tegorocznej majówki. Niestety, podobnie jak poprzedniemu poszukiwaczowi, tak i nam nie udało się odnaleźć skrzyneczki. Obszukaliśmy wszystkie potencjalne miejsca ukrycia, ale tak naprawdę na podstawie kordów i wpisów poprzedników "podejrzane" jest jedno miejsce, ale tam kesza nie ma. Szkoda, idziemy dalej

Obszukałem wszystkie pniaki w okolicy, znalazłem nawet jeden pasujący do opisu z logów. Jest tam miejsce jakby po keszu (specyficzne ślady), ale paczki tam nie ma.

Znalezione choć nie bez problemów. Niby drzewo, a jakby nie drzewoZa to widoki przepiękne i zawartość skrzyneczki na prawdę imponującaBędąc w okolicy nie można pominąc tego kesza. To obowiązkowy punkt dla każdego łódzkiego geokeszeraPolecam ;)

Szybko łatwo i przyjemnie. Przeprawa na druga strone rzeczki bez problemu po przewroconym drzewie. Skrzynka namierzona dość sprawnie. Dzięki za pokazanie tego miejsca

Uwielbiam takie skrzynki - piękne okoliczności przyrody i zero ludzi. Podjęta w towarzystwie czworonożnej kompanki, znaleziona bez problemu.

(Założona siedem lat temu i jeszcze mnóstwo miejsca w logbooku).

Droga przez mękę...

 

Przebieżka łączona z crossem czy crossfitem plus marszruta w tempie express.

 

Generalnie klawao i hardcoreowo! bardzo mi się podobał taki prawdziwy męski spacer. Skoki, przedzieranie przez krzaczory itd. To tylko uświadczyło mnie w przekonaniu, że Oderstellung - nadciągamy!!! Plecaki i sprzęt plus noclegi w środku lasu. O tak, jeżeli tak to ma wyglądać to ja się na to piszę. Nawet jeżeli nie będzie tam kesza:)!

 

Dzięki jak cholera! Znakomicie!

W drodze powrotnej razem z Draco. Powiem szczerze brakowało mi tego typu leśnych skrzynek ;D
Okolica urokliwa, szkoda że było tak mało czasu, bo uwielbiam w takich miejscach posiedzieć na powalonym pniaku, napić się kawy z termosu zjeść kanapkę.. TFTC!

Miła odmiana po miejskich keszach, takie... niby leśne, ale nie trzeba pol lasu przejść, bardzo miła okolicaDzięki za kesza 

Troszkę czasu zajęło mi dostanie się do skrzyneczki. Poprzedniego dnia mocno napadało i miejscami było bagnisto.Po dotarciu pod współrzędne znaleziona bez problemu.

Szybko i sprawnie na trasie rowerowej ;)

szybko i bez zadnych problemów :D

Spontaniczny wypad rowerowy w deszcz i burzę z Crisem-Kacprem :)
Chwila kręcenia się od której strony zajeżdżam, spacer przez i kesz namierzony :) 
Dzięki

Wyruszyłem z bazy wypadowej, czyli z działki zlokalizowanej niedaleko Strykowa. Niestety takie umiejscowienie wymusiło na mnie znalezienie się na prawym brzegu rzeki... Musiałem znaleźć sposób na przedostanie się na lewy brzeg. Pierwsza próba zakończyła się utopieniem w wodzie lewej nogi aż po same... majty!:) Dobra, wyschnie. Kawałek drzewa, deska (skąd tam się wzięła deska?) i po chwili byłem po właściwej stronie. Na GPSa nie ma za bardzo co liczyć, ale dzięki niemu znalazłem się chociaż w okolicy kesza, gdzie zdałem się na instynkt keszera i po jakiś 10 minutach kesz był w moich rękach. Środek w idealnym stanie, sporo gadżetów, ale nic nie wymieniłem, bo nic nie miałem. Potem powrót do roweru i w dalszą drogę! Bardzo malownicza okolica, dzięki za kesza!

Skrzynaczka znaleziona w dobrym stanieale opis cacha mylący. ten pień już od daaaawna nie rośnie. Szukałem żywego drzewa więc troche mi znalezienie zajeło. IN: Branzoletka 

Skrzyneczka znaleziona bez problemu. Mimo ostatnich obfitych deszczy zawartość kesza suchutka.

Razem z toomai :)

Skrzynka znaleziona po miłym spacerze i kilku minutach kręcenia sie w zakolu. Fajne miejsce. Cach w dobrym stanie, bez zawilgoceń. Do skarbów dołożyłem łuskę z IWŚ

Wyniuchana podczas rowerowania.Zmusza do przepraw przez krzakiMiejsce klimatyczne. Dodano folię ochronną. Stan dobry, trochę wilgoci. No trade

Piękna okolica, fajna skrzynka na drobny spacerek.

Niedzielny spacerek Łęczycy do Łodzi
To miejsce było głownym celem dzisiejszego wypadu, specjalnie wybrane kiedy niski poziom wódki gruntowej pozwoli na dotarcie na miejsce. A i tak łatwo nie było. Całoroczne błoto bronione przez chmary latających insektów. Ścieżka coraz bardziej zarośnięta. Miejscówka dobrze wybrana. Stan jak na tyle lat doskonały. Normalnie należała by się gwiazdka, ale na takie dziadki nie ma sensu ich tracić. Już mało kto będzie chciał się tam wybrać. Wszak najlepsze wycieczki są przed komputerem via google maps. A boska istota geokeszingu BOG/COG nie pozwoliła by tam na założenie czegokolwiek - wszak jest to rezerwat.
THX ZA CAHE !!!

Znaleziona na pierwszej w tym roku wyprawie rowerowej

out Spinacz wędrownik Błotomisia nie było

in nic

Rowerowo po dywanie z liści razem z Krysią. Wymiana GK-ów.

Choć to Wszystkich Świętych - pogoda zachęciła na wycieczkę rowerową - celem był właśnie ten rezerwat. Razem z Boksytem:

In: GK Błotmiś

Out: GK Złota gwiazdka, GK 3 koty-Okruszek

Rezerwat i sama rzeka są szczególnie piękne jesienią!

Znaleziona. IN: Kret

Udało się odnaleźć właściwy pień :), choć nie bez problemów :).

IN: przywieszka do łańcuszka z Indii

OUT: plastikowa maska

znaleziona przezemnie, Marmolade i Radka:)

..

Znaleziona za drugim podejsciem, dnia 10.07.09:)

Zaskoczył mnie ten starter;D

01.06.2008 18:11:38

Wyprawa Super.

Do rzeki dotarliśmy nie po tej stronie i DOBRZE 

Było więcej przygód z Artek89 Mieliśmy nadzieję iż nasze lepsze połowy(Bogusia i Kasia)

Zaliczą kąpiel ale niestety

Dzięki za cache

Bonia, Kasia, DD Taju, Kamil i Ja.

Zaliczona razem z Artkiem89

Skrzynka znaleziona pod koniec dnia razem z LatinMorko. Najwiekszą atrakcja była przeprawa przez "silne strumienie rzeki"

Kamil

Po długim spacerze i kąpieli w rzeceskrzyna została odnaleziona

Pozdrawiamy

Agata i Grzegorz 

Skrzyneczka znaleziona :)

Dodam że to był nasz debiucik jako opencache'owców , więc tym bardziej było ekscytująco :)

OUT: piłeczka do squasha (1 żółta kropka - dla znających się na rzeczy

IN: Woreczek z kamieniami znad polskiego morza

PB. 

Miejsce faktycznie prześliczne. Piękny las i wartka rzeka ;)<br /> Kiedy szukaliśmy skrzynki, Bezan (nasz golden retriever) co chwila wskakiwał do wody mimo temperatury -4oC. Ostatnim razem wleciał (a właściwie wturlał się) do rzeczki nie zupełnie dobrowolnie, próbując wytrzeć się o liście. Potem przez jakiś czas próbował nas przekonać piskami byśmy go wyciągnęli, ale koniec końców znalazł dogodne miejsce do wyjścia.<br /> Dziękujemy za skrzynkę. Zabraliśmy z niej samoprzylepne karteczki, a zostawiliśmy zestaw startowy jednej z sieci komórkowych.<br /> Pozdrawiamy <br /> Asia i Maciek

Skrzynka jest stanowczo na lewym brzegu, a ja nie spojrzałem na mapę i dotarliśmy na prawy brzeg rzeki - ale za to dokładnie na wprost miejsca ukrycia. Najbliższy most jest parę km stąd, chyba nie będziemy nadkładać tyle drogi. Oczywiście nie wycofamy się bez dotarcia do celu! Trochę poniżej skrzynki w poprzek rzeki leży pień zwalonego drzewa - może tędy da się pokonać rzekę? Brzegi są błotniste i śliskie, a drzewo cienkie, ale może wytrzyma. Po pierwszych krokach pień lekko się ugiął, w połowie szerokości rzeki chyba nieco się obrócił, a dwa kroki dalej poślizgnąłem się i sprawdziłem głębokość rzeki (jest prawie do pasa). Z powrotem znalazłem lepsze miejsce do forsowania rzeki w bród - woda tylko do kolan. Nie ma jak styczniowe kąpiele w rzece. Ale skrzynka została znaleziona i złupiona! Kasia dzielnie dopingowała mnie z drugiego brzegu. Miały być tego dnia jeszcze następne poszukiwania, ale zrezygnowaliśmy. Czyżby brak hartu ducha?

Znaleziona - na lewym brzegu. Było troche zimno, ale fajnie.

Dwa podejścia nieudane i dopiero za trzecim razem skrzynka znaleziona. Jedno tylko mogę powiedzieć dziękuje za miłą zabawę. Pozdrawiam Aga. 

Do trzech razy sztuka i nawet prawy brzeg po lewej stronie czy lewy po prawej, nie zniechęci do odszukania. Uciecha tym większa, że w końcu sukces!!! Cudnie chociaż już jesiennie. Wygrzebana i ponownie ukryta. Oczywiście złupiona i zasilona. Dzięki!!!

Skrzynka znajduje się na lewym brzegu rzeki. Przepraszam za pomyłkę przy tworzeniu wpisu. Podając info o brzegu rzeki chciałem ułatwić sprawę a tylko ją zagmatwałem. Liczę na wyrozumiałość i pozdrawiam zwłaszcza Ciebie Macku.
Mateusz

Jak dla mnie skrzynka jest na LEWYM brzegu - kierowalem sie gpsem i cache znalazlem bez problemow. Fakt, wczesniej spojrzalem na mape (wlasciwie to nawet 3, bo mialem watpliwosci). Wyslalem w tej sprawie email Darkmoorowi, ale jeszcze nie ma odpowiedzi. Rzeka w tym miejscu wije sie strasznie we wszystkich mozliwych kierunkach, wiec lepiej zostac przy okresleniu prawy/lewy brzeg.
Maacek: jestes pewien, ze szedles lewym brzegiem?

Las w cudnych kolorach, ale wzdłuż brzegu spaceru nie polecam - podmokle jest. Bardzo ważne jest wiedzieć, na którym brzegu skrzynka ukryta. Razem z Agatką ponowię próbę już z prawego brzegu, chociaż wolę określenia w powiązaniu z kierunkami geograficznymi. Wtedy prawy czy lewy jest obojętny. Spacer zaliczamy na OTP, a tylko kwestią czasu są wpisy w OC. Pozdrawiam.

Piekna, sloneczna pogoda. Las w zlocie i czerwieni - piekne widoki.
Zalozenie pierwsze - wspolrzedne Darkmooora zawsze sa precyzjne.
Byla watpliwosc na etapie planowania wycieczki i nawet zastanawialem sie nad telefonem... ale zew przygody zwyciezyl. Cache trafiony od razu - nie bylo watpliwosci. Worek naruszony malymi zabkami, ale pudelko cale. Na wszelki wypadek opakowalem w drugi worek (zapasowy zostal w srodku). Dziekuje za bardzo mila i udana wycieczke :)

P.S. e-mail wyslalem na priv.