Log entries Jeszcze wyżej, jeszcze musisz 25x 1x 39x 29x Gallery Hide deletions
2022-12-08 12:00 Między Keszami (0) - Note
O tym keszu opowiadamy w odcinku naszego podcastu: Kesze: Terenowo 5. Część 2
zapraszamy do posłuchania
okrutnyb & QbaPL
Między keszami to pierwszy polski podcast o geocachingu: Facebook | Posłuchaj!!!
2019-07-23 20:50 Ignis_PL (266) - Found it
Rewelacyjna przygoda! Dużo łatwiej wyglądało to oczywiście na zdjęciach, ale udało się dość szybko wejść, zdobyć kesza i zejść. Widoki genialne! Obecnie wejście do komina stoi otworem, ale niewiadomo jak długo będzie to jeszcze trwało, więc śpieszmy się póki jeszcze jest okazja ;).
TFTC!
2019-06-09 23:44 Skyqen (5433) - Found it
Na ten kesz ostrzyłem sobie ząbki od dawna, pamiętam jaki zawiedzony byłem gdy dowiedziałem się o antenach. W końcu udało się zrealizować marzenie. Wrażenie niesamowite, szkoda że anteny nie pozwalają na dłuższy piknik. Widok zapiera dech. Warto zabrać ze sobą zestaw asekuracyjny by bez stresu odpocząć po drodze.
Za lata czekania, prawie że niezliczoną ilość szczebelków, gołębie (jeden nawet mnie ustrzelił gdy wchodziłem ;), zmęczenie, niezapomniane wrażenia i piękne widoki umieszczam ten keszyk w moim prywatnym TOP skrzynek wszechczasów.
Przez roztargnienie zapomnialem o fizycznym wpisie, zamieszczam zdjęcie do weryfikacji.
2019-04-14 13:00 p_nowik (4805) - Found it
W zamiarze ze stasiekm mieliśmy tylko sprawdzić i zastanowić się jak można by sie dostać do środka i na górę. Na miejscu okazało się, że komin zaprasza z otwartymi ramionami, więc szkoda było nie skorzystać z okazji. Jak dla mnie tytuł świetnie oddaje wrażenia z wchodzenia. W zasadzie człowiek już by miał dość, ale przecież "jeszcze wyżej, jeszcze musisz". Krok po krok, szczebel po szczeblu i w końcu udało się wdrapać na górę. Tam kilka fotek i powrót. Mocne wrażenia i spora satysfakcja. Dzięki za kesza!
2019-04-14 12:00 stasiekm (2103) - Found it
Pomysł wchodzenia na komin pojawił się jakieś półtora roku temu (gdy Cezex zrobił rozeznanie terenu) i został odłożony na nieokreślone później, bo wizja wbijania po okiem kamery zewnętrzną drabinką nie porywała do kupienia biletu na PKS do Płocka. Zdarzyło się jednak, że zmienne plany zaprowadziły nas w te strony.
Tak jak napisał p_nowik, miało to być jedynie rzucenie okiem i obadanie potencjalnych możliwości wejścia. okazało się na miejscu, że płot, kamera i czujki ruchu pilnują zewnętrznej drabinki a dostępu do wnętrza komina strzegły prowizoryczne drzwi z blachy falistej, które ktoś otworzył szerzej niż zakładała ich konstrukcja. Zajrzeliśmy do środka -czujek ruchu nie ma, kamer brak i poszliśmy z powrotem do samochodu.
Po założeniu stosownych dodatków wróciliśmy do komina i zaczęliśmy dreptanie w górę. Prawie od razu okazało się, iż nie da się iść we dwóch na raz bo pierwsza osoba wyzwala pokłady gołębich odchodów, które lecą w dół... Niespiesznie dotarliśmy więc na górę i planowaliśmy podziwiać widoki ale silny wiatr na górze skrócił to do minimum. Widoki zacne aż łzy lecą (od wiatru).
Nie bez znaczenia były też anteny, które kilka metrów wyżej pchają w świat ~50kW telewizji i radia.
Droga w dół nie była ani szybsza ani lżejsza -ciasna klatka wokół drabiny wymusza niezbyt wygodną postawę.
Na dole nie czekał na nas żaden komitet powitalny -ani z gratulacjami a ni z mandatami, więc po prostu zebraliśmy się w dalszą drogę.
Wielkie dzięki za tę skrzynkę i możliwość zobaczenia Płocka i okolic z innej perspektywy.
2018-01-25 17:18 Plebek (5307) - Note
https://www.youtube.com/watch?v=KEBJQw0scI0&feature=youtu.be
Bardziej na przypale, ale tym zabawa lepsza :)
2018-01-07 19:38 r00t7 (12553) - Note
Z tego co wiem ostatnio niekeszowa ekipa byla na gorze.
2018-01-07 18:06 Cezex (5226) - Note
2016-06-11 00:28 Michal+ (613) - Note
Czy ktoś wie jak wygląda obecna sytuacja?
2014-02-01 15:39 pani_ka (1970) - Note
Jak dla mnie: Out of reach. Pity:(
2013-05-07 00:32 r00t7 (12553) - Note
2013-05-06 19:50 Nefryt+ (5126) - Note
2013-03-23 14:43 Pawel Blonie (1316) - Note
2012-09-04 10:45 tadeusz.z (786) - Found it
2012-09-04 10:45 mateusz.z (784) - Found it
2012-08-26 19:27 Nefryt+ (5126) - Note
2012-08-25 16:22 Robasiu94 (877) - Found it
2012-08-25 05:30 dzaczek (975) - Found it
2012-08-07 22:53 blaal (941) - Found it
Bezsprzeczna rekomendacja.
Wspaniałe widoki rekompensują wysiłek włożony w wejście.
2012-08-07 09:57 My_Key (2109) - Found it
Znaleziona razem z blaal ;]
Taka miejscówka to jest to!!! :D
Niesamowity widok, trening wspinaczkowy męczy bardziej niż wf w szkole, po prostu trzeba to miejsce odwiedzić!
Ha, no i taka mała przygoda... Jako że na górze strasznie wiało, zwiało mi skrzyneczkę... Na szczęście spadła w szczelinę między rurą i ostatnim piętrem i trzeba było się wracać "tylko" jedno piętro aby skrzyneczkę znów umieścić we właściwym miejscu.
Wejście na górę: 17 min
Zejście na dół: 23 min :D
Zdjęcia dodam jak wrócę z wakacji i będę na swoim kompie ;]
2012-07-01 12:50 daab (251) - Found it
2012-06-20 10:46 hanbei (197) - Note
2012-06-20 10:21 daab (251) - Note
2012-05-30 12:27 r00t7 (12553) - Note
2012-05-30 12:25 Plebek (5307) - Note
2012-05-30 12:20 r00t7 (12553) - Note
gratuluję kolejnym znalazcom !
ps: co to za wieżyczka wyrosła na górze ?
2012-05-28 03:30 Plebek (5307) - Found it
2012-05-28 03:00 Nefryt+ (5126) - Found it
Znaleziona razem z Plebkiem podczas niesamowitej misji Włocławek - Płock
Komin zdobyty!!!!!!
27.05.2012 godz 21 Wizyta rozpoznawcza w okolicach komina. Gdy okazało się że wejście do komina nie jest zagrodzone dopadła nas dzika radość. po sprawdzeniu czy drabinka jest na swoim miejscu udajemy się na keszowanie do Płocka . Wrócimy tutaj rano.
28.05.2012 godz 00:00 Udajemy się na nocleg do pobliskiego lasu aby zregenerować siły.
28:05.2012 godz 3:00 Zostawiamy auto jakieś 500 m od komina na pobliskim osiedlu. Robimy wszystko aby nie rzucać się w oczy. O 3:30 jesteśmy na kominie. Widoku nie da się opisać. To trzeba po prostu zobaczyć na własne oczy!. Wschód słońca w takim miejscu jest czymś niesamowitym. Na kominie spędziliśmy około godziny czasu. Na górze spokój i cisza tylko meszki nie dawały nam spokoju. Sesja fotograficzna nie miała końca. Droga na gorę i na dół odbyła się bez najmniejszych problemów.
Kilka uwag dla następnych zdobywców komina:
Teren jest monitorowany! Jedyne dobre podejście do komina jest od strony zachodniej. Komin najlepiej zdobywać jeszcze przed wschodem słońca w niedzielę lub jakieś święto. Okoliczne firmy widać że są dosyć aktywne w okolicy. Zdobywanie komina w biały dzień było by zwyczajną głupotą. w razie jakichkolwiek pytań proszę pisać na meila chętnie pomogę.
2012-05-27 18:36 hanbei (197) - Didn't find it
2012-04-22 20:23 r00t7 (12553) - Note
2012-04-22 13:08 Bernard B (7) - Note
http://img545.imageshack.us/img545/3607/img1932hb.jpg
http://img827.imageshack.us/img827/3721/img1934ho.jpg
Poprawka do poprzedniego komentarza, samo wejście chyba nie jest ogrodzone. Przy wejściu z jednej strony komina jest ogrodzenie, z drugiej jest gruz, nie wchodziłem za "zasieki", które wyraźnie wyznaczają prywatny teren, ostatnio kręci się tam kupe ludzi, na szczycie pojawił się ~7 metrowy masz. Jak ktoś jest koksem to może wejść na ten komin i ryzykować. Bez ryzyka nie ma zabawy :P
2012-04-15 23:50 r00t7 (12553) - Note
2012-04-15 23:29 Bernard B (7) - Note
2012-04-07 00:34 r00t7 (12553) - Note
NO NO gratuluję kolejnemu znalazcy !
po filmiku widzę że coś na szczycie komina wyrosło, jakiś stalowy maszt, oraz, że zburzyli halę przylegającą do komina...
a jak tam działalność burzalcza na reszcie terenu ?
2012-04-07 00:10 skinol143 (916) - Found it
Skrzynka podjeta podczas Wielkanocnego Keszowania z tw Wiewiorka. Widze ze komin lubi okrągłe liczby bo ja zdobyłem go jako mojego 600 kesza!!! :))
Kesz swietny, takie lubie na maxa! Chodź zadyszka nie mała ale frajda niesamowita. Komin zdobyty stylem FREE SOLO gdyz Wiewiora woli chyba drzewa a nie kominy :)
Ps. Zdjecie dodam po powrocie do domu po swietach:)
Ew. Wstawilem filmik na fb (Jacek Kin) jako dowód.
Oczywiscie +3 i REKOMENDACJA!!
2011-12-21 01:03 r00t7 (12553) - Note
2011-12-21 00:51 Osił (1953) - Note
Brutalnie napisałem , wiedząc że Drzazga się rozpisze ...
Ale nic nie zabierze uczucia bezradności przy ósemce ( baforta ) na szczycie , szukając kesza ...
2011-12-20 23:03 r00t7 (12553) - Note
2011-12-20 23:00 martuś (11459) - Note
2011-12-18 19:24 Osił (1953) - Found it
2011-12-18 18:41 ZalewHK (1357) - Found it
2011-12-18 13:50 Drzazga (3737) - Found it
Moi modlińscy kompanii zawsze się ze mnie nabijają, że niemalże w każdym logu snuje litanie bez końcaW tym wypadku nie może być inaczej. Szczególnie, że tutaj pykło mi 1000 zdobytych keszy ;)
Zacznijmy od początku... a co...
Już na początku Listopada obrałem sobie na cel ten komin, jako tysięczną pozycję na mojej liście. Drugim celem było przejście tego progu jeszcze przed nowym rokiem. Sam Osił chyba wie jak przez ten czas byłem zaparty i skupiony by zrealizować ten niecny plan ;P
Gdy tylko komin pojawił mi się na horyzoncie to już powoli zacząłem czuć przed nim respekt. A to wszystko przez to, że nie wiedziałem na ile zwalczę mój lęk wysokości i czy w ogóle dam radę wygrać z wyzwaniem jakie sobie postawiłem ;)
Udało się ale bez przygód się nie obyło. Powiem tak... szczerze uścisnę dłoń każdemu kto wszedł lub wejdzie w taką pogodę jak my ;]
Było niezaprzeczalnie zimno i na dole wiatr urywał głowę. To co się działo na górze, to chyba jak siedzenie na dupce w centrum huraganu ;)
Droga na sam szczyt jest w sumie bardzo bezpieczna. Trzeba by było się wyjątkowo postarać by coś się złego stało. Aczkolwiek przy tej aurze, każdemu z nas tak dokuczył ten wiatr, że poziom psychicznego poczucia bezpieczeństwa spadł do minimum.
Możecie mi wierzyć lub nie, ale komin wpadał co chwila w bardzo odczuwalne wibracje. Dwa wewnętrzne kominy tak się kołysały, że obijały się o każdą z trzech platform. Robiąc przy tym tyle hałasu, że musieliśmy do siebie drzeć japę, by usłyszeć co kto ma do powiedzeniaZa to na górze nie dało się swobodnie ustać, bo wiatr spychał do krawędzi. Ja praktycznie przez cały czas trzymałem się kurczowo tej drabinkiJak dla mnie, przeżycia przerosły moje oczekiwania ;)
Żebyście wiedzieli jaki był strach podczas wpisywania się do logbookaNajdrobniejszy błąd i dziennik poszybowałby 10km dalej ;)
Oczywiście mój tysięczny wyczyn trzeba było jakoś uczcić. Na tę okazję specjalnie wyszukałem najtańszą imitację szampana jaka tylko była dostępna w NDM. 4zł za butelkę to na prawdę dobry deal ;)
-------------------------------------------------
Teraz trochę niezaprzeczalnych faktów.
Otóż cały teren mleczarni został podzielony na dwie części, które są już we władaniu jakiś firm i to całkiem aktywnych.
Dostanie się na teren w normalny sposób raczej niemożliwe.
O tyle ile ta pierwsza firma, znajdująca się przy bramie głównej - zupełnie nie przeszkadza w podejmowaniu tych dwóch keszy. To już firma na końcu terenu, ta przy kominie - może sprawiać ogromny problem.
Tą pierwszą natomiast radziłbym omijać szerokim łukiem gdyż na jej terenie znajdują się psy.
Dochodząc do komina, wypatrzyliśmy w oddali grupę osób. Początkowo myśleliśmy że jest to jakaś grupa lokalsów która popijała sobie piwko przy tym opuszczonym obiekcie. Raczej dobrze się stało że i oni nas przyuważyli i jeden z nich zdecydował się do nas podejść by zagadać co my tutaj robimy. Zaraz przyłączył się drugi, a trzeci chwile później podleciał w amoku z pałą w ręku... Gadka szmatka, utarty schemat od lat znów podziałał... i atmosfera już się co nie co oczyściła.
Ogólnie goście mają za zadanie nie wpuszczać ciekawskich i z tego co zrozumiałem to są z tego sukcesywnie rozliczani. Tak więc trzeba mieć na prawdę dobrze gadane. My już myśleliśmy, że odbijemy się od ściany komina i wrócimy do samochodu.
Co najlepsze, ich siedziba i przyszły główny budynek firmy - znajduje się z 20 metrów od komina. Na kominie zamontowane zostały kamery.
Więc nie ma po prostu szans na niezauważalne podejście od strony placu mleczarni.
Jest jeszcze szansa na pełną przyczajkę przez pola i wślizgnięcie się od tyłu tego terenu. Jednak to już trzeba by było zrobić mega cicho.
W dniu w którym byliśmy, wyburzono okoliczny budynek. Mimo że była noc to widać było pobliskie gruzowiska, wskazujące na niejeden rozwalony budynek. Swoją drogą pierwszy raz słyszę by ktoś wyburzał budynek w niedzielę... no ale kit.
Jeśli chodzi o komin to powiedziano nam że on będzie stał cały czas i z tego co coś przebąkiwali to chyba ich firma nie jest bezpośrednim właścicielem komina. Wydzierżawiła go pewnie firma która zamontowała tam nadajniki.
A no i jakoś po nowym roku będą wstawione drzwi i komin będzie ogrodzony. Więc tak na prawdę to chyba jego ostatnie keszerskie podrygi.
Cieszę się tylko z tego, że się w porę zebrałem by go zdobyć. Niewątpliwie jest to jeden z najlepszych keszy w Polsce ;)
I za to r00t i jego wesoła kompania mają po buziaku :P
Pozdrawiam i serdecznie dziękuję.
Liczę na to że na moje dwa tysie, przygotujesz mi równie konkretną niespodziankę ;)
2011-12-04 15:31 Ranwers (1090) - Note
2011-12-03 15:00 Alf/red/ (206) - Note
2011-10-01 19:58 UBOOT (50) - Record deleted
2011-09-30 23:46 zawrat (14) - Found it
2011-09-30 22:16 r00t7 (12553) - Note
2011-09-30 21:35 Thagwolf (225) - Found it
2011-09-30 18:30 Banan70 (78) - Note
Podczas spec wypadu z grupą GEKON.
No nie ! Hardcore ! Zaliczyłem tylko 1 platfromę - dalej nie włażę, rece mi wysiadły. Ale tamte harpagany wlazły na górę - szacun ! :)
Kiedyś tu jeszcze wlezę :)
2011-09-07 22:18 r00t7 (12553) - Note
2011-09-07 22:10 meteor2017 (3451) - Note
2011-09-07 15:05 lavinka (2926) - Note
2011-09-07 00:23 Ranwers (1090) - Note
2011-09-06 23:16 martuś (11459) - Note
2011-09-04 22:12 meteor2017 (3451) - Found it
Rowerem na Płock i Włocławek, Dzień 2, skrzynka #6, 124km od Żyrardowa. link do mapki z trasą
W zasadzie mieliśmy tu być wczoraj, ale dotarliśmy juz po zmroku, to pojechaliśmy dalej w las za mleczarnią i się rozbiliśmy na noc, a rano na mleczarnię.
Jak czytałem opis i oglądałem zdjęcia, to bałem się że spękam przed wejściem na komin, ale wyobraźnia jak zwykle spłatała mi figla, bo w rzeczywistości nie było tak źle... gorzej by było, gdyby drabinka była zewnętrzna - kiedyś na dużo niższym kominie w Modlinie dowiedziałem się że mam ociupinkę lęku wysokości, ale przy tej drabince wewnętrznej i przegrodach prawie się wysokości nie czuje. Tak więc psychika nie stawiała problemów, trzeba było pokonac tylko opór materii, czyli zmęczenie rąk (na koniec trzeba było robić coraz częstsze postoje).
lavinka niestety nie weszła, zbudowaliśmy za mały stosik na dole.. ale gdybyśmy znieśli więcej elementów , to chyba i tak by chyba nie dała rady ze wspinaczką (ręce ma jednak dużo słabsze ode mnie), ale odgraża się, że tu wróci jak bedziemy mieli więcej czasu i powoli wejdzie na górę :-)
Aha, fotki wgram jak zgram :-)
2011-06-12 18:57 Zeratul (310) - Found it
2011-05-27 21:28 bubuanddudu (1519) - Note
2011-05-03 21:29 r00t7 (12553) - Note
tak myślałem że będziecie pierwsi:) gratulacje osiągnięcia szczytu :)
zdjęcia wrzucę, co do blaszaka obok to przy okazji jak kolega się wspinał kawałek piętra nr 1 spadłtakże zaraz opis uzupełnię - kesza publikowałem na szybko przed majówka ;)
2011-05-03 10:30 Ranwers (1090) - Found it
Kesz zdobyty razem z Wredną Bestią oraz niezrzeszonym Bielorem. Komin jest niesamowity! Wrażenia ze wspinaczki niesamowite, szczególnie dźwięki przewodów kominowych trących o szczytowy poziom (to bonusowe wrażenia dla zdobywających przy wietrznej pogodzie). Widoki niesamowite! No po prostu miejscówka nieziemska, zasługuje na maksymalną ocenę i order zielonej gwiazdy. Bardzo dziękujemy za wskazanie miejsca :D
Co do samego zdobywania: drabina chyba wyparowała, albo ktoś ją sobie pożyczył. Etap startowy możliwy dzięki polskiemu przemysłowi spirytusowemuPrzy włażeniu rękawiczki zalecane tak samo jak nakrycie głowy - osoby wyżej ciągle strącają mieszankę rdzy, farby i ptasiego guana na niższych wspinaczy.
W kwestii okolicy: odradzamy zwiedzanie "blaszaka" sąsiadującego z kominem (a jak już ktoś musi, to naprawdę uważać!) - złomiarze poprzecinali dźwigary w stropie pierwszego piętra i teraz to beton trzyma dźwigary, a nie odwrotnie! R00t7, jeżeli uznasz za stosowne, to wstaw załączoną fotkę do opisu jako ostrzeżenie. Analogicznie fotkę z szybu ze styropianową zupką...
IN: nic, jak Wredna Bestia zapytała "gdzie fanty", to tylko spojrzałem smętnie w kierunku plecaka 150 metrów niżej- Dorzucę coś przy najbliższej wizycie ;-)
OUT: certyfikat FTF z przyszłości i GK "Mosio"
2011-05-03 10:30 WrednaBestia (947) - Found it
Wdrapałam sie na góręWarto było , zdecydowanie wartoWidoki rekompensowały w pełni mozolne wspinanie :)
Zdobyta razem z Ranwersem i Bielorem . Wielkie dzieki za tego kesza , to był naprawde rewelacyjnie spędzony czas :)
PS niesamowite wrażenie jak się jest w środku komina na tych tzw "platformach postojowych :P" i widać jak się ruszają od wiatru te wewnętrzne przewody kominoweefekty akustyczne też niczego sobie :)
2011-05-01 21:26 martuś (11459) - Note
2011-05-01 19:35 Czajorek (3636) - Note
2011-05-01 18:41 jaculo (4171) - Note
Fantastyczny urbex, i jak napisałem wcześniej, przy keszu sąsiednim - miał być koroną do dzisiejszej wyprawy... Ale niestety, to tam właśnie zaistniała przykra sytuacja - która zabrałą nam możliwości zdobycia kesza..!!!!! ... Ale co się odwlecze...... Chociaż nie wróże temu keszowi wielu znalezień, znam tylko kilku (wraz ze mną) którzy są w stanie tam wejść.. Kesz jest tak wysoki..!! Tak niebezpieczny!! że stojąc przy nim, same latają ci nogawice... I to raczej ze strachu niż od wiatru..!!
Co widać na pow. fotce kolegi "czajorka" Weszli we czworo, a wrócili we trójke... Jeden zemdlał na górze.. .
Przez to kesz już dziś uważam za najlepszy w tej tematyce... Wieża na odolanach to przy nim pagurek... Napewno tam się wybierzemy.... i to nie przy okazji a zapewne dla niego samego....
2011-05-01 18:40 nikiszafa (13) - Note
2011-04-30 21:14 martuś (11459) - Found it
Widoki widokami. Dużo większe wrażenie robi prawie czterysta szczebli czy rdza lecąca na głowy spod nóg poprzedników. A na pewno juz to, że przyjezdzajac myślisz, że dasz radę, a wchodząc na górę flaki sobie wypruwasz. Ja na wyprawę załapałam się przypadkiem i żałujęJuż na pierwszym pułapie dłonie mnie bolały, ale nie równało się to z tym, co czułam schodząc w dół (zdjęcie odcisków z dnia następnego załączę). Gwiazdka musi być, bo wzbogaciłam się o cenne doświadczenie, że na żaden komin już nigdy więcej w życiu nie wejdęDaję ją też sobie za to, że dałam radę
Jeżeli ktoś za bardzo by się spocił po nadmiernym zbliżeniu do słoneczka, to polecamy w hali obok regenerującą kąpiel w rosole ze styropianu
"nie ma rączek, nie ma ciasteczek"
2011-04-30 11:09 Czajorek (3636) - Found it