Sprawdziłem - skrzynka prawie na miejscu

Znalazłem ją wdeptaną w ziemię pół metra od obiektu wskazanego docelowymi koordynatami. Nie mam pojęcia, po co ktoś postronny tam grzebał, dlaczego zainteresowało go maskowanie, którego głównym celem było "nie rzucać się w oczy". Tak czy inaczej pojemnik autorskiej konstrukcji szlag trafił, a chwilowo nie mam więcej budulca. Kesz oczywiście muszę znów zawiesić do czasu, aż uda mi się pozyskać materiały do odtworzenia, a nie jest to łatwe

Pozdrawiam Szukających i proszę o cierpliwość.