Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sobieszowie został zbudowany w latach 1744 – 45 i do roku 1946 służył jako dom modlitwy miejscowej gminie ewangelicko – augsburskiej.
Dnia 12 czerwca 1744 roku płożono
kamień węgielny pod budowę kościoła, która rozpoczęto już w tym samym roku i
dzięki wielkiemu zaangażowaniu całej społeczności parafialnej zbudowano
kamienne mury, aż po dach. Prace prowadził pochodzący z Sobieszowa majster
Jerzy Pormann. Ówczesne zapisy mówią, że i młodzi i starsi z wielką gorliwością
przychodzili do pracy.
W czasie niedawnego osuszania fundamentów można było zobaczyć, że pod
narożnikami murów kościoła leżą potężne głazy, a fundamenty są bardzo starannie
zbudowane.
Czasy, w których budowano kościół były niespokojne, a panowanie króla Fryderyka
I na Śląsku budziło niepewność. Obawiano się, że w przypadku zmian politycznych
kościół może być odebrany gminie protestanckiej. Dlatego rada kościelna
zaleciła, aby kościół otrzymał małe okna i był tak skonstruowany, żeby
ewentualnie mógł być zamieniony na dom towarowy lub nawet na dom mieszkalny. Do
tego jednak nigdy nie doszło. Budowa „domu modlitwy”, bo tak protestanci
nazywali kościoły, nie nadając im tytułów, postępowała bardzo szybko. Latem
1745 roku mistrz ciesielski Gotfried Marten z Zachełmia wykonał prace
ciesielskie: dach, sygnaturkę, a wewnątrz kościoła empory. 19 grudnia 1745 r.
odbyło się poświęcenie kościoła i pierwsze nabożeństwo. W dniu poświęcenia była
to tylko prostokątna bryła – obecna nawa główna kościoła. Za czasem nastąpiła
dobudowa zakrystii, a w ostatnich dziesiątkach lat nowej zakrystii i sal
katechetycznych.
Zgodnie z osiemnastowiecznym sposobem krycia dachów kościół pokryto drewnianym
gontem, jak to widać na sztychu z r. 1794, a dopiero w czasach późniejszych
– łupkiem. Był to czterospadowy dach zwieńczony sygnaturką. Za zakrystię
służyło przepierzenie przy schodach, dopiero w roku 1790 została dobudowana właściwa
zakrystia, zaplanowana jako dolna kondygnacja niezrealizowanej nigdy wieży. W
czasie prac ziemnych w ostatnich latach stwierdzono, że widać wyraźnie różnicę
w budowie fundamentów pod nawą główną i pod dawną zakrystią.
Zakrystia, jak pamiętają starsi mieszkańcy Sobieszowa, miała dwie kondygnacje.
Dolna, właściwa zakrystia miała wejście od strony południowo – wschodniej
(pozostało po nim obramowanie zamurowanych drzwi – obecnie od strony
drewnianego krzyża), zajmowała całą dolną część obecnego prezbiterium, w którym
zamurowane zostały też okna. Nad stropem zakrystii znajdowała się „galeria dla
stojących”. Strop nad zakrystią był na wysokości zachowanych do dziś
niewielkich ścian, na których z przodu prezbiterium stoją dwie drewniane
kolumny. Wejście do galerii było z obydwu empor. Na półkolistych drewnianych
barierkach tego wejścia były ozdobne tablice upamiętniające poległych
mieszkańców Sobieszowa w wojnie 1870 roku i w czasie I wojny światowej
(1914-1918).
Ołtarz wielki, na którym do 1946 roku leżała ozdobne Biblia stał przy ścianie
frontowej, w miejscu obecnych balasek. Za ołtarzem od stropu zakrystii do
sufitu „galerii dla stojącyh” stały dwie kolumny znajdujące się dziś przy murze
prezbiterium, a między nimi od roku 1861 był umieszczony niewielki witraż
„Ukrzyżowanie” (obecnie znajduje się w oknie po prawej stronie prezbiterium).
Do 1946 roku prze głównym ołtarzem stała chrzcielnica.
W ciągu wieków kościół wyposażano i upiększano, a przed I wojną światową
postanowiono zbudować nową wieżę i zakupić nowe dzwony jako wotum na 200 –
lecie kościoła. Na ten cel zebrano spore fundusze, ale planów nie zrealizowano
ze względu na wybuch wojny, a fundusze straciły wartość w powojennej inflacji i
kryzysie. W okresie międzywojennym wykonano jednak poważne prace remontowe:
zamontowano nowe drzwi i okna oraz odnowiono elewację.
Remonty i przebudowa kościoła w okresie powojennym
Aby przejęty w 1946 roku kościół ewangelicki przystosować do liturgii kościoła
rzymskokatolickiego, konieczne były remonty i przebudowa. Najwięcej prac
wykonano w czasie duszpasterzowania księdza Antoniego Kamińskiego w latach
60-tych i 70-tych XX wieku. Kościół otrzymał wtedy nową ceramiczną posadzkę,
dębowe ławki i konfesjonały zaprojektowane przez księdza Kazimierza Medyka,
który na początku lat 70-tych odnowił całe wnętrze kościoła. Niestety w czasie
odnawiania, dobrze przyjętego przez parafian, zamalowano farbą olejną koloru
kości słoniowej piękną XVIII – wieczną marmoryzację ołtarza głównego oraz
kolumn. Obecnie małe odkrywki marmoryzacji znajdują się na kolumnach.
Wielkim problemem tamtych czasów był brak salki katechetycznej (lekcje religii
nie odbywały się wtedy w szkołach) i prezbiterium. Ks. Kamiński przez wiele lat
starał się o zezwolenie na przebudowę starej zakrystii i dobudowę nowej tak,
aby powstało obszerne prezbiterium i sala.
Z kroniki tamtych lat wynika, ża stwarzano wielkie trudności, starania o
otrzymanie zezwolenia na przebudowę trwały kilka lat. Zezwolenie otrzymano
dopiero w r. 1971. Z czasem zbudowano nową zakrystię z salką katechetyczną i
potrzebnym podpiwniczeniem, a następnie rozebrano strop i ściany starej
zakrystii i urządzono obecne prezbiterium. Prace przy budowie nowej zakrystii i
przebudowie prezbiterium były prowadzone przy zaangażowaniu i pracach społecznych
parafian. Ukończono je w r. 1976. Prezbiterium otrzymało nową marmurową
posadzkę, ustawiono stary barokowy ołtarz główny, a później granitowy stół
ofiarny.
Ostatnie prace remontowe
Po latach, w których nie przeprowadzano większych remontów, kościół zaczął ich
wymagać, choćby ze względów bezpieczeństwa. Dotyczyło to szczególnie dachu, na
którym znajdowała się niebezpiecznie przechylona na północ zbutwiała
sygnaturka.
Dnia 8 maja 1992 r. przy pomocy wielkiego dźwigu z Turoszowa zdjęto na plac kościelny ścięta na wysokości kalenicy sygnaturkę i dzwon. Aleksander Kisły, cieśla z Podgórzyna, wraz z ojcem wykonał z drzewa modrzewiowego nową, wiernie zrekonstruowana sygnaturkę. Po założeniu kuli (zwyczajowo na wieży znajduje się kula zwierająca informacje o czasach, w których była zakładana – najważniejszych osobach z władz kościelnych i państwowych, wkłada się też tam obowiązujące pieniądze) i nowego krzyża, pokryto sygnaturkę i górną część dachu blachą miedzianą. W następnym roku zrzucono łupek z całego dachu i przygotowano pod krycie blachą miedzianą – co jest już zrobione w pewnej części. W r.1995 na 250 – lecie kościoła odnowiono wnętrze i ściany, urządzono lepiej prezbiterium ozdabiając trzema nowymi witrażami i boazerią.
Następne prace, które zrobiono to osuszenie i izolacja fundamentów w r. 1998
oraz odnowienie granitowych płyt przyziemia. Wiosną 1999 r. majster Janusz
Wesołowski wykonał nową elewacje farbami „Caparol” gwarantującymi trwałość.
Odnowiono też inne budynki parafialne.
Opis budowli
Kościół usytuowany jest w centrum Sobieszowa, nad Wrzosówką, na rozwidleniu
dróg do Jagniątkowa, Piechowic, Szklarskiej Poręby i Jeleniej Góry. Zbudowany
został na planie prostokąta o wymiarach: 30,60 m x 16,70 m, nie jest
orientowany, lecz zwrócony w kierunku północno – wschodnim. Na osi nawy głównej
kościoła, w miejscu dawnej zakrystii jest obecnie prezbiterium, do którego od
strony północnej w latach 70-tych XX w. dobudowano piętrowy budynek, mieszczący
zakrystię i na piętrze salkę katechetyczną.
Otynkowane ściany kościoła z kamienia łupanego, częściowo z cegły wznoszą się
na bardzo silnych kamiennych fundamentach. Stropy i sklepienia wykonano z
drewna. Okna rozmieszone w dwóch kondygnacjach, dolne mają prostokątne
obramienia z uszkami, górne są zamknięte półkoliście (łukowe).
Elewacja podzielona jest lizenami wykonanymi w tynku: od strony głównych drzwi
na pięć osi, ściany boczne kościoła na siedem osi, ozdobione medalionami.
Do świątyni prowadziło kiedyś 7 wejść, obecnie zostały 4 (główne, dwa boczne i
od strony zakrystii), jednak w elewacji zostały zachowane wszystkie portale
wykonane w tynku.
Całość budynku nakryta jest czterospadowym dachem mansardowym, dawniej krytym
gontem, później łupkiem, obecnie w znacznej części blachą miedzianą i papą –
mającą służyć jako podkład pod resztę pokrycia miedzią. Na szczególną uwagę
zasługuje drewniana konstrukcja dachu z wielkiej ilości grubych belek
jodłowych, łączonych drewnianymi kołkami. Dach zwieńczony jest ośmioboczną
sygnaturką z latarniami o wymiarach (część drewniana) 11 m x 4,5 m x 4,5 m z
barokowym hełmem i krzyżem. Sygnaturka jest pokryta blachą miedzianą „w łuskę”.
Wysokość kościoła: mury (do gzymsu) 8 m, dach (do kalenicy) 9 m, sygnaturka (od kalenicy do szczytu krzyża) 10,16 m, wysokość kuli 0,61 m.
Stare, barokowe zakończenie wieży z małym krzyżem maltańskim i ruszająca się na
wietrze chorągiewką metalową z literami: I G L R (nie wiemy, co te litery
oznaczają) i datą 1745, zostało umieszczone w 1993 r. na zakończeniu dachu
prezbiterium.
W latach 70-tych w czasie remontu wieży, usunięto stare zakończenie, a
zamontowano prosty, metalowy, bezstylowy krzyż, który został zdjęty 8 maja 1992
r. razem z wieżą.
Obecny krzyż o wysokości 2,30 m wykonał ze stali nierdzewnej w czasie
rekonstrukcji wieży w r. 1993 mieszkający w Sobieszowie Stefan Stefanowicz, wg
projektu Tomasza Pasławskiego z Jeleniej Góry, który wzorował się na barokowej
formie krzyża z okolic Lwówka. Krzyż ten został poświęcony przez aktualnego
proboszcza parafii – księdza Józefa Frąca dnia 5 sierpnia 1993 roku i w tym
dniu umieszczony na szczycie sygnaturki.
źródło: http://parafiasobieszow.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=12:o-kosciele&catid=1:aktualnoci
Kesz znajduje się z tyłu kościoła, na małym cmentarzyku. Od razu mówię, skrzynka nie profanuje w żaden sposób grobów. Znajduje się w pobliżu ścieżki, w drzewie. W razie wątpliwości dodaję również spojler.