Wpisy do logu Kozi Borek 10x 1x 0x 1x Galeria
2014-04-06 19:03 morrison-1986 (2494) - Znaleziona
Przygoda jaka miała miejsce w Kozim Bobku była jedną z najbardziej kwaśnych historii jakich doświadczyłem podczas keszerskiego żywotu:).
Ale do rzeczy:).
Maszerujemy na koordy. Zadowoleni zbliżamy się do lokalizacji, zostało coś jeszcze koło 20 metrów gdy nagle yoshio mówi:
- Ty a co to jest?
Pacze, pacze, a to pluszak wetknięty w ziemię. Patrzę na Garniaka a on wskazuje jeszcze 15 metrów. WTF? No nic zobaczymy co to jest bo dwa razy mialem zdarzenie, że przez przypadek znalazłem niechcący skrzynkę z GC. Ale nie. Pojemnik wyjęty z ziemi i dpoiero po chwili dojrzelismy maskowanie. Niestety zniszczone (przełamane na pół). Spojler się wyjaśnił:). No to co, naprawimy tyle ile się da, wpisujemy się w logbook i spadamy dalej. Ale nie... O nie... To nie takie hop siup. Najpierw dobre 3 minuty próbowaliśmy dostać się do logbooka. Pomijam, że wepchnąłem go głębiej niz był początkowo;). W końcu jest. Yoshio otwiera i... O co kaman? Karteczka? No OK. Pierwsze wrażenie i myśl taka, że skończył się logbook, a ktoś prowizorycznie zreaktywował ze skrawka papieru. Ale yoshio zaczyna czytać treść, a tam mniej więcej coś takiego:
"Nie było prezencików więc zabrałam wam notesik. Teraz ukryję go gdzieś indziej. I zniszczyłam Wam maskowanie bo nie wiedziałam co to jest"
Konsternacja... Dziwne, naprawdę dziwne. Ale jeszcze bardziej dziwne jest to co stało się później:D. Wtedy doszedł mnie ten błogi zapach:D:D:D. Ja nie wiem po czym był początkowo pojemnik ale było to mocne:D. No morda to mi się chyba nawet podczas spania śmiała:). Wdychałem, wdychałem i przestać nie chciałem:). Z resztą co ja będę mówił. Każdy chętnie się sztachał;). A wesoło było później, że hej:)!
Dzięki za przygodę:D!