Feliks Janas urodził się w 15 IV 1924 r. w Kowlu. W 1937 r. rodzina Janasów przeprowadziła się do Sołtykowa.
W 1941 r. wszedł w skład placówki Związku Walki Zbrojnej w Niekłaniu Wielkim. Obrał pseudonim „Sołtyk” nawiązując do wsi, z której pochodził. Otrzymał przydział do grupy sabotażowo-dywersyjnej ppor. Henryka Dajera „Kowalskiego”, którego zastępcą był kpr. Józef Domagała „Wilk” – szkolny kolega Feliksa.
Po aresztowaniach w marcu 1943 r. grupa była zagrożona. „Kowalski” musiał się ukrywać. Dowództwo przejął „Wilk”. Pod jego komendą kilkunastu zdekonspirowanych żołnierzy przeszło do formującego się w Michniowie oddziału partyzanckiego. Ich dowódcą został ppor. „Robot”. Grupa ta wiosną przeniosła się z Michniowa do lasu. 4 VI 1943 r. komendę nad nimi objął por. cc. Jan Piwnik „Ponury”, który został jednocześnie szefem Kedywu Okręgu AK „Jodła”. Pod jego komendą powstały około 300-osobowe Zgrupowania Partyzanckie AK „Ponury”. „Sołtyk” otrzymał przydział do Zgrupowania nr 2 ppor. „Robota”. Razem z kpr. Kazimierzem Skrzyneckim „Wąsem”, strz. Józefem Ziomkiem „Rysiem” i strz. Janem Pisarskiem „Teklinowskim” zostali przydzieleni do obsługi ciężkiego karabinu maszynowego Browning wz. 30, którego Feliks został celowniczym.
Grupa ta przeszła cały szlak bojowy II Zgrupowania w niezmienionym składzie, uczestnicząc i przeprowadzając wiele udanych akcji. Pasmo sukcesów przerwała śmierć komendanta "Robota" 14 X 1943 roku.
W listopadzie 1943 roku Zgrupowania Partyzanckie AK „Ponury” zostały rozformowane na zimę. Feliks Janas wrócił do rodzinnego Sołtykowa. W styczniu 1944 r. otrzymał rozkaz wykonania wyroku śmierci na miejscowym bandycie. Pech chciał, że egzekutorzy złapali jednocześnie skazanego i jego brata. Zamiast zlikwidować także świadka, po długich błaganiach puścili go wolno. Ten jednak został złapany przez żandarmerię z Bliżyna. Podczas przesłuchania wskazał miejsce, gdzie ukrywał się „Sołtyk”. Był to dom siostry Feliksa – Ireny Dobrowolskiej.
Nad ranem 1 II 1944 r. dom został otoczony. Żandarmi wezwali rodzinę do opuszczenia domu. Po ich wyjściu wszystkich zastrzelili. Zginęli matka „Sołtyka” – Bronisława (44 l.), brat Zdzisław (15 l.), siostra Irena Dobrowolska (22 l.), jej mąż Czesław (24 l.), ich córka Basia (10 m-cy) oraz ciotka Maria Dobrowolska (46 l.). Feliks zdążył złapać swój pistolet maszynowy i uciec na strych. Ostrzeliwał się, nie pozwalając żandarmom wejść do domu. Sam ciężko ranił kilku z nich. W tej sytuacji hitlerowcy podpalili zabudowania. Kpr. Feliks Janas „Sołtyk” nie zginął jednak w płomieniach, lecz sam odebrał sobie życie, by Niemcy nie mieli satysfakcji z zabicia polskiego żołnierza.
Kesz
Jeżeli w środku będą certyfikaty, to proszę, by w przypadku grup pobierać jedną sztukę (dla faktycznego znalazcy).
Proszę, nie wklejaj naklejek do logbooka!
Proszę, poświęć chwilę na domknięcie strunówek i prawidłowe odłożenie kesza. Jeśli będzie taka potrzeba, to wymień strunówki.