2016-05-28 19:30
A walon
(2764)
- Gevonden
Podjazd pod bunkier bez problemu; wejście do bunkra to już niemal wyprawa. By uniknąć zbyt gęstych krzaczorów i chwaściorów, zachodzę szlakiem okrężnym, od tyłu, i ładuję się w śmietnik. Nie można mieć pretensji do Ojca Założyciela o hajzel w bunkrze, ale jak lokalizacja kesza ładuje prosto w śmieci, to można nawrzucać. Ale zostawię to na inną okazję, a w zamian podam wskazówki jawne:
# mniej z hajzlem kontaktu od wejścia od strony drogi,
# kesz jest koloru czerwonego; leżące w hajzlu pudełka to keszopodobne śmieci.
Ale stalaktyty w bunkrze się trafiły.
TFTC