Zenon Skierski "Gdy słońce gaśnie", CZYTELNIK, Warszawa 1959 (fragmenty powieści)
... Ten piekielny łomot i trzask walących się murów jeszcze przetaczał się nad nimi, gdy nagle amunicja zaczęła pękać furiacką kanonadą. Bezładne huki poderwały się z magazynu; wyło i dudniło po całym korytarzu ...
... Dochodziła szósta. Przegryźli zatem po kilka sucharów i postanowili zbadać rumowisko. Mijali stos koców już bez lęku ...
... I co dalej? Drzwi podtrzymywały wprawdzie część stropu ale zmniejszały niszę. Teraz mógł się tam zmieścić tylko jeden człowiek ...
... Potem spojrzał w stronę wybitego przejścia, skąd napływał migotliwy blask słońca, i znowu się uśmiechnął. - Agnes! - szepnął. - Moja Agnes ...
Powieść zapadła mi w pamięć. Po latach od jej przeczytania trafiłem w to miejsce. Chcę je Wam pokazać.
Teraz kilka ważnych informacji:
- zaczynasz przy "13"
- etapów pośrednich ze trzynaście
- kordy etapów pośrednich plus minus 20 metrów
- kordy bardziej w okolicy obiektu niż w sam punkt
- w obiekcie szukaj trzech ostatnich cyferek N i E
- każdy etap pośredni omarkerowany co najmniej 3 razy
- etap III "polana z kamieniem" jest najtrudniejszy, należy szukać we wszystkich obiektach przesłaniających horyzont
- dla hardkorowców multi do podjęcia w nie mniej niż godzinę
E 36 lub 37, należy samemu decydować. Takie utrudnienie.
Zawartość pojemnika finałowego: logbook, kilka certów, ołówki dwa, kilka fantów.
Oczywiście nie wykorzystałem (ani nie planowałem) potencjału miejsca. Proszę zwrócić uwagę gdzie jest start oraz finał multaka. Pokazuję i pozostawiam cały "nietknięty" obszar do dyspozycji zakładaczy.
Zakładając kesza miałem na celu pokazanie miejsca (miejsc). Szacuję, że certów (16 sztuk, chyba) starczy na 3-4 lata. Nie licząc podjęć grupowych.
UWAGA NIEBEZPIECZEŃSTWO ŚMIERCI !!!
Dodatkowo głębokie dziury wypełnione wodą i żelastwem, kleszcze, komary, mrówki, krzaki, odludzie.
Oto lokalizacja finału. Tyle.