Zapraszam Was na spacer :)
Jest w naszym mieście całkiem pokaźny ciek, którego nazwa – Redewka – choć prastara i słowiańska, zniknęła ze wszystkich map i planów, a w opracowaniach urzędowych i technicznych została zastąpiona sztucznym mianem odnoszącym się historycznie do zupełnie innego miejsca.
Swój widoczny dla oka bieg Redewka rozpoczyna od alei Jana Pawła II na Zaspie, na wysokości nowego osiedla Jelitkowski Dwór, wyłaniając się ze sporego ulicznego przepustu. W rzeczywistości zaczyna się nieco wcześniej, bliżej wspomnianego osiedla oddzielając się pod ziemią Potoku Brzeźnieńskiego.
Szeroka na około 2-3 metry Redewka biegnie niemal równolegle do ulicy Czarny Dwór, dzieląc rozległą łąkę pomiędzy szpitalem, aleją Jana Pawła II, ulicami Czarny Dwór i Hallera oraz ogrodami działkowymi przy ulicy Powstańców Wielkopolskich na dwie wzajemnie niedostępne części – łączy je tylko mostek na charakterystycznym, dwururowym przepuście bliżej ulicy Hallera. Tuż za nim Redewka rozwidla się – odchodzący od niej ukośnie kanał biegnie wprost pod skrzyżowanie alei Hallera z ciągiem ulic Chrobrego i Gdańską (czyli dawną Drogą Brzeźnieńską), za którym łączy się z siecią żuławskich kanalików na terenie Kolonii Uroda i Żeńcy.
Za aleją Hallera Redewka zwężała się do wąskiego, niespełna metrowego, za to nieco głębszego rowu, stanowiącego do niedawna granicę ogródków działkowych „Jawor” w swoistym „zielonym trójkącie” ulic Hallera, Uczniowskiej i Gdańskiej (jego resztę stanowiły dzikie zarośla i porośnięte trzciną mokradła). Po przejściu przepustem pod ulicą Gdańską wyłaniała się dopiero na terenie ogrodów działkowych im. Obrońców Poczty Polskiej i „Zaspa”, zajmujących rozległy teren między ulicami Hallera, Uczniowską, Kochanowskiego i Kolonią Uroda. Czas przeszły jest o tyle uzasadniony, że jesienią 2011 roku przylegającą do Redewki część tych ogrodów zlikwidowano w związku z rozpoczęciem budowy alei Macieja Płażyńskiego. Z tego powodu przebudowano również kilkusetmetrowy odcinek Redewki – około 200 metrów tego cieku umieszczono pod ziemią, natomiast około pół kilometra w nowym, odkrytym kanale biegnącym południowym skrajem „Drogi Zielonej”.
Na skraju działek, już przy ulicy Kochanowskiego do niedawna znajdował się nieduży, prostokątny basen zbiornika przepompowni. Zbudowano ją w latach 1997-1998, by przepompowywać wody opadowe i melioracyjne ze zlewni ogrodów działkowych i obu Kolonii. Stąd bowiem ciek przechodził tzw. syfonem nie tylko pod ulicą Kochanowskiego, lecz także pod torowiskiem stacji kolejowej Gdańsk Zaspa Towarowa, idealnym łukiem otaczając budynek zburzonej jesienią 2011 roku starej, liczącej sto dwadzieścia siedem lat parowozowni. Na powierzchnię wyłaniał się dopiero po drugiej stronie torów. W trakcie budowy wspomnianej Drogi Zielonej, zbiornik ten został zastąpiony szerszym i dłuższym zbiornikiem, który spełnia też funkcje retencyjne. Półkolisty przepust, którym Redewka przechodzi pod stacją, zbudowano w 1916 roku.
Po przejściu na drugą stronę szerokiego torowiska Redewka wychodziła wprost na rozległą, płaską równinę sięgającą na wschód aż do ulicy Marynarki Polskiej, na południe zaś do ulicy Żaglowej, a nawet Narwickiej. Biegła w dalszym ciągu równolegle – w odległości około 150 metrów – do ulicy Uczniowskiej, stanowiąc główny ciek siatki typowo żuławskich kanalików odwadniających podmokły grunt wspomnianej równiny. Niegdysiejsze łąki, pomiędzy ulicami Żaglową i Narwicką, miejscami przechodzące wręcz w typowe podmokłe trzcinowisko, zostały w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku zagospodarowane jako tzw. pracownicze ogrody działkowe im. Ludwika Waryńskiego (z wejściem szeroką bramą od ulicy Uczniowskiej 12) oraz „Narwik” (bliżej ulicy Narwickiej).
Przez kilkadziesiąt lat swojego istnienia ogrody działkowe zmieniły porośniętą trzcinami łąkę w kwitnącą kolorami oazę zieleni pośród przemysłowego krajobrazu. Sprzyjała temu żyzna, żuławska ziemia poprzecinana gęstą siatką szerokich na półtora do dwóch metrów kanalików. Dwa z nich biegły równolegle do głównego cieku Redewki w głębi działek; ostatni, najszerszy, przypominał fosę oddzielającą ogródki od położonego kilka metrów wyżej terenu firm WPRD „Gravel” i „Mostostal” z wjazdem od ulicy Żaglowej. Po jego zachodniej stronie nad działkami górowało wzniesienie (na mapach topograficznych oznaczane wysokością 10 metrów nad poziom morza). Za owym wzniesieniem, bliżej Urzędu Skarbowego istniało domostwo przypominające ubogie wiejskie gospodarstwo, z wjazdem także od ulicy Żaglowej. Działki przestały istnieć latem 2008 roku, kiedy przygotowywano teren pod budowę stadionu piłkarskiego Stadion Energa.