W pobliżu znajdują się dwie inne, dosyć ciekawe skrzynki, jednak w żadnej z nich nie wspomniano o tym bardzo klimatycznym miejscu. Polecam odwiedzić zarówno w dzień jak i w nocy. W nocy ze względu na klimat (choć w cieplejsze dni można spotkać amatorów picia pod chmurką), a w dzień by pooglądać fragmenty fasad i rzeźb jakie składowane są w zaułku oraz wychwycić różne smaczki okolicy.
Uliczka okalająca kościół św. Jana od strony północnej i wschodniej do roku 1999 była bezimienna. Wtedy to marcowa uchwała rady miasta zmieniła ten stan rzeczy. W lutym 2000 odbyło się uroczyste otwarcie zaułka Zachariasza Zappio połączone z festynem żebraczym.
Zachariasz Zappio był jednym ze znamienitszych mieszczan gdańskich, w dodatku słynącym ze swej dobroczynności. Kościół św. Jana Zachariasz darzył szczególnym sentymentem. Ufundował m.in. obrazy, zegar, żyrandol, lichtarze, chrzcielnicę oraz wyłożył środki na odnowienie ołtarza, ambony i organów. Tutaj też złożył trumnę swojego jedynego dziecka – córki Adelgundy. Ufundował dla niej piękne epitafium, które obecnie możemy oglądać w kościele Mariackim. W swoim testamencie zapisał znaczną kwotę dla ulubionego kościoła, w tym określił stałą kwotę pochodzącą z odsetek, którą przeznaczył na utworzenie i utrzymanie biblioteki przy kościele św. Jana.
Źródła:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1345,wid,8334980,wiadomosc.html
http://www.dst.mkw.pl/kraj/gdansk.htm
http://www.bazylikamariacka.pl/073.html
3 podejscie.
Skrzynka ukryta jest w widocznym, łatwodostepnym miejscu. Strzeżona przez bezwzględnego strażnika (patrz fotka), można spróbować obłaskawić go czymś smacznym
Czego dokładnie szukać? --> [Ps 118 (117),22]
UWAGA!
Szukajac skrzynki nie należy ruszać stert kamieni i cegieł jakie sie tam piętrzą. Nie należy dłubać w murach kościoła ani okolicznych kamienic. Współrzędne określają okolicę poszukiwań, choć za pomocą GE, lepiej jest przerzucić na Satelitę - dokładność wzrasta.
Po podjęciu proszę delikatnie usunąć maskowanie (lekko odstaje więc widać gdzie). Wyciągnąć korek (bez wyciągania tuby). Chowając należy najpierw na korek nałożyć maskowanie, potem nałożyc go na zrolowany logbook (na część bez struny) i zatkać tubę tak by maksymalnie maskowania pasowało do reszty kesza.
Kesz to tylko logbook i ołówek. Jest to pierwsze podejście do takiej skrzynki więc nie jest idealna.
EDIT 08.11.2009
Chyba za dobrze ją schowałem, albo moje pokrętne myslenie nie jest najlepsze. Dlatego w podpowiedzi kodowanej umieściłem drugą podpowiedź zakodowaną harcerskim kodem KONIECMATURY. Po rozkodowaniu zwykłym podpowiedzi należy za pomocą deszyfratora (do znalezienia w necie) lub samemu rozkodować druga część podpowiedzi (jeśli jest taka konieczność). W razie dalszych problemów pisać maila!