W naszym regionie jest bardzo wiele zbiorowych mogił czerwonoarmistów, którym w 1945 kazano wydzierać te okolice z rąk Niemców. Rzecz jasna, bardzo wiele z tych cmentarzy od dawna stanowi miejsce ukrycia jakiegoś kesza. Teraz do tej grupy dołącza również cmentarzyk w Kleszczewie.
Pochowano tutaj w zbiorowych grobach 2000 soldatów poległych w walkach o Gdańską Wyżynę, z czego 72 zidentyfikowano. Na środku ustawiono obelisk okraszony sowieckimi symbolami. Cmentarz jest zadbany i ogrodzony.
Współrzędne są bardzo przybliżone, ale w zamierzeniu powinny wskazywać na wejście na cmentarz. Pojemnik to typowe większe mikro na magnesach. Żadnych fajerwerków, cudów i niespodzianek. Kesz z założenia miał być bardzo pospolity. W środku logbook, czerwony ołóweczek i geokrecik, któremu udało się tam zmieścić. Tym razem nie ma certyfikatów FTF.
20 IX 2014 - Z uwagi na możliwość sprzątania cmentarza przez uczniów z pobliskiej szkoły, nastąpiła zmiana miejsca ukrycia na mniej rzucające się w oczy. Nie miałem czym zmierzyć nowych współrzędnych, więc zmieniam rodzaj skrzynki na nietypową. Kesz aktualnie znajduje się na najbardziej na północ wysuniętym krańcu frontowego ogrodzenia. Jest to rozwiązanie tymczasowe, mam już upatrzoną lepszą kryjówkę, przy następnej okazji przyniosę narzędzia umożliwiające zainstalowanie tam pojemnika i wrócimy do tradycyjnego typu skrzynki.