Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Logs Fontanna św. Maternusa    {{found}} 27x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x Photo 3x Galerij  

3827611 2021-11-11 08:57 A walon (user activity2764) - Gevonden

11 listopada 2021 08:57
Po przejściu pasażem pod ratuszem zobaczyłem licznych mieszkańców Lubomierza wracających do domów po mszy, rozproszonych na dłuższy czas oczekiwania. A keszu na widoku nie tylko przechodniów, ale również z niezliczonych okien budynków przy Placu Ratuszowym. Odpuściłem.  
Powrót po ustaleniu miejsce na reaktywanta "Muzeum". Przebieg dalszych zdażeń jak w westernie. Szybka ocena zagrożenia, zdecydowane podejście i podjęcie kesza - góra dziesięć sekund. Odejście również szybkie, za winkiel ratusza, schodami na "balkonie" nad kolumną morową - dobre miejse na wpis i obserwację. Odłożenie kesza jeszcze szybsze - góra pięć sekund. Gdzie dziki zachód? Jak tylko odłożyłem kesza, z parkingu obok miejsca ukrycia "Kolumny" rusza samochód, jakieś sto metrów dalej. Nie jedzie jak senny mieszkaniec sennego miasteczka tylko jak zawodowiec - stanowczo do przodu. Po chwili zdecydowanie parkuje przed spoilerem (otwórz go to zrozumiesz co to za miejsce), takoż wysiada, podchodzi do spoilera i szybkim ruchem wyciąga kesza. A niech to, byłem obserwowany; wóz nie oznakowany, może policja, straż miejska albo inna służba - dziś wszystko możliwe w dniu świątecznej mobilizacji. Cóż, keszu spalony, ale trzeba go choć fizycznie uratować. Zatem wracam do samochodu i od razu zaczynam nadawać, że to taka zabawa, to keszowanie, że nie niszczy... a facet stoi między spoilerem a samochodem, jakby gotowy do pojedynku, uśmiecha się i coś mówi o kontroli wpisu w logbooku. Autentycznie, na chwilę mnie zatkało. Czyżby COG rozpoczął kontrole w terenie?!!!
Od słowa do słowa, wyszło, że my sami swoi, że spotkałem S_T_S_Teama. On potwierdził, że "Muzeum" zaginął, ja: że nieobecny na miejscu "Kolumna" jest w mojej kieszeni. Rozjechaliśmy się bez walki - ja, by reaktywować "Muzeum", on do Lwówka bo tam jeszcze jeden świeżak się uchował.
TFTC