Zapraszam za spacer urokliwymi uliczkami nieopodal głównego gmachu Politechniki Gdańskiej.
Niegdyś wiele razy zastanawiałam się, skąd się tam wzięły te domki jakby wyrwane z kontekstu, dla mnie urocze, dla niektórych pewnie mniej, w każdym razie na pewno z klimatem.
Teraz już wiem: na tym terenie w latach 1896-97 powstała pierwsza we Wrzeszczu kolonia robotnicza Fundacji Abegga (patrz niżej), nazwana "Aller Engel", czyli Wszystkich Aniołów.
Plan osiedla oparty był o 4 równoległe ulice, które dochodziły do szerszej ulicy prostopadłej Blumenstrasse – obecnie Puszkina, łączącej kolonię z Wielką Aleją czyli obecną al. Zwycięstwa. Kolejne równoległe ulice miały nazwy: Eigenhausstrasse – obecnie Własna Strzecha, Heimatstrasse – obecnie Wróblewskiego, Friedenstrasse – obecnie Olszewskiego i Brüderstrasse – obecnie Bracka.
Rozwijający się intensywnie na terenie Gdańska w 2. połowie XIX w. przemysł stoczniowy, zatrudniał coraz większą liczbę pracowników. Rozwiązanie problemów mieszkaniowych napływających do miasta nowych mieszkańców - pracowników zakładów przemysłowych stało się narastającym problemem.
Pierwszą w Gdańsku nowoczesną organizacją społeczną, która próbowała zmierzyć się z problemami bytowymi mniej zamożnych mieszkańców, była powołana do życia przez znamienitych obywateli miasta, a przy tym społeczników i filantropów fundacja Abegga (właściwie: Abegg’sche Stiftung für Arbeiterwohnungen).
Heinrich Burkhard Abegg (ur. 1791 w Heidelbergu) w 1816 r. osiedlił się w Gdańsku i założył firmę kupiecką. Wszedł także do ówczesnej rady miejskiej, a nawet był w latach 1827-28 jej przewodniczącym. Umierając w 1868 r., zapisał w testamencie 64 tysiące marek na utworzenie fundacji, mającej poprawić warunki życiowe robotników przemysłowych poprzez budowę tanich mieszkań. Na czele fundacji stanął bratanek fundatora i znany w Gdańsku lekarz dr Georg Abegg.
Zainteresowanych odsyłam do dalszego studiowania tematu u źródeł:
Kesz to mały magnetyk ukryty pod koordynatami, jednak dość nietypowy. Kolonia robotnicza, więc rozglądałam się po domu szukając czegoś co skojarzy mi się z robotnikami, majstrami, itp., no i to pierwsze co wpadło mi w ręce.
Nietypowy również dlatego, że dwuelementowy. Drugim, dodatkowym elementem, jest pisadło - bez niego raczej nie uda się wpisać do logbooka. Dlatego bardzo pięknie proszę o odkładanie na miejsce OBU ELEMENTÓW.
UWAGA!!! NIE TRZEBA NIC OTWIERAĆ ANI ROZMONTOWYWAĆ!!! Proszę nie psujcie infrastruktury.
Powodzenia!