Faktycznie obiekt zabrano :p

Było i ni mo... Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na miejscu. Nie ma tam już ani barierek, ani lampy, w zasadzie to oprócz chodnika po byłym przystanku to nie ma tam już nic. 

Znalezione. Ekstra skrytka ale nie jest magnetyczna.

Żona poszła na zajęcia a ja na keszeO tej godzinie dość pusto tu było więc poszło szybko i sprawnie. Dzięki.

W drodze do Wrocławia 

_{dzięki :-)}

Ruch w tym miejscu jak w Paryżu na wsi , dzięki za kesza .

Krótka przerwa w podróży w sam raz na kilka poznańskich keszy. Tu od pierwszego macnięcia. Dzięki.

weekendowo przed Pol'and'rockowo w Poznaniu z magibu :)

szybko znaleziona bo krótko światła świeciły :D

Kesz zdobyty w trakcie weekendowego wypadu do Poznania. Dzięki!

Zdobyta razem z descarado podczas rowerowego weekendu;)

TFTC

Wieczorne keszowanie po okolicy razem z Ronją. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

W dawnych czasach był to lokal najwyższej klasy. Czasem tylko towarzystwo było niezbyt najwyższych lotów. Adria troszkę konkurowała z Magnolią. Obie nie przetrwały próby czasu. Przy okazji zdobywania kesza dostaliśmy mały bonus ;)  Pzdr, Wojtek

Zdobyta podczas weekendu w Poznaniu na targach samochodowych. Dzień pierwszy. Dzięki za chwilę historii Poznania. 

Panowie skończyły się żarty, zaczęły się schody, ale to chodziło i inną Adrię. Tutaj też nie ma żartów, trzeba uważać żeby cię tramwaj nie zdmuchnął.

Z Adrią nie mamy wspomnień poza jedną wizytą wymuszoną nagle przez żołądkową grypę.Toalety były  schludne  a obsługa przemiła i serdeczna, choć wzięliśmy przybytek szturmem i z zaskoczenia. Dziękujemy za przywrócenie wspomnień.

Znaleziona podczas wizyty w okolicy. TFTC!

Adria oczywiście znane miejsce na mapie miasta. Wszak tam Teoś z Rychem się spotykali  dla cinkiarzy to był znany lokal, pamiętam też bramkarzy na wejściu, którzy na takich młodzików jak ja krzywo patrzyli. 

Znaleziona razem z marass1111. Dziękuję za skrzynkę i zabawę.

Popołudniowy objazd razem z zuza007 Jeżycko-Łazarskich klimatów...kiedyś to tu były balety....piękne Panie, przystojni Panowie, niezłe jak na tamte czasy fury stały, taksówki, i dolary można było kupić u "konika"...Keszyk intuicyjny więc poszło sprawnie. Dzięki. Pzdr.

Klimat Adrii odżywa w niektórych lokalach pokazanych w serialu "07Borewicz wzywa", czy jakoś tak. Po wytypowaniu miejsca  Da jak i Ro sięgnęli synchronicznie gdzie trzeba i wpisali się także synchronicznie. Zabawne, jak to przy Adrii - dziękujemy.

Z czystą przyjemnością przywitałem info o nowych poznańskich keszynach. I to w dawno nie spotkanym wykonaniu ;). Na pierwszy rzut poszła Adria. A raczej blizna Poznania po niej pozostała. Miejsce doskonale znane, nie tylko z kart prozy Ćwirleja. Lubiłem ten... neon. A i piwko się trafiło w Adrii wypić. Klimatu (nie-)sławnych dancingów nie zaznałem osobiście ale ciągle krążą po rodzinie opowieści o nich. Część moich krewnych została bowiem obdarzona lepszym słuchem, zdecydowanie większymi talentami muzycznymi i umiejętnością gry nie tylko na nerwach. TFTC!

BTW sprawdzajcie do czego się wpisujecie, ma bowiem Założycielka (pośród wielu innych) i ten specyficzny talent, że... ;).

TTF - Adria mnie również kojarzy się z ciemniejszymi historiami. A o historii z Iron Maiden słyszałem gdzieś kiedyś. Kesza z konkurencyjnego serwisu nie znalazłem, widać zacząłem od tej właściwej strony.

Takiej okazji na polowanie FTFów nie mogłem przegapić, rzuciłem się na polowanie, gdyż już od dawna konto me takowych nie zaznało a okazja była spora, wiadomo ludy w pracach siędzą a ja wolne po weekendowych wojażach xD

Jakie zaskoczenie mnie dopadło gdy rozwijam logbook a tam strona wpisów, zaraz zaraz, to GC, ptfu (splunąłem w myślach) i szukam innego xD

Wyszło, że aż albo tylko STF, bo niejakiej dptak się chciało łazić :P

Zmierzch Adrii przydał bodajże na moje pojawienie się w Poznaniu, fasada budynku jak przez mgłę..

dzięki za kesza

"Adria"ciekawe czy nazwa pochodziła od morza  alkoholu(adria-tyk) przelewanego każdego wieczoru (?) pewne jest,że odbywało się tu wiele imprez okolicznościowych typu bal maturalny , połowinki studiów i jeszcze kilka innych; przychodzili do tego lokalu na dancing nawet ludzie, którzy generalnie wolą rocka, ale takie czasy to były, dolary można było taniej kupić, takie poznańskie Moulin Rouge w sumie wspominam ten przybytek jako coś odpychającego, może dlatego że wracałam kiedyś stamtąd do domu (złapałam na stopa) milicyjną suką....itd itp dzięki za wspomnienia