To jedno z najmniej znanych miejsc szczecińskiej nekropolii, dziewiętnastowieczny fort znajduje się niedaleko drugiej bramy.
Na planie miasta z 1896 roku nie jest znaczony, pojawia się natomiast na planie Szczecina z 1910 roku. Fort nie miał styczności z działaniami bojowymi, natomiast w jego pobliżu znajdowały się masowe groby żołnierzy niemieckich.
Trudno go znaleźć, a jeszcze trudniej dotrzeć do niego przez zarośla, chyba, że znajdziemy ścieżkę. W skarpie kryją się ceglane konstrukcje, uwagę zwracają łuki, w których być może były magazyny amunicyjne. Na murach widać wyraźne napisy w języku polskim. Po wojnie swój plac ćwiczeń miało tutaj Ludowe Wojsko Polskie.
Według fachowców, zaledwie trzy podobne obiekty znajdowały się w Europie.
To tzw. ćwiczebna luneta (polowe dzieło fortyfikacyjne budowane z wałów ziemnych osłoniętych fosą), która służyła do szkolenia w zdobywaniu podobnych obiektów.
Skrzynka typu mikro dostępna w godzinach otwarcia cmentarza, ukryta w szczelinie między cegłami, zamaskowana kawałkiem cegły. Bez obaw nic nie trzeba rozkopywać .
Proszę o dokładne maskowanie po podjęciu kesza.