Długi weekend majowy, a do tego Mega Event "Středověkohraní na Curia Vitkov" w Czechach i kolejny palenie czarownic na "Gudbaj event – vzpomínka na povodně" skusiły nas aby odwiedzić te okolice. Było jeszcze kilka fajnych eventów jak CITO itp. ale nie na wszystko starczyło czasu sił i energii mimo, że z tym ostatnim niby elektrownia nie tak daleko, w sumie pod bokiem i widziana z każdego okolicznego zakątka i z Polski, i z Niemiec i z Czech, a mimo to i tak szybko energii ubywa podczas tak bardzo aktywnych działań.
Dziś troszkę słonka, ale nadal chłodny wiatr. Jutro ma być ocieplenie. Postanowiliśmy w następny dzień poświęcić troszkę więcej uwagi okolicom Bogatyni. Ot, kilka zagadek i spacer pod lokalny Labek. Nie wszystko da się zrobić od razu i zostawimy sobie jeszcze coś na później - zapewne do kolejnego przyjazdu.

O keszu:
Na miejsce dotarliśmy spacerkiem. Jakoś słabo nam się tu z zasięgiem robi i część keszy jakby znika. Może to kwestia roamingu. Ładne miejsce. Po jednej stronie rzeki słychać język polski, po drugiej stronie słychać język Niemiescki. Niestety w keszu mokro. Logbook lekko wilgotny, ale chyba przetrwa.

Dzięki za kolejnego ciekawego kesza na trasie. Te eF Te Ce.

Kesza zebrano w brygadzie Dziaberlaka podczas długiego weekendu majowego. Była moc atrakcji w tutejszych okolicach - szczególnie dla keszerów. Postanowiliśmy odwiedzić wydarzenia takie jak Mega Event "Středověkohraní na Curia Vitkov" w Czechach i kolejny palenie czarownic na "Gudbaj event – vzpomínka na povodně" - one skusiły nas aby odwiedzić te okolice. Miało być CITO i jeszcze kilka innych, ale nie dało się odwiedzić wszystkiego na raz. Po prostu padaliśmy z wrażenia i zmęczenia.
Na jutro szykuje się poprawa pogody więc nocą wracamy do Polski. Ma być poprawa z tych 16-18 stopni, ale zobaczymy na ile. Z drugiej strony dobrze bo ludzie pewnie uciekli z miasta.

O keszu:
Schowany w ładnym miejscu. Po drugiej stronie wielu rowerzystów - u nas sporo samochodów po wale jeździ. Chyba wędkarze... Kilku rowerzystów grzęzło w błotku i spacerowicze jak my. Do kesza dotarliśmy spacerkiem. Niestety w środku mokro. Logbook lekko wilgotny, ale OK

Bardzo dziękujemy za kolejnego ciekawego keszyka na trasie. Te eF Te Ce.

Pierwszy raz w tym regionie, więc ciekawość i radość tym większa. Majowka z rubinkiem. Dzięki za kesza;)

Majówka w Kotlinie Turoszowskiej. Dzień 1. Pogoda niezbyt sprzyjająca, dlatego dzisiejsza część pokonana keszowozem. Jutro rowerz Nann. Dzięki serdeczne za kesza i za pokazanie miejsca.

W zasadzie całkiem niedawno dopiero zauważyłem serię keszy dookoła Kotliny Turoszowskiej, ale od razu zapałałem chęcią, aby tam pojechać i zobaczyć co i jak . W okolicach Bogatyni byłem do tej pory bodajże raz jeden jedyny więc tym bardziej ciekawy dla mnie byłby to wypad. Pierwszy zaplanowany termin na wyjazd do "worka" mi nie wypalił, ale dziś już się udało. Szkoda, że Amelka nie mogła mi teraz towarzyszyć, ale jeszcze zostało sporo nieznalezionych skrytek na ponowną wizytę, więc następnym razem wspólnie sobie pozwiedzamy te rejony. Pogoda dziś była świetna i bardzo fajnie przemierzało mi się trasę tego traila, którą jednakowoż pokonywałem keszowozem. Kesze w większości były na miejscu (ale jednak zaliczyłem trzy czy cztery dnf-y ), niektóre w bardzo dobrym stanie, a niektóre dość już sfatygowane. Podane współrzędne zazwyczaj były bardzo dokładne a kesze przygotowane różnorodnie, nieraz z ciekawymi maskowaniami, wię nie było monotonnie. Muszę dodadać, że podobały mi się fajnie wyszukane miejca ukrycia. Generalnie mnie się podobało i jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej geowycieczki. Przy okazji udało się zdobyć także kilka keszy spoza tej serii, ale to było naprawdę tylko parę sztuk. Dziękuję za przygotowanie tego całego traila i za mnóstwo fajnej zabawy .

Odwiedzamy Kotline Turoszowską, pieszo i keszowozem, podziwiamy ziemię bogatyńską, dzięki :)

Kotlina Turoszowska zdobywana w różny sposób, większość przejazdem ale również odcinki piesze gdyż rowerki zostały na Pomorzu ;))

Keszyk na miejscu, dziękuję.

Hello,

Dojeżdżamy prawie do celu dzisiejszych poszukiwań. Teraz skok w chaszcze i kolejna skrzynka znaleziona :)  Pzdr, Wojtek

Poznajemy ciekawostki Kotliny Turoszowskiej. Koleny kesz na szlaku. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Połączenie odkrywania piękna ziemi bogatyńskiej z keszowaniem, czegóż chcieć więcej. Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca,

Dzięki tej ścieżce poznajemy piękno ziemi bogatyńskiej. Dla nas to nowe rejony a na keszach FTFy i STFy. Nie licząc przyjaciół z GC. Pięknie dziękujemy.

Po chwili odszukana.

Dziękuję.

Znaleziona, na piechotę. Pełny wpis jak dojdę do siebie.
TFTC

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team