Nikt nie uprzedził, że zimą potrzebne narzędzie do odrąbywania przymarzniętego "kamyczka" od podłoża... Już podsunęłam Pejotowi pomysł o przywiązaniu kamyczka liną do samochodu, ale Pejotowi z miną siłacza wystarczyła zwykła saperkaKesz faktycznie połamany, logbook przemoczony i przemarznięty niezdatny do niczego. Wykonaliśmy więc reaktywację, jednak brakło mi taśmy do zaklejenia różu pojemnika..

A miejsce jak wszystkie temu podobne ma swój klimat...

I tutaj dziś o 16tej usłyszałam pierwszy tego roku klangor żurawi :).. Głowy do góry, a one krążyły majestatycznie....

Niestety z cmentarza za wiele nie zostało, to samo zresztą można powiedzieć o keszu, którego to z Zyfiką nieco odświeżyliśmy

Nowy logbook i ołówek

Kesza zastaliśmy z Unieskim w częściach obok kamyczka, logbook porwany i cały mokry, pojemnik, woreczek i zatyczka osobno... Poskładaliśmy wszystko do kupy i odłożyliśmy gdzie trzeba

Dziękuję za pokazanie miejsca

Najwyraźniej "kamyczek" to raczej względne określenie wielkości przedmiotu. Na szczęście Mario zaczął szarpać za kamyczek i okazało się, że właściwy. Z tego kirkuta niewiele zostało. Dzięki.

Nie ma to jak Ks.Dabla wdepnąć w wielkie śmierdzące gówno zaraz po wejściu na teren cmentarza... Ach te wiejskie klimaty ...:)

 Co do miejsca przejeżdżam tędy 4,5 razy ale nigdy nie zwróciłem uwagi że poza drzewami jest tu coś jeszcze co do kesza niestety pojemnik jest uszkodzony a ja nie miałem nic na wymianę.

ktoś już spoza serwisu i tą keszynkę znalazł bo jakieś wulgaryzmy popisane w logbooku, ale kesz na miejscudzięki za pokazanie miejsca i za skrzyneczkę.

znaleziona już jakiś czas temu, ale okazało się że telefon nie wysyłał logu. szkoda, że miejsce takie zaniedbane. w trakcie znajdywania potrzebny był serwis, nie wiem jak teraz. ale znaleziona

miejsce odwiedzone podczas kolejnego wypadu GeoPomorza (z MSZU, Harpusem i Baloniarzem), tym razem w okolice Włoszczowy. Ciekawe tereny, przyjemne skrzynki, super pogoda i wesoły geoskład. Dzięki za kesza :)

Zastanawiające, że z cmentarza zostało tylko kilka płyt, a nawet to ginie w trawie i zaroślach... 

Reaktywacja poprzedników całkiem niezła, dorzuciliśmy strunówkę na logbook i powinno na jakiś czas wystarczyć (chyba, że znów będzie komuś przeszkadzać). Dzięki za kesz i reaktywację.

W skrytce tylko pozostałości po logbooku, potrzebna całkowita reaktywacja kesza.

Miejsce znalezione, ale jest tak jak poprzedniczka napisała. Pudełko rozwalone, wszystko porozrzucane, brak logbooka. Tylko wieczko się ostało :( 

Dzięki za kesz

Kesz w nienajlepszym stanie pojemnik pęknięty ale w środku dzięki dużej ilości strunówek sucho, przydał by sie serwis. No malutki ten cmentarz ale bardzo dziekuje za pokazanie ciekawego miejsca:) 

Interesujące miejsce :)

Cmentarz niewielki ale pomimo tego znaleziony bez problemu. Kesz również zlokalizowany szybko. TFTC

nie sposób nie znaleźć tego keszyka TFTC

znalezony po reaktywacjiwszystko ok tylko nie ma nic do pisania w srodku. nie widzialem (albo zle patrzylem) rowniez kodu ktory mial byc w logbooku...

Dzięki za pokazanie miejsca ;)

Zbyt wiele niestety z tego cmentarza nie pozostało. Widać ślady dewastacji nawet na powyrywanych słupkach ogrodzeniowych. Niestety we wskazanym miejscu znaleźliśmy tylko pusty, pęknięty pojemnik, wystający spod kamienia.

Wykonana prowizoryczna reaktywacja. Dołek pogłębiony i dodatkowo pod kamieniem zamaskowany korą. Do pojemnika włożony nowy logbook zamknięty w strunówce.

KONIECZNY SERWIS.          Dzięki za pokazanie miejsca.

Dzięki.

znaleziona. zostawiony nowy prowizoryczny logebook. 

KESZ ZRABOWANY

Po keszu pozostał sam pojemnik, we wskazanym miejscu.
Jak ktoś się tu będzie wybierał niech pamięta by wziąć LOGBOOK i zapakować go do woreczka, i nalepiej całe pudełeczko włożyć do większej torebeczki.
Autora projektu proszę o brakujące dane do bunusa, A i B tutaj, albo na priv.

podjęta z blackcoffee! drugi kesz na gidelskich łowach;) dzięki!!!

Miejsce samo w sobie bez wątpienia trzeba odwiedzić. Natomiast kesza.. Po mnogości informacji dotyczących skrzynki spodziewałam się, że będzie on znajdował się dużo dalej od cmentarza..  Kamień znaleziony bezproblemowo i bardzo szybko. Po jego podniesieniu okazało się, że kesz to sterta przemoczonych reklamówek, udało się go odnaleźć gdzieś na samym końcu babrając się niemiłosiernie w błocie. Wspomniane torebki wystwały też spod kamienia, więc zredukowaliśmy ich liczbę. Niestety w keszu wszystko przemoczone.. Logbook ledwo zipie. Niestety nie mieliśmy przy sobie sprzętu do serwisowania, a jest ono baaaardzo wskazane. Dzięki za pokazanie miejsca. Z efferusem :)

Kesz na swoim miejscu, lecz mocno przemoknięty. 

Szybko i sprawnie. Do kesza dostała się woda i przydałby mu się serwis.

Wspólnie z wesołą załogą. Miejsce bardzo fajne, niestety sam kesz słaby. Dzięki.

Powrót z Radomska. Ogarniamy miejscowy projekcik. Poraża widok "działalności" hien cmentarnych. Źle zabezpieczony pojemnik. Wszystko mokre i brak logbooka. Przyklepujemy na pozostawionych w keszu luźnych kartkach. I mrówki ... O spisaniu literek nie ma co marzyć. Zaczynają brzdąkać dzwoneczki ostrzegawcze, gdy czytamy o finale Super? Bonusowego? Quizu?. 

TFTC !!

O samym keszu dżejbi napisał wszystko...

Za to miejsce, dla mnie jak nabardziej godne zapamiętania i strasznie się podobało!!!

Nadszedł czas na zaległe... czasem bardzo zaległe logowanie. Z góry proszę założycieli o wybaczenie, że loguję grupowo z Garminowych plików geocache_visits, a nie indywidualnie, ale tak jest szybciej, a i czas, jaki minął trochę już zatarł w pamięci szczegóły znalezień. Jedno jest pewne - zabawa była przednia, bo najczęściej odbywały się w doborowym towarzystwie, w którym o to nietrudno. TFTC! :)

Miejsce godne polecenia, niestety skrzynka pozostawia wiele do życzenia - ale o tym można przeczytać już wcześniej. Konieczny serwis, bo tego typu kesze niestety trochę zniechęcają .

Szybko poszło ,dzięki ,pozdrawiamy kazio i lila.

Fajny ten "kamyczek", w środku kesza przydałoby się trochę uporządkować i dołączyć jakiś loogbok bo nie wiadomo  gdzie wpisywać, dzięki.

Miejsce fajne, ale ten "kamyczek" to był dość spory.

Kamyczek był trochę ciężki ale daliśmy sobie rade.

Podjęta bez problemu. Kamyczek był trochę większy niż by nazwa wskazywała, ale daliśmy radę. Natomiast w pojemniku sucho, aczkolwiek zielono - kartki, które ktoś zostawił pofarbowały białą kartkęOgólnie brakuje logbooka, ale tak to źle nie jest i według mnie do jesieni może przetrwać. Aczkolwiek jakby udało się znaleźć klipsiaka z uszczelką na pewno byłoby lepiej :)

Wszystko było całkiem nie dawno wymienione, więc jeśli ponownie jest zalane, to muszę niestety zmienić pojemnik na inny rodzaj.

Skrzynka podjęta z hobbbystą. Kolejna na trasie  Dzięki za skrzynkę, TFTC

Takie pojemniki na mocz są bardzo fajne na kesza, bo dobrze izolują zawartość od zewnętrza, w tym również od wody. I do tej pory zachodzę w głowę w jakim celu ktoś włożył do pojemnika logbook po czym wypełnił go jakąś brunatną cieczą (założyliśmy, że była to woda) po brzegi...

Dzięki za pokazanie miejsca!

nic nie wskazywało na to, że skrzynka będzie w tak fatalnym stanie. do logbooka zastępczego nie dało się wpisać, bo pływał. wrzuciliśmy kartkę z wpisem. co do miejsca... no cóż, cmentarz, jakich wiele już widziałem.

Kolejny kirkut odwiedzony. Niewiele mi ich już zostało w województwie łódzkim.

Grobów niewiele aczkolwiek te przy których jest kesz robią bardzo pozytywne (o ile można użyć takiego określenia w przypadku cmentarza) wrażenie. Połączone w taką zbiorową mogiłę.

O keszu nie ma co mówić bo wszystko dokładnie opisał Żeliwny. Ale nazwanie stanu kesza mianem "fatalny" byłoby dla niego komplementem... Ale spokojnie. Ja w 90% oceniam miejsce, a nie skrzynkę więc w tym wypadku nie ma stresu:).

Dzięki!

Wigilijne keszowanie - kesz nr 1. Interesujące miejsce, trochę zaniedbane niestety.

Tak blisko mam do tej skrzynki, a tak długo czekała na podjęcie... W końcu się udało. Nie wiedziałam o tym miejscu.

Dziękuję i pozdrawiam!

Karolina SQ9KFS

Trzecia na dziś!

in: kot

Powrót z Beskidzkiej Majówki

Skrzynka znaleziona bez problemu.

TFTC.

I znów... skrzynka nie jest skrzynką tradycyjną, do tego musi znajdować się na współrzędnych, a tu tak nie jest.

Uwaga na mrówki, duże i boleśnie potrafią się witać ;)

Widać, że miejscowi pamiętają o wcześniejszych mieszkańcach.

TFTC

Dziękuję za pokazanie tego miejsca. Dziś to był ostatni kesz. Udany dzień. 

Bardzo podobał mi się sposób maskowania kesza.

Pozdrawiam.

Przyszły maile o nowych keszach, niewiele się zastanawiając zgrałem gpx do geohuntera, wsiadłem w furę i dawaj na projekt
Bardzo ciekawa miejscówka, dzięki za pokazanie.