Skrzynka została zarchiwizowana.

Poszczególne etapy nie sprawiły większych trudności. Pojemnika finałowego jednak brak. Jest jama, jest zielona płyta, ale nic poza tym. W czasie grzebania zauważyłem, że jakiś zwierzak wydrążył dziurę w tylnej ściance jamy, może więc wywalił też kesza.

Skrzynka poszukiwana podczas zimowej wyprawy po okolicy w towarzystwie rubeusa&rommyrafa.

Odpowiednie punkty orientacyjne znalezione, drzewo i jama również. Niestety po skrzynce zostala tylko zielona plyta maskująca

Proporczyka również ani widu ani słychu.

Wielka szkoda bo bez tej skrzynki nie dowiedziałabym się o tym, że jest to najwyższy naturalny punkt Warszawy.

Założyciela bardzo proszę o reaktywację - skrzynka jest tego warta!

Niestety i ten keszyk zniknąłNa miejscu znaleźliśmy tylko element maskujący, jama była pusta.

Jak na złość nie mieliśmy ze sobą żadnego pojemnika, bo byśmy kesza reanimowali, bo miejsce na to zasługuje.

Niedzielny wypad po "wesołe" kesze w towarzystwie Pen-y-Cat i rubeusa.

SZKODA, SZKODA, SZKODA. Była by zielona gwiazda :)

To już wiemy, czemu Warszawa przyłączyła Wesołą - żeby być wyższa (I przy okazji weselsza)

Miejsce, poszukiwania i skrzynka bardzo fajne. Gwiazdki warte.

Ps. Proponuję jednak zmienić typ skrzynki, np. na multaka - bo tradycyjna (czyli pudełko dokładnie na koordach) to to na pewno nie jest i stąd niektórzy maja kłopoty.

Dzięki :)

Nie było łatwo, tym bardziej, że początkowo inną górkę wzięłyśmy za najwyższą. Jednak udało się i to bez wspomagania techniką. Brzózka jest i wygląda dokładnie jak na spoilerze. Spora była satysfakcja ze znalezienia tej skrzynki :)

Wymieniłyśmy torbę, bo była w strzępach.

OUT: nalepka, dzbanuszek. IN: świeczka zapachowa.

Mimo solidnego poszukiwania niestety nic. Widać że przed nami też ktoś solidnie kopał, bo pozostały prawie "lisie jamy". Brzozy nie ma. Wala się trochę połamanych i spruchniałych. Górek za to sporo, więc bez brzozy trudno namierzyć.

 

Przeszukana okolica niestety nie przyniosła rezultatów

nocne północne podchody nic nie dały

06 Kwietnia znaleziono podczas nocnych wojaży dosyc sprawnie

Tak blisko od centrum W-wy a takie fajne tereny. Prawie jak koło mojego domu. Polecam! Szkoda tylko że pełno śmieci po lesie :-(

Nocne keszowanie. Udało się o dziwo w miare szybko.

Nocny wypad. Znaleziona w miarę szybko. Dzięki za kesz :)

dzieki za kesz.

Znaleźliśmy nawet dosyć szybko, choć początkowo szukaliśmy pod innym podobnym drzewkiem.

Adaś znalazł w niej samochodzik i już nie było wątpliwości co zabierzemy.

out- autko

in- dzbanuszek

 

Aha, i zgodnie z obietnicą były konie i quady

Wszystko co napisal starypatyk to prawda. Nic dodac nic ujac. :)

Razem z Bell wybraliśmy się na sympatyczny Wesoły spacer. W tym miejscu okazało się, że umiejętność czytania ze zrozumieniem (sprawdzana przez testy zarówno w szkole podstawowej, jak i w gimnazjum) w naszych połączonych zespołach występuje w śladowej ilości. Najpierw dłuższą chwilę błąkaliśmy się bez sensu zanim Bell zauważyła pozostałości proporczyka. A potem jeszcze dłużej próbowaliśmy znaleźć drogę do celu, posługując się wyłącznie słownym opisem i zdjęciami, bo nie zauważyliśmy precyzyjnych danych liczbowych (odległość i namiar). Ponieważ w naszym gronie było troje absolwentów Politechniki Warszawskiej, niniejszym kajamy się i solennie obiecujemy więcej nie przynieść takiego wstydu naszej Alma Mater. Gdy w końcu poszliśmy po rozum do głowy i odpowiednie przyrządy do plecaka, poszło znacznie łatwiej. Wspólnymi siłami odnaleźliśmy właściwe miejsce i kesza.

Starepatyki zostawiły zwierzątka oraz dużo szkła (szklanypatyk i inne takie), Bell zabrała klepsydrę, a wrzuciła geokreta, literkę i słonia. Dziękujemy. fwgb

Dzięki za miły spacerek polesie, miejsce i sama skrzynka bardzo nam się spodobały (zielony order), niestety pod kordami nie ma już proporca. Zabraliśmy laleczkę w zamian za auto terenowe, naklejkę niuchacza i GK Klepsydra.

Skrzynki nie udało mi się znależć ale miałem też za mało czasu który częściowo jeszcze skrócili filmowcy kręcący pierwszy polski film fabularny w 3D ( obawiałem się dostać serią z CKM-u po plecach i musiałem trochę poczekać ). Następnym razem będzie lepiej. Pozdrawiam Jarek

Dzięki za mały spacerek i wskazanie ciekawego miejsca.

Szukałem innych proporcji i trochę to potrwało. Na zdjęciach wszystko inaczej wygląda ;)

Bez wymiany. Chyba nie ma GK-ów na miejscu… ;(

Dzięki za keszykw miarę szybko poszło.. bez wymiany..

proporczyk nie wygląda na taki co się rusza , ale może - nie wskazuje kierunku ukrycia skarbu - po pierwszym niepowodzeniu związanym z poszukiwaniem miejsc podpowiedzi ruszyliśmy na wskazany kierunek i po 100 metrach znaleźliśmy kesza;

Bardzo lubię takie skrzynki topograficzne. I szczerze mówiąc to nie wiedziałem, że to właśnie po to przyłączono Wesołą do Warszawy, żeby mieć taki wysoki szczyt<br /> Fajnie zmontowany kesz. Polecam.

Dzięki meteorowi nie szukaliśmy już tabliczek z nazwami ulic i<br /> dlatego szybciej znaleźliśmy proporczyk,który niespodziewanie<br /> wskazywał 160.A założyciele krytyki się chyba nie doczekają,bo<br /> wszystko jest o.k!Dziękujemy!

Komletnie nie przygotowani. Innym razem

Ano. Szliśmy przez iglasty młodnik co było przyjemne po dzisiejszym spotkaniu z jeżynami po drugiej stronie torów(krwawe blizny mam do teraz) ;)

in: GK Pierścień będący częścią(podpowiedzią do) innego kesza(w Gdańsku)

Znaleziona z lavinką podczas pieszej wycieczki w trybie GPS Free po okolicznych lasach. Ale nie było łatwo... zasugerowalismy się ulicami Żwirki i Wigury zaznaczonymi na mapie, nie spodziewaliśmy się niczego wielkiego, ale to co zastaliśmy w terenie, przeszło nasze oczekiwania. Wigury w ogołe nie namierzyliśmy, a Żwirki olaliśmy, bo nie spodziewaliśmy się, że to ledwie nikła ścieżynka, aż wylądowaliśmy na Lotniczej. Ale jakoś udało nam sie ogarnąć i znaleźliśmy proporczyk.

Potem uderzyliśmy przez gęstwinę sosnową na azymut i dostrzegłwszy kępę brzóz ze zdjęcia, poszliśmy do niej prawie po keszu ;-> a to dlatego, że nie mieliśmy wszystkich zdjęć zgranych i to bez podpisów co, gdzie i jak... trochę się pokręcilismy po okolicy, ale wróciliśmy do punkty wyjścia. Kolejnym zadaniem było rozpracowanie wzajemnych relacji brzozy i sosny. co też nam chwilę zajęło, ale się udało. A po znalezieniu olśnienie - hej! Tam był rzeczywiście taki rysunek ze schematem ukrycia!!! ;-D

Potem wrzucę zdjęcie z imprezki pożegnalno/powitalnej GeoKretów, na której przygrywał skrzypek na dachu (Warszawy). Aha, GK Snoopy nie stwierdziliśmy, ale za to był niezalogowany GK Myśliciel

in: GK Skrzypek

out: GK Bertie, GK Myśliciel

Proporczyk znaleźliśmy, ale skrzynki nie... Mieliśmy może za mało czytelne spojlery, a bez nich zapomnijcie o znalezieniu.

Bardzo fajna skrzyneczka offsetowa z pięknym proporczykiem w miejscu zakotwiczenia współrzędnych. Najpierw szukając bez opisu pokręciliśmy się w kółko. Po 10 minutach stwierdziliśmy, że bez opisu raczej się nie uda. To co mi się podoba, to to, że przypadkowa osoba (czytaj geokłusownik) bez odpowiedniego sprzętu raczej jej nie znajdzie. I dobrze, bo w takim ukryciu powinna długo przetrwać.
GIGO 2/2.

Zbobrowana z COZĄ !

Wymieniłem Krety

 

nie przeczytałam opisu skrzynki, więc dopiero po odnalezieniu choragiewki i obniuchaniu sasiedniego drzewka, stwierdzilismy ze warto byloby zerknac do opisu - a tu taka niespodzianka bez kompasu poszlismy na czuja, potem troszke sie pokrecilismy, ale w koncu r00t7 wypatrzyl brzózkę i wydobyl kesza

porwalismy FTFa i krety, wrzucilismy swoje krety

a niech będzie gwiazdka bo generalnie lubie te wasze lesne skrzynki a ta jak do tej pory byla najbardziej wymagajaca

FTF na dzisiejszej wycieczce krótkiej z martuś :)

trochę się namotaliśmy ale w końcu się udało 

+3

TFTC