Skrzynka została zarchiwizowana.

nie dokopaliśmy się  ale spacer wśród jesiennych liści bardzo przyjemny i dziki były !!!

Dzięki za skrzynkę

Dzięki.

Dzięki za keszyka.

Pozdrawiam. 

#dobre

znaleziona bez większego problemu. Ubrudziłem się z uwagi na pogodę. Nie lubię tego typu skrzynek. Okolica strasznie zaśmiecona, ale oczywiście to nie wina założyciela. Ocena normalna.

w koncu podjety, chociaz nie raz bylem po sasiedzku. zdecydowanie trzebaby przesuszuc skrzynke i wymienic logbooka.

Dobry kesz, bunkier zwiedzony, mały, ale z kuszącym poziomem -1. Jednak rozsądek zwyciężył nad pokusą bo zejście w tą dziurę to droga w jedną stronę... Uważajcie żeby tam nie spaść. Logbook wilgotny, może przydałby się nowy.

Za drugim podejściem udało mi się go namierzyć. Pierwszym razem chyba byłem zbyt zielony "w te klocki", żeby to tam odszukać. No i na rolkach byłem. Tzn. pod samego kesza już na butachDzisiaj rowerkiem elegancko pod samą skrzyneczkę (no prawie). Logbooki są trochę wilgotne i stały się nieco chaotyczne... ale generalnie kesz na 5+Dzięki.

Edit: Aha, dorzuciłem ołówek. Proszę go nie zabierać stamtądSam po dotarciu na miejsce poczułem się prawie jak rażony piorunem, gdy się zorientowałem że nie mam długopisu ze sobą, a w keszu brak pisadła. Na szczęście w geo-plecaku coś tam miałem, żeby zostawić dla następnych równie rewelacyjnie przygotowanych ;)

654- wracając z "Podziemia Fortu Va" w dzień gdzie nikogo na drogach nie ma i można spokojnie podejść pod skrzyneczkę:) TFTC

Bunkry zwiedzone, polecam innym keszerom - weźcie latarki!

Szybko namierzona z jackob12345.

Znaleziona bez problemu; spodziewałem się więcej atrakcji. Z Kacper93

Znaleziona :D

Udało się bez spotkania ze strażnikiem. Dzięki za kesza

Miejsce odwiedzone w ramach najazdu Pomorzan na Wielkopolskę
Dziękuję za pokazanie miejsca i keszyka:-)

THX

Skrzynka znaleziona w ramach najazdu Pomorza na Poznań i okolice.
Łatwo nie było, ale się udało.

Przy drugim podejściu z komentarzem - tam też jest taki pieniek?! Taaaak!!! Jest drugi, identyczny pieniek, przy murze!!! Do którego doprowadził mnie dżips. Heh - ileż ja się tu nakopałamA to było tak blisko, i tak mało pracy... :P

z rowerem, kulturalnie, jak człowiek, zaatakowałem lasek od ul. Strzeszyńskiej, kawałek dalej przy wjeździe na jakiś teren z magazynem czy czymś. Tam, zaraz za rurami a tuż przed dyżurką można swobodnie wejść między drzewa i podreptać pod samego kesza łamiąc przy okazji miliony gałęzi pod nogami. Kesz bez problemów, ale logbook lekko wilgotny i wywaliłem pewnego zgniłka. Potem, jako człowiek już mniej kulturalny po przeczytaniu jednego z wpisów zaatakowałem drogą jakieś inne wyjście, po czym na mej drodze wyrósł płot! No to z rowerem pod rurami akurat na przystanek i heja dalej, ku przygodzie ;P

Tak Lavio, jestem zdesperowany! Zdesperowany by podjąć skrzynki, których Ty nigdy nie odważyłbyś się szukać!:-D I to w pojedynkę. Ale i tak wszystkie serca biją dla słonika;-)

Oświadczam, że po 1,5 roku od ostatniego odnalezienia, kesz nadal żyje i ma się dobrze.

Kilka chwil odczekałem by zakraść się na teren prywatny, w międzyczasie odgrywając przydrożną prostytutkę i kusząc przejeżdżających kierowców. W końcu sus pod rurą i można zwiedzać zakazaną strefę. Nic to, że ślisko, obślizgle wręcz, kompas szaleje, a obiekt ze spojlera nigdzie w zasięgu wzroku. No to zróbmy kilka pamiątkowych fotek, dla adoptowanego potomstwa:-P W końcu znalazłem miejsce pochówku i zacząłem kopać gołymi mackami (no, nie do końca, założyłem rękawiczki od omen, harigato). Strzęp worka sugerował właściwe podejrzenia. Ale z której strony grzebać, oto jest pytanie? Spojler znowu podpowiedział, poszło nawet sprawnie, lecz oto gwar, chaos sugerujący towarzystwo. Czyżby to wspomniany pan z ochrony? Szybko, migiem wpisu dokonałem, za przygodę podziękowałem i zapadłem się pod ziemię :)

Witam, jak zakladalem skrzynke, a bylo to kilka lat temu, to dojscie do skrzynki bylo od ulicy Strzeszynskiej, zaraz przy przystanku "Strzeszyńska n/ż", tam sa podniesione rury na kilka metrow i nie bylo tam zadnych znakow zakazu. Prosze probowac wlasnie w ten sposob, skrzynka nie jest na terenie fortu, wiec nie trzeba nawet do bramy podchodzic i wdawac sie w niepotrzebne dyskusje ze straznikiem :)

PotwierdzamOd ul Dojazd same zakazy wjazdu i wstępu, od Strzeszyńskiej postawiony płot pomiędzy rurami ciepłowniczymi :(
No chyba że przecisnąć się między rurami albo pod nimi, ale tabliczki na płocie z info o terenie prywatnym jakoś zniechęcają :(

Małe info dla przyszłych poszukiwaczy. Teren znowu został obstawiony znakami zakazu wstępu/teren prywatny. Lecz tym razem ochrona wzmożyła czujność i zupełnie uniemożliwiła podejście pod kesza od strony ul. Dojazd. Potem przy bramie głównej w prawo była to sprawdzona dróżka do kesza - a teraz panowie nowi właściciele fortu dorobili się kamery przed głównym wejściem.

Cieć wyraźnie i stanowczo, lecz grzecznie polecił nam zawrócić i pozwiedzać inne forty.Nawet odprowadził mnie i Bunię aż pod samą tabliczkę z 'terenem prywatnym'.

Mimo wszystko polecam bardzo uważać także przy podejmowaniu od strony ul. Strzeszyńskiej, bo ochroniarz to czujny jest niczym gajowy. ;)

200 skrzynka!

Jak można mieszkać tyle czasu obok skrzynki i jej nie zrobić? No cóż, może ze względu na lenistwo i jedną porażkę? W każdym razie - podjechałem pod fort rowerem, "zaparkowałem" go na przystanku i poszedłem szukać wejścia, bo jak wiadomo teren obwieszony jest znakami, że jest prywatny. Płoty jednak stoją na pokaz tylko w miejscach potencjalnych wejść do fortu, a z prześlizgnięciem się metrową dziurą między rurami a ogrodzeniem nie miałem za bardzo problemówW środku syf i masa pokrzyw przez które trzeba się było przedrzeć. Znalazłem miejsce bardziej po zdjęciu, niż po giepsie gdyż nie działał on zbyt dobrze jak na te warunki. Skrzyneczka odnaleziona szybko, z wygrzebaniem nie było problemu. Niestety nie zastałem ołówka więc musi wystarczyć zdjęcie logbooka. Gwiazdka za ukrycie, miejsce no i za mój keszowy jubileusz. Pozdrawiam!

Wielka szkoda, że panuje tam taki syf, odwiedziłem już kiedyś ten fort (będzie ze trzy lata temu) i nie przypominam sobie aż tylu śmieci. Chociaż może to dlatego, że pamięć wypiera złe wspomnienia

Nareszcie! Nie wiem ile razy podchodziłem do tej skrzynki. A to koczowisko, a to płot i brama, a to bezdomni, a to namiot. A raz po prostu nie znalazłem (okazało się zresztą, że namierzony wówczas pniak był dokładnie tym szukanym, widać źle 'kłujkowałem').
Dzisiaj już się ściemniało i trochę zeschizowałem. Dla odmiany zaatakowałem od strony Lisnera. Najpierw ścieżka zaprowadziła do legowiska (i nie chodzi tu o dzika czy niedźwiedzia czy innego zwierza...). Na szczęście 'domownika' nie było. Potem przedarłem się przez krzaki, dziury, gruz i śmieci. Z odległości słychać było jakieś machiny, łamane gałęzie, cięcie żelastwa. Czyżby znowu coś miało przeszkodzić w poszukiwanaich? Okazało się, że to na ppłotem coś majstrowali. W końcu dotarłem do znajomego pieńka i nakłułem gdzie trzeba. Świetnie maskowanie - już wiem dlaczego w zeszłym roku się nie udało. Wydostałem się między rurami. Więcej tam nie wracam :p

Za te wszystkie przygody, trochę strachu i maskowanie - gwiazdka.

IN: GK pacyfka

rzut okiem na zdjęcia i mi się ubzdurało jakieś dziwne wejście, a to faktycznie "resztki". No nic. Wizyta w szpitalu na Lutyckiej sprawiła, że zawitaliśmy z Moccią i tu.

 

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie?

 

No i coś było. Szwadron śmierci w postaci komarów których na nogach miałem więcej niż tych całych chwastów wkoło. W końcu udało się znaleźć 'chyba właściwe miejsce'. Jeden pieniek, drugi i ni ma... W końcu Moccia mówi "a może tu?" no i było tu!

 

In: GK, 3 kamyczki

Out: KULKA!!!! xD

 

TFTC po zmroku całkiem przyjemnie się podejmowałochwała Pyrze za latarenki breloczkowe w keszach ^^ uratował nam życie tym

Ongiś bez gps, nie dało rady, teraz bez problemu. Wokół fortu trwa przecinka drzew, w ciągu tygodnia będzie zatem ruch.

 

Kesz zdobyty po cięzkim boju.. na miejsce poszedlem sam i poszedlem droga krotsza ale trudniejsza bo wszedlem przez rury od lutyckiej... bilans podarte spodnie do wyrzycenia rece troche pogryzione przez okoliczne owady ale kesz jest :)

pozdrawiam

Jakoś tam dotarliśmy, a uciecha ze znaleźenia jeszcze większa skoro tak dawno nikt jej nie znalazł. Na początku kopaliśmy nie tam gdzie trzeba. Ostatecznie nic nie trzebabyło kopać. Worek wymienił Naruu.

Razem z Armisem Naruu i Natalką:)

Rowerowo wraz z Armisem, Natalką-Chii oraz Zamgogiem. :)

Po ostatnich wpisach byłem pełen obaw czy w ogóle będzie możliwość podjęcia tej skrzyneczki. Ale gotowy byłem nawet na oblężenie i sforsowanie hipotetycznego ogrodzenia.

Na miejscu okazało się, że do miejsca idzie bez problemu dojść i ogrodzenia nie stwierdzono. Stwierdzono tylko resztki zielonego 'namiotu' co teraz z pewnością już namiotem nie jest. W każdym razie zupełnie nikt nas nie niepokoił, nawet zapytaliśmy się w bramie fortu czy możemy wejść, niestety nie udało się.

Wracając do skrzynki. Kilka miesięcy przymusowej odsiadki zrobiło swoje jeśli chodzi o maskowanie skrzynki. Całkowicie zlało się ono z terenem i zostało możliwie odtworzone, bo naprawde świetnie to wyglądało. Początkowo uwzięliśmy się innego punktu na przeszukanie, nawet do środka bunkru weszliśmy - tam bez problemu się da, tylko uważajcie bo są tam szyby po windach amunicyjnych! Ogólnie niebezpiecznie.

Super, że skrzyneczka przetrwała taki szmat czasu bez odwiedzin. Co prawda zawartość już zaczęła z lekka przesiąkać stęchlizną.. ale.. sukces  odnalezienia skrzynki był naprawde duży. Dołożyłem podgrzewaczyk zapachowy, może nieco się poprawi.

Tak więc zapraszam serdecznie keszerów co jeszcze nie mają zaliczonej tej skrzynki, można podjąć bez problemów!

TFTC!

Tu sie naszukali:-) ja tylko stalem i usmiechalem sie widzac jak obkopuja duzy pieniek... A na zdjeciu widac jak na dloni, ze to nie tu:-)<br /> Pozdrawiam P.S.

Niestety, płot i napisy "zakaz wstępu" skutecznie nas zniechęciły...

Nie mam szczęście do tej skrzynki. Teren został ogrodzony i obwieszony zakazami wstępu. Przecisnąłem się miedzy rurami, ale obok miejsca ukrycia skrzynki stoi wielki, zielony namiot. Nie podchodziłem, skoro teren prywatny. Może to miłośnicy fortów.

Ciekawe miejsce, a zwłaszcza dojście do niego.

szybka sprawnie znaleziona, geokret podrozuje juz ze mna:)))

Odnaleziona :)

Przyjemnie jest zdobyć tak historycznego kesza. Mimo 4 lat w ziemi nadal się dobrze prezentuje.

Pozdrawiam
Art_noise

wymiana GK

Przez moment chcieliśmy wejść do środka fortu ale kolana dziwnie zaczęły się o siebie obijać skutecznie uniemozliwiając wejście.

OUT: smycz

IN: kulki

Po pokonaniu kolejnych paru kilometrów od ostatniej skrzynki dotarliśmy wraz z KaBarem na Fort VI. Szybkie rozpoznanie jest miejscówka- niestety nie ta Wracając trafiamy jednak pod właściwy adres pod którym postanawia zamieszkać " Chorowity Tadzio".

OUT: Naklejki

IN: Smycz

już mialem pisać, że nie ma, ale skoro deptanym po piętach ntu i ekipie się udało... Widać mnie też gps poprowadził za daleko, a że się ściemniało to samemu, z rowerem przy nieczynnym(?) obozowisku dłużej szukać nie chciałem

Znalezniona w ubiegłym roku, ale dopiero dziś uzupełeniam wpisy (w ramach realizacji postanowienia noworocznego) - i na 100% znaleziona w towarzystiwe Rredana

Za szybko.... A może to i lepiej sądząc po śladach obozowania?

IN: smycz (thx, Nati)

OUT: żołnierzyk (żeby nie było: pamperek zez giwerą), GK.

Podjęta silną ekipąNastawiliśmy się na dłuższy spacer, a tu okazało się, że jużGPS poprowadził trochę dalej, co Rredan z Algidą sprytnie wykorzystali ;P TFTC.

Ciekawe miejsce, trochę szukania kesza było ale bez tragedii. W okolicy ślady bytowania jakiegoś plemienia

Towarzystwa w postaci żuli nie było, więc na spokojnie sobie szukałem i znalazłem.

IN: GK GeoTester

żuleria ma już tam chyba zameldowanie. Oby okazało się czasowym. W każdym razie z rowerem i bez obstawy się nie podejmowałem zwiedzania. Trzeba poczekać na więcej szczęścia albo... zimę

znaleziona bez problemu. bardzo dobre koordy.

In: smycz

out:nic

Okolica zamieszkana przez dzikich lokatorów, dzięki ich nieobecności zpenetrowanie terenu było możliwe.

Trafiona podczas przyjazdu na AMP. Znaleziona dopiero za trzecim razem. W miejscu ze zdjęcia drugiego jakaś parka żulińska urządziła sobie "ogródek piwny", przynieśli jakiś stary fotel, z kraty z kuchenki zrobili grilla i ogólnie zaśmiecili to miejsce. Probówałem ich ominąć idąc z drugiej, trzeciej, a nawet czwartej strony ale jakkolwiek bym się nie starał byłoby mnie widać. (Sądze, że w ciepłe, słoneczne dni będą tam przesiadywać.) Dopiero w ostatni dzień mojego pobytu w Poznaniu z samego rana przed godziną 6 keszyk trafił szybciutko w moje ręce. Świetne miejsce! Pozdrowienia z Zielonej Góry! 

Znaleziona z Ziutosławem, miejsce ciekawe, skrzynka znaleziona dość szybko. Uwaga na kamienie.

 

bez wymiany

Pozdrawiam i dziękuję za kesza!

Skrzynka znaleziona w trakcie keszowania z Komornikiem 132. Ciekawe miejsce, szkoda tylko, że główny fotr zamknięty i ogrodzony, chętnie bym sobie pozwiedzał. Skrzynka w porządku, nie trzeba było głęboko kopać, odłożona na miejsce.

Bez wymiany.

Pozdrawiam i dzięki za kesza

Dobre namiary i opis ale i tak przekopaliśmy cały ogródekJak to najczęściej bywa... ostatni pieniek okazał się zwycięski!

Glebę dobrze spulchniliśmy TFTC!

Znaleziona z mkkonieczny.

Bardzo fajne miejsce, aż żal, że nie można zwiedzić najlepiej zachowanego fortu w PoznaniuCo do skrzynki, to najpierw okopaliśmy wszystkie, bliskie miejsca podobne do tego ze spoilera, zamiast zacząć od najbardziej oczywistego :)

Zabraliśmy w podróż GK Kostka, za do dołożyliśmy notes z magnesem.

W okolicy wiele śmieci i fiołków;) Fort robi wrażenie, fajnie, gdyby go otwarto dla zwiedzających.

IN: smycz

OUT: GK Lotos

Znaleziona z Dzierza1 podczas spaceru :)

znaleziona , no trade

Podjęta tuż przed zmrokiem z Darnok19 i Baciai.

Trochę pobłądziliśmy niepotrzebnie, ale finalnie Darnok dorwał miejsce, ja je potwierdziłem, Baciai namierzył skrzynkę po czym odwaliłem brudną robotę wydobycia.Pobliskie pomieszczenia całkiem przyjemne, piętro niżej martwe lisy, kości, śmierdzi śmiercią. Błotko dookoła fortu umożliwia poślizgi ale nie stanowi większego zagrożenia, kesz w dobrym stanie.

Po okrążeniu fortu trafiliśmy na otwartą bramę ale konwersacja z panem ochroniarzem była dość krótka i rzeczowa a opierała się na słowach "teren prywatny" i "proszę opuścić" co grzecznie zrobiliśmy.

IN: GK karta lotos, GK kostka dwa

OUT: metalowe coś

Saluton!

Trochę miałem wątpliwości co do miejsca - mój przyrząd do nawigacji nie jest zbyt dokładny, ale udało się.

Out: miś z rzepem

In: miarka

Pozdrawiam Ryszard

Dziś przy okazji pobytu w okilcy postanowiłem odwiedzić "militarne" kesze. Podjechałem autem, więc trochę się przedzierałem przez krzaki, ale nie jest  źle.... Skrzyneczka w staniem dobrym, w środku sucho.

Out: geokrety i zawieszka trefl

In GK Marsjański smakosz i "komórka policjant"

...znaleziona razem z Zibim za drugim podejściem - nie wiem jakim cudem, ale trochę się pogubiliśmy za pierwszym razem! Świetne miejsce ogólnie, tylko szkoda że nie można legalnie odwiedzić terenu samego Fortu! Pozdrawiam!

Odwiedzona ponownie, aby przy okazji przejazu zostawić krety zebrane wcześniej - przez okres wakacyjny niestety trochę się u nas przeleżałyStan skrzynki OK, worek był do wymiany ale wsadziliśmy dodatkowe zabezpieczenie więc ogólnie jest OK :)

Dobrze ukryty skrzynek. Okolica niepospolita- masa betonu w krzakach. W sezonie proponuje zabrać cuś na komary bo są wyjątkowo natrętne i w dużej ilości bo cień sprzyja .

IN- emblemat

OUT- GK calineczka

Dzięki

Odwiedzona z Miśką i Kaczorem w drodze na Mistrzostwa Polski w MnO do Oborników Śląskich.

Z Kaczorkiem i Qbackim.

Z Miśką i Qbackim.

Dzięki

Bardzo dobrze zachowany fort. Udało się nawet zejśc do kaponiery/poterny w pobliżu kesza. Zabrany GK.

Znaleziona dość szybko. Fajne miejsce. Niestety logbook się skończył, a nie miałem zapasowego, bo poszedł do mojej własnej skrzynki. Wywaliłem śmiecia - wydruk z opisem drogi do skrzynki i dorzuciłem dwa geokrety

godz1629 było już ciemno a ja przedzierałem się przez nieznane .Szczekały psy pilnujące fortu .Zrobiłem swoje .

udało się.

 

Out: Nic

In: Motyl 

Znaleziona z Playerem.

IN:nic

OUT:nic

Kolejna skrzynka do kolekcji. Po dość długich nocnych poszukiwaniach udało się skrzynke odnaleźć. Miejsce całkiem ciekawe w szczególności to pomieszczenie z windą amunicyjną.

Skrzynka była w bardzo dobrym stanie za wyjątkiem worka, który razem z Abdullem wymienilismy na reklamówkę znalezioną niedaleko.

IN:Nic

OUT:Nic

Kordy nas doprowadziły we właściwe miejsce, a potem to już tylko musiała intuicja zadziałać i wskazać właściwy pieniek. Ejotek intuicjował a potem Hexon wykopał.

OUT: Geokret Morasko

Znaleziona za drugim podejściem. Za pierwszym oglądaliśmy pieniek ale stwierdziliśmy że to napewno nie ten ;)

IN pieniążek, GK Morasko, OUT brelok

Aha i oczywiście worka zapomnieliśmy - a faktycznie prosi sie o wymiane

Znaleziona razem z emzetem. Wesola skrzynka. Jesli ktos zamierza sie tam wybrac to niech KONIECZNIE wezmie worek na zmiane (juz byly w logu sugestie, ale nie doczytalem), obecny jest juz niemal doszczetnie zniszczony (ale skrzynka jest w dobrym stanie).

 

in/out: nic (zapomnialem cos wziac)

ZNALEZIONA FAJNE MIEJSCE

IN:KOLCZYKI

OUT:KONIK DREWNIANY

Bardzo fajnie ukryta ale bez spoilera trudna.

IN: terminator

OUT: nic

ZNALEZIONA:)

IN: MIS SAGA

OUT:BRANZOLETKA

Znaleziona z Trk i Tomdarem.

Przydało by się wymienić worek, bo nieco postrzępiony.

bez wymiany.

 

Pozdrawiam

Znaleziona  z Grzankiem i TRK. szkoda że teren taki zaniedbany i zaśmiecony.

Znaleziona

in: korale

out: nic

Fajne miejsce, polecam wejscie do podziemi, znajdujace sie tuz obok. Ale nie za gleboko, bo jest niebezpiecznie.

OUT: Karta VISA Electron, IN: Kon Trojanski

Pierwsza skrzynka znaleziona wraz z Misiakiem. Piękny fort, super fosa. Ogólnie super, ekstra, wow. Jednak samo umiejscowienie skrzynki niezbyt udane. Jeżeli ktoś wybierze pierwsze wejście to w ogóle nie będzie miał okazji zobaczyć umocnień. Polecam drugie wejście i ostrzegam przed alarmem przy skupie palet. 

Out: smycz

In: Karta kredytowa Visa Elektron 

Fajna okolica, choć dużo śmieci... Znalexiona razem z Matejemtrochę przygód było, bo zaczeliśmy zwiedzać od drugiej strony i jakiś alarm uruchomiliśmy xD Ale przyjemny spacer był :)

 Ale skrzyneczka jak przyszliśmy była widoczna - niebieski worek wystawał z ziemi, poprawiliśmy i zamieniliśmy na czarny mniej rzucający się w oczy i zamaskowaliśmy

IN: Karta Visa :)

OUT: Smycz

Pozdrawiam

Znaleziona, okolice trochę mało przyjemne - dużo śmieci i gruzu, ale generalnie problemów nie było. Wymieniliśmy worek, bo był już mocno podziurawiony.
Bez wymiany.

/Karolina i Krzyś

Znaleźliśmy dzisiaj, przy okazji świątecznego skrzynkowania ;)

 Bez wymiany

Pozdrawiamy

Pati & Xgrey

Znaleziona razem z LosGeo 11.04.2009 

in/out - nic 

Skrzynka odwiedzona jako odprezenie wielkanocne :)

 

In/Out : nic

 

Btw w forcie tym do calkiem niedawna bodajze 1-2 lata temu znajdowalo sie zaplecze 111 szpitalu lotniczego WP. ( chyba jeden z najlepiej zachowanych fortow w Poznaniu ) 

Znaleziona, było zdecydowanie łatwiej niż z poprzednią ;). Skrzynka przysypana i nakryta kamieniem.

Out: brelok

In: mikserek 

znaleziona w sumie przez córkę, z małą pomocą...:) miejsce ciekawe, korzeń i błoto mocna brudzą

Hello,

Ciąg dalszy objazdu. Szkoda, że miejsce jest mniej atrakcyjne niż fort (niestety zamknięty dla poszukiwaczy). Bardzo dużo szkła i gruzu w okolicy skrzynki. IN - brelok z fabryki samochodów w Lublinie. OUT - nic. Wojtek

Witam, Skrzynka znaleziona. IN:smycz, OUT:nic. Pozdrawiamy

Topablo i Mikul

 Pierwszy !!!!!!!!! :)

out nic

in brelok

Pozdrowionka