Wpisy do logu Niebieskie Szaleństwo #2 - Gdańsk
57x
2x
0x
2018-12-30 06:42
gurneyhalleck85
(
843)
- Znaleziona
Spontanicznym nocny wypad do Oliwy na polowanie, wraz z Gonsiorem. Było ciemno, zimno i padał deszcz - czyli tak jak lubimy najbardziej.
Na tapet poszły dwie skrzynki Abdula65. Z tymi to zawsze jest problem. Pieruńsko ukryte, ale jak już się znajdzie, to jest duże zaskoczenie i satysfakcja. Pierwszej (Młyn zbożowy IX) nie znaleźliśmy, za to Kuźnia wodna wpadła w nasze ręce po około 10 minutach szukania. Dwa lata wcześniej zostawiłem tutaj DNFa, więc cieszę się podwójnie. Mam zresztą sentyment do skrzynek Abdula. Moja pierwsza skrytka jest właśnie jego autorstwa.
Udało nam się zdobyć kolejnego multaka z serii Gaj Ojców (Staw Młyński). Poszło bez większych problemów. Szybko wpadło również Niebieskie Szaleństwo #2 oraz pierwszy kesz z serii Potok prochowy. Za to z drugim mieliśmy już problem i ostatecznie musieliśmy pogodzić się z DNFem (jeszcze tu wrócę!).
Na koniec podjęliśmy wirtuala z OC „Stadion” i skrytkę z Pachołka (GC). To było moje trzecie podejście, drugie Gonsiora. Po raz kolejny musieliśmy przegryźć gorzką pigułkę DNFa. Patrząc zresztą na wpisy poprzednika, skala trudności chyba podskoczyła. Zrozumiałem, że skrytka nie jest już widoczna i trzeba dokładnie wiedzieć gdzie szukać. Nie udało się. Cóż takie życie keszera.
Wszystkich założycieli pozdrawiam i bardzo dziękuję za założenie skrzynek.
Na tapet poszły dwie skrzynki Abdula65. Z tymi to zawsze jest problem. Pieruńsko ukryte, ale jak już się znajdzie, to jest duże zaskoczenie i satysfakcja. Pierwszej (Młyn zbożowy IX) nie znaleźliśmy, za to Kuźnia wodna wpadła w nasze ręce po około 10 minutach szukania. Dwa lata wcześniej zostawiłem tutaj DNFa, więc cieszę się podwójnie. Mam zresztą sentyment do skrzynek Abdula. Moja pierwsza skrytka jest właśnie jego autorstwa.
Udało nam się zdobyć kolejnego multaka z serii Gaj Ojców (Staw Młyński). Poszło bez większych problemów. Szybko wpadło również Niebieskie Szaleństwo #2 oraz pierwszy kesz z serii Potok prochowy. Za to z drugim mieliśmy już problem i ostatecznie musieliśmy pogodzić się z DNFem (jeszcze tu wrócę!).
Na koniec podjęliśmy wirtuala z OC „Stadion” i skrytkę z Pachołka (GC). To było moje trzecie podejście, drugie Gonsiora. Po raz kolejny musieliśmy przegryźć gorzką pigułkę DNFa. Patrząc zresztą na wpisy poprzednika, skala trudności chyba podskoczyła. Zrozumiałem, że skrytka nie jest już widoczna i trzeba dokładnie wiedzieć gdzie szukać. Nie udało się. Cóż takie życie keszera.
Wszystkich założycieli pozdrawiam i bardzo dziękuję za założenie skrzynek.
