Zarchiwizowana???? ja ja znalazłem 29 wrzesnia cała i zdrowa fajnie schowana wiec czemu zarchiwizowana?szkoda jej bo fajnie sie do ni9ej wspina....

Skrzynka została zarchiwizowana.

Dzięki za kesza. Piękne miejsce, w kóre mam zamiar powrócić jeszcze raz, tym razem w lecie.

Połaniec Opencaching Team tu był ;)

Ładna lokalizacja, miejsce interesujące szczególnie dla osób zajmujących się wspinaczką.

TNLN

tyle razy tam bylem i nie moglem sie wybrac, tym razem poranny spacer zakonczyl sie sukcesem

Jeśli ta skała to Dupa Słonia, to jak nazwać miejsce ukrycia skrzynki?? Oj, ciasno tam było jak w d... Pudełko jest uszkodzone, wskazany byłby serwis.

Takie skrzynki lubie, takie super miejsce że na pewno wrócimy tu z Wookhashem niebawem się powspinać

To niesamowite że od 2007 roku skrzynkę znaleziono dopiero 18 razy. Lubie Jurę ale to miejsce zaparło mi dech w piersiach, a może to też przez astmę. 

Skrzyneczka podjęta podczas delegacji do Zelkowa nieopodal. W sobotę przyjadę tu z dziewczyną.

in: GK

out: nic

Przyznaję rekomendację!

no trade

Super skrzyneczka  w ślicznej okolicy :D

in: moneta

out: moneta

Przy drugim podejściu sukces!Skrzynka faktycznie na wysokości oczu. Po przeniesieniu schowana w takim miejscu, że nawet przy sporej ilości ludzi byliśmy w stanie ją podjąć bez problemu. Wpakowaliśmy ją w dodatkowy worek, bo stara torebka strunowa zaczęła się już rozkładać. Sama skrzynka ma pękniętą obudowę, ale nie mieliśmy niestety na wymianę. Zawartość sucha.

OUT: Czarne, gumowe coś :)

IN: 25 Centów

Niestety, mimo wspinaczki, zaglądania we wszystkie zakamarki skrzynki nie odnaleźliśmy. Próbowaliśmy szukać również w miejscu, do którego prawdopodobnie została przeniesiona - bezskutecznie.Będziemy wracać! :D

Uwaga dla osób wybierających się tam w najbliższym czasie: ślisko, zbocze przysypane liśćmi a pod nimi wilgotna ziemia, uważajcie. :)

Skrzynka chyba wypadła ze swojego miejsca po leżała na "parapecie" doskonale widoczna dla każdego kto wcisnął się do d...  Odłożyłem jak mi się wydaje na właściwe miejsce.

Znaleziona, mimo trudów wspinaczki w trudnym terenie daliśmy radę bez strat w ludziach.

In: spinka do włosów

Out: otwieracz

Dziękujemy, pozdrawiamy.

Zailoczona

in: guma do żucia

out: naklejki na paznokcie

Było miło ;)

Mimo długotrwałej penetracji okolicy, porównywania zabranych ze sobą opisów i zdjęć - nie udało się. Pytanie tylko czy zdjęcie "Górne Okno' to to okno czy też może inne - bo tam nic nie było (wprawdzie bez odpowiedniego sprzętu ale wdrapaliśmy się tam)

pozdrawiamy  Kasia i Krzyś

Opowiem wam historyjkę :)

Dojechaliśmy do Będkowic, najpierw pod cmentarz, po 200 metrach mokrej trawy (i butach) zawróciliśmy i pojechaliśmy w bardziej zamieszkały teren. Znak "Dolina Będkowska", błędem było wjechać tam autem, (peugeotem 206 :[)(fatalny wybór nr 1) Po ciężkim wycofywaniu 300 metrach zaparkowaliśmy przy drodze i poszliśmy w dół po śliskich kamieniach. (Dobrze, że dalej nie pojechaliśmy, co w ogóle ma znaczyć znak 30km/h?!). Doszliśmy, kładka na rzeczce, chwile grozy, udało się. Dalej do dupy prosto :]. Panowie wspinacze, minęliśmy i weszliśmy od lewej pod górę, tak się zapędziliśmy, że dotarliśmy na szczyt dupy. Zmęczeni, nie próbowaliśmy dalej szukać skrzynki. Schodziliśmy w stronę ścieżki przez las... (fatalny wybór nr 2). Zaliczona gleba na dupę, dosłownie i w przenośni. Oraz dramatyczne chwile z nogą w korzeniu, którą pomógł uratować Putinn. dotarliśmy do rzeczki, woleliśmy skakać. Następnie poszliśmy w drugą stronę niż przyszliśmy, po asfalcie.. (fatalny wybór nr 3). Po jakimś 1-1,5km zawróciliśmy. Idziemy idziemy, wpadłem na genialny pomysł: Na górę na przełaj!" W 3/4 drogi zwątpiłem, zawróciłem, spadłem ze 3 razy, dalej zjeżdzałem różnymi częściami ciała na dól spowrotem do ścieżki, Putinn poszedł na górę. (fatalny wybór nr 4) Na plecach i nogach zanotowano sine elementyi. Potem dalej kamieniami tą drogą którą przyszliśmy. 3 godzinna przygoda wymęczeni, brudni, spragnieni dotarliśmy do auta, które...

 

Stało tam gdzie zostawiliśmy

Skończył mi się GPS i bateria w komórce i nie widziałem spojlaka. Po 1h odpuściłem... wiem tylko tyle że zaglądałem do tej półki, widocznie nieskutecznie. Wyprawa z sześcioletnim synem, jednak trzeba uważać , wszędzie stromo. Oceniam zabawę przy skrzynce wysoko.. i mam nadzieję że ktoś po mojej podróży ją podejmie (i że nikt jej nie zabrał).

Generalnie okolica przepiękna.... i ta dupa... ładna dupa !

rafi_iplus

Wspinaczy brak, skrzynka jest ;)  Bez wymiany.

Okolica faktycznie w sam raz na odpoczynek, zwłaszcza, że nam się zdecydowanie należał po Sokolicy :] Jakeśmy tam byli, to o dziwo (zmartwiony troszkę poprzednimi wpisami o tłumach) akurat tutaj pusto. Nikogo, tylko my.

Miejsce, jak i schowanie skrzynki wyśmienite. Brawo i dzięki!

Out, Kret; In: niczewo.

Dzięki za skrzynkę - pozdrawiam - Nannette ;-)

Uwielbiam jurajskie zakątki.

Świetne miejsce na odpoczynek, można spokojnie podczas zajadania obfitości kosza piknikowego oglądać zmagania alpinistów czy może skałkowiczów i dalej zupełnie spokojnie za ich plecami zekspolorować D..ę Słonia...

In: Czarne Gumowe Coś, GeoKret Kwiat Paproci;-)

Out: 1E, medal GC

Dziękujemy;-)

Saracen: Tomasz & Aneta™

 

Znaleziona. Fajne miejsce. Przedtem przeszukalismy jeszcze kilka innych dobrych miejsc na ukrycie cacha . Out: 5 frankow. In: 5 centow (US). Dzieki za skrzynke!

To była moja pierwsza... Dupę Słonia znam, bywam tam często. Jako było napisane zaszedłem ją z lewej strony. Górne okienko wypatrzyłem. Głupi zacząłem się wspinać po skale. Na szczęście po kilku metrach i portkach pełnych strachu zaświtało mi w głowie, że jakby trzeba było się wspinać, to byłoby to jasno i wyraźnie napisane. No ale nowicjusz musi frycowe zapłacić. Przypomniałem sobie, że przeniesiono wyżej. No to dawaj na skałę ścieżką. Z szukałem się na czubku, że hej. Zrezygnowany schodząc wreszcie załapałem, a że jestem w miarę szczupły, to znalazłem. I tu opis się kończy, bo nie chcę psuć zabawy innym.

PS. Dzięki za dostarczenie wrażeń i dobrą zabawę.

OUT: Spinacz z serduszkiem

IN: Moneta i gwizdek

Miejsce super..a jaka cisza...rewelacja...troche tylko stromo, dwa zjazdy na d....   zaliczoneA wokół nas, piękna złota jesień ;)

Pozdrawiamy

In: Kulka

Out: Breloczek

Bardzo ładne miejsce, przechodziłem koło wodospadu - ale na druga stronę zwykle nie przechodziłem :)
Podniesienie trudności  jest słuszne, ja złapałem zająca przy schodzeniu bo było ślisko po deszczu. Samo miejsce ukrycia - rewelacyjne. Dzięki za brelok Duracelli  naklejke. Zostawiliśmy 1Euro i naklejki :). Niestety płytka CD się nie zmieściła.
Pierwszy raz wybraliśmy się na poszukiwania i to było drugie miejsce, warte przejścia tej trasy.

Pozdrawiamy
ToPeR i Marta

Dziękuję za rekomendację, Doczu. Po przenosinach zapomniałem podnieść poziom trudności terenu i zadania. Przepraszam. Poprawiam niezwłocznie.

ZnalezionaChoć nie bez problemów. Ileż się naszukałem w tym oknie to głowa mała, zanim doczytałem że skrzynka została przeniesiona wyżej :-)<br /> Jeszcze trzeba się było przecisnąć przez szczelinęOsoby o rubensowskich kształtach mogą mieć problemy sugeruję więc zabrać kogoś szczypłego.<br /> Skrzynka bardzo dobrze wyposażona i miejscówka też ciekawa, więc rekomendacja się należy.<br /> <br /> Zabrałem medal &quot;Polska&quot;<br /> Dołożyłem brelok wielofunkcyjny DURACELL

Hura! Hura! Hura! Nareszcie się udało.

O tej porze roku zatrzęsienie orzeszków laskowych. 

Dzięki - dzięki skrzynce dowiedziałam się o istnieniu tak wspaniałego miejsca. I ciągle do niego wracam.

Byliśmy tam razem z Elą i Beatą. Dzięki za skrzynkę.

W końcu się udało. Tym razem byliśmy z Hajdukami i Beatą i zostawilimy w skrzynce kilka geocachowych gadżetów. Dzięki za skrzynkę.

Skrzynka przeniesiona wyżej, na stronę nie budzącą zainteresowania skałkowców. Współrzędne uaktualnione. Darz Bór.

To ja jestem tą nieszczęsną kuzynką elales. Zaliczyłam właśnie trzecią próbę dostania się do skrzynki i znów nadmiar ludzi (próbowałam i rano, i w tygodniu, i jak już podchodząc ma się wrażenia,że nikoga nie ma, to za Dupą Słonia znajdzie się przynajmniej 3 osoby  ). Ale teren super i pewnie jeszcze nie raz tam zaglądnę.

Byłam drugi raz. Tak samo jak porzednio, dużo ludzi. Moja kuzynka, którą zabrałam na geocaching, zaczęła podejrzewać, że żadnych skrzynek nie ma, bo nie doszłyśmy też do Żabiego Konia .

Nie udało się odnaleźć skrzynki. Powód ten sam jak u poprzedników. No nie ma się co dziwić, niedziela w samo południe, piękna pogoda....

Ale to nic. Wycieczka i tak bardzo nam się udała. Pozdrawiamy.

 

PS. O rany! Znów hasło !? :)

Bylismy we wskazanym miejscu, wypatrzylismy nawet miejsce ukrycia cache'a, jednak kazdy centymetr skaly byl pokryty wspinajacymi, a polana jedzacymi i opalajacymi sie... ;)

Przyjdziemy tu jeszcze, moze podczas jakiejs ulewy w nocy bedzie pusto? :D

pozdrawiamy

magda i szymon