Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzyneczka będzie czasowo niedostępna.

śmiem twierdzić, że finału nie ma, no chyba że jest aż tak dobrze zamaskowany :)

Nie lubimy rdzy. DZK :) 

Znaleziona razem z Astro podczas sobotniej wycieczkiPoszło szybko i sprawnie ;)

Należy wykonać porządny serwis. Logbook całkowicie mokry nienadający się do wpisania. Wpisu zrobiliśmy spontanicznie na paragonie nie mieliśmy ze sobą serwisówek.

Bardzo fajna aleja, ale keszyk przemoczony. A ja nie miałam przy sobie serwisu :(

Z samplerem podczas wycieczki krajoznawczo-poznawczej :)

Dziękuję za pokazanie tego miejsca

Etap pierwszy odkleił się, choć trzyma się wciśnięty pomiędzy tablicę.

Sam finał również słabo. Pojemnik do szczelnych raczej nie należy, więc całość w środku mokra. Konieczny serwis.

Pozdrawiam

Takie multaki można podejmować, okolica ładna, kesz szybki i nieprzekombinowanyNo i wczesna pora podejmowania nam sprzyjała. Dzięki!

Znaleziona z Gackkiem, Natikiem i Phoebe podczas podboju woj. łódzkiego i wielkopolskiego :)

Znaleziona w doborowej ekipie z akimg, Natik, Phoebe. Finał widoczny z daleka.

Szybko i sprawnie. Fajny pomysł na 1 etap

Szybciuteńko :)

Aleją dębową ruszyliśmy od drugiej strony dlatego mogliśmy podziwiać jej uroki od początku do końca, albo od końca do początku. Po zajechaniu na kordy spodziewałem się, że czeka nas ponowna podróż na drugą stronę. Moja wersja wydarzeń się kw sprawdziła. Pojemnik szybko namierzony, bo leżał na wierzchu. Oczywiście zamaskowałem jak należy. Kolejny pojemnik niskiej próby dzisiejszego dnia.
Nocne keszowanie po wsiach razem z Nefrytem. Dzięki.

To był bardzo szybki i przyjemny multaczek. Skrzynka znaleziona z Victorem podczas nocnego buszowania. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca. 

Krótki niedzielny wypad w okolice Strykowa i Bratoszewic. Keszowóz zostawiłem na parkingu przy kościele, żeby poszukać keszyka tam ukrytego, ale stało tam sporo osób, więc postanowiłem zająć się tym mulciakiem. Spacer na kordy był dłuższy, niż mi się wydawało. Kordy finału odnalezione bez problemu, choć ciekawe, jak długo utrzyma się na swoim miejscu. Znów spacerek i finałowy pojemnik odnaleziony dość sprawnie, choć kordy i błędna, jak się okazało, interpretacja podpowiedzi, wskazywały na inne miejsce ukrycia. Na ulicy było puściutko, ale cały czas miałem wrażenie, że ktoś może mnie obserwować w okna mieszkania na przeciwko. Żałowałem, że mimo wszystko nie podjechałem samochodem, bo mógłbym się ładnie zasłonić.
 
IN: GK Wolny mierniczy

Łatwo szybko i prosto do celu.Dzięki

Oj Lazy, takie lanie wody to mi się podobaA chciałabym powiedzieć, że ja akurat mogę obserwować jak i znajdywać kesze. I to w jednym czasie! 

Dzięki!

Piękna aleja, chociaż już nam trochę tu tyłki zmarzły.

Tradycyjnie inni zajęli się keszem, a ja podziwiałem bratoszewicki krajobraz. Na pewno moi towarzysze nie zwrócili uwagi na pobliskie stawy porośnięte sitowiem i jak w pobliskim borze, także blaskami przenikniętym, żółte pnie sosen oddzielały się od siebie, a pomiędzy nimi z dala nawet dostrzec było można krwistą rdzawość usychających paproci i dno lasu upływającą srebrzystość siwych mchów. Górą po koronach sosen prawie czarnych tu i ówdzie ślizgały się i kładły złote i seledynowe rąbki. Wszystko to zaś, niby zaklęty obraz, stało w zupełnej ciszy i pustce mroźnego powietrza.

Dzięki za kesza!

 

Niestety to chyba najgorsza pora roku na podziwianie dębów. Ani jednego liścia. Nawet takich uschniętych się nie uświadczy. No a przecież to takie niesamowite drzewa, które mają przepiękną koronę. Podziwiać mogliśmy jedynie charakterystycznie powyginane konary.

 

Dziękujemy za kesza: JA. wraz z MiLady i lazysnackiem (a ten znów poszedł gdzieś zamiast wpisywać się do logbooków, podobno nawoził grunt pod kolejnym dębem...).

Sympatyczny, krótki mulciak w ciekawej okolicy. Pierwszy etap poszedł sprawnie (choć nie wiem jak długo wytrzyma - pewnie trzeba będzie serwisować) potem spacer, podczas którego zastanawialiśmy się nad okoliczną architekturą. Finał obstawiałem w innym miejscu, ale się udało mimo mrozu. Natomiast w drodze powrotnej zastanawialiśmy się, ile możne kosztować takie mieszkanko dwupoziomowe 99m2 z takim całkiem fajnym tarasem

Dzięki.

złapana w drodze powrotnej od Rodzicieli THX ...wow...

No i super. Teraz to jest multi. Jak zobaczyłem pierwszy etap pod oknami to trochę wymiekłem ale bardzo fajne rozwiązanie. Pomimo bliskości okien pierwszy etap można złapać bardzo niepostrzeżenie. Drugi też troszkę może zwracać uwagę ale jest spoko no i można wrzucić kreta. Fajne dęby. Fajna aleja. Fajny kesz. I jeszcze fajne mieszkanka do kupieniaTaki bonusOcena znakomita. Oby tak dalej. Dzięki

jest jest skrzyneczka, podziękowania dla autora !