Drodzy keszerzy oraz drogie keszerki właścicielem oraz autorem skrzynki którą właśnie podejmujecie do dnia 03.05.2013 był blackdeath122 który wypiął się na organizację eventu w najbardzije nieodpowiedni i dziecinny sposób. Dlatego też z braku czasu i środków pierwsza skrzynka eventowa wygląda w tym momencie jak wygląda. Mamy mimo to nadzieje że kolejne zrekompensują Wam tę małą niedogodność. |
Aż dwunastu innych lotników przedostało się pieszo z Żagania do pobliskiego Trzebowa, gdzie wszyscy wsiedli do pociągu zmierzającego do Jeleniej Góry. Bilety nabyli jednak do stacji poprzedzającej miasto, czyli do Siedlęcina, gdzie bez przeszkód dojechali o godzinie 6 rano 25 marca. Tu rozdzielili się, próbując w małych grupach przedostać się przez góry na teren Czechosłowacji. Jednak obława na uciekinierów była już w pełnym toku. Szybko więc zaczęto ich zatrzymywać.
Jako pierwsi, prawdopodobnie niedaleko Siedlęcina, wpadli angielski kapitan Bernard ,,Pop,, Green i nowozelandczyk porucznik Doug Poynter. Po aresztowaniu odwieziono ich do Jeleniej Góry. Niedługo potem zatrzymano, trzymających się razem Polaków, majora Antoniego Kiewnarskiego oraz porucznika Kazimierza Pawluka. Ich także odstawiono do jeleniogórskiego więzienia. Dwójka innych, grecki podporucznik Sotiris Skanziklas i brytyjski podporucznik B.A. James dotarła dalej.
Przeprawa przez góry okazała się jednak ponad ich siły. Po długotrwałym marszu w głębokim śniegu przenocowali w jakiejś opuszczonej szopie, w której znajdowało się siano. Rano prawie 20 stopniowy mróz i wycieńczenie skłoniły ich do podjęcia próby kontynuowania podróży pociągiem. Dotarli do dworca kolejowego w Jeleniej Górze, gdzie jednak szybko aresztowała ich miejscowa policja. Znaleźli się w cywilnym areszcie, gdzie spotkali pozostałych towarzyszy ucieczki, z którymi niedawno rozstali się w Siedlęcinie.
Podobny los spotkał kolejną dwójkę piechurów : Brytyjczyka majora Johna B. Dodga i kanadyjskiego kapitana Jamesa C. Wernhama. Głęboki śnieg zmusił ich do podjęcia próby jazdy koleją. Dotarli do dworca Jelenia Góra Zachodnia, gdzie odmówiono im sprzedaży biletu do Szklarskiej Poręby. O dziwo jednak, nie zadawano żadnych pytań. Poszli więc przez całe miasto na Dworzec Główny.Musieli gdzieś po drodze pozbyć się starych ubrań i dokumentów.
W logbooku znajdziecie część koordynatów do finału