Skrzynka została zarchiwizowana.

Niestety musiałem się poddać. Pierwsze mikro znalezione po odrobinie szukania. Wymieniłem przy okazji strunówkę, bo poprzednia była podarta. Odnotowałem kordy kolejnej i udałem się na jej poszukiwania. Niestety na miejscu ukrycia drugiej skrzynki okazało się, że jest problem. Potencjalnych miejsc ukrycia dość dużo, a dodatkowo nachylenie utrudnia poszukiwnia. Niemniej spędziłem na miejscu dobre 15-20 minut. Przeszukałem wszystkie mozliwe wgłębienia, szczeliny, dziury pod kamieniami itp itd. Niestety bez efektu. Istnieje ryzyko, że skrzyneczka zginęła, bądź zsunęła się w dół, bo widać, że część tych kamieni/skałek obsuwa się na dół. Szukałem też poniżej, ale bez efektu. Także pozostanie mi dokończenie tej przygody kiedyś w przyszłości jak wrócę do Karpacza, a póki co będę obserwował logi kolejnych poszukiwaczy - okaże się, czy nie doszukałem czy faktycznie mikrusa brak.

Po długim szukaniu dotarliśmy do kesza finałowegoTo nasz pierwszy multicache. Dajemy rekomendację, dzięki ;)
IN: Geokret Ateński Wielbłąd
OUT: Geokret Borboleta mariposa, jojo

PS.
Skrzynki nr 1 i 2 znalezione na ziemi nieopodal miejsc, w których powinny się znajdować. Pierwszy mikrus z dziurawym woreczkiem, drugi - troszkę przemoknięty w środku. Niestety nie byliśmy przygotowani na serwis. Skrzynka finałowa ma się dobrze, wymieniliśmy jedynie jeden dziurawy worek - użyliśmy zapasowego.

Podjęta z Ori i Ignaczakiem.

Północ pozdrawia

Bardzo fajna skrzynka ukazująca Karpacz od trochę innej strony. Dziękujemy i polecamy.

Bardzo fajny multak. Lubimy to! Od nas reko ps.skrzynka finałowa wpadla głęboko do jamy, ale wydobylismy patykiem.dziekujemy za przyjemny spacerek i bogatą skrzynie finałowązalogować haslo, to dopiero wyczyn!

Zawsze zapominam spisywać hasełfajny mulciakDzięki

idąc po finał zauważyliśmy, że nie spisaliśmy hasła do zalogowaniana szczęście nie było tak daleko by zawrócićdzięki!

Fajne skrzynki, pozwoliły nam uniknąć tłumów w świątecznym Karpaczu. W pierwszej została już tylko jedna karteczka z podpowiedzią. Spisaliśmy i zostawiliśmy. W pozostałych jest ich jeszcze dość. Finał w ciekawym miejscu.

Dziękujemy.

PS.W pierwszej wersji komentarza chcieliśmy napisać że hasło banalne, a tu zonk - "błędne hasło". Chwila główkowania i jest. Ale nie tak prosto :)

Skrzyneczka znaleziona duzo wcześniej z hasłem było dużo gorzej ale podpowiedź jednego ze znalazców sie przydała...dziekuje

Do brajan74: potwierdzam że kamień ze spojlera był ale już w środku ;)

Żona ze starszym synem poszła na Karpatkę, a my z młodszym na startowe koordy. Pierwszy etap poszedł szybciutko, drugi trochę dłużej, finał całkiem sprawnie, choć kamienia ze spojlera nie stwierdziliśmy. Zamaskowaliśmy porządnie i wstawiliśmy podobny kamień, coby kolejnym było łatwiej. Najtrudniej poszło z hasłem, bo niby wszystko oczywiste, a jednak tak łatwo nie było. Ale zwalmy to na upałyŚwietny keszyk, znakomite Tx

Znakomita skrzyneczka i spacer po rurociągu jak za czasów podstawówki kiedy tam biegałem, aż chce się to przejść jeszcze razWspomnienia z dzieciństwa wróciły, finał jakieś 300 m od domu rodzinnego więc cieszy jeszcze bardziej. Hasło do rozpracowania nie było łatwe ale udało się po dłuższym próbowaniuDzięki za super przygotwany keszZostawiam gwiazdeczkeDzięki ;)

Niestety nie znaleziona do końca pierwszy etap był niezły i dość szybko poszło za to skrzynki nr 2 nie mogłam znaleść pod tą rurą na zdjęciu zaczęłam sie nawet zastanawiać czy ona wogóle tam jest najwyżej odczekam trochę i spróbuję następnym razem

Dzięki za świetną zabawę, hasełko rozpracowane, in- smycz IPA, out- samochodzik, pozdrawiamy (pudełko B zalane).

17:50 Wyhaczona podczas wyprawy rowerowej.

TFTC 

TFTC :)

Uff, udało się

Bardziej się zmęczyłem przy tym haśle niż przy szukaniu kolejnych etapów skrzynki.(może troche przesadziłem)

Dzięki za zabawę i pozdrowionka

Znakomity pomysł, dzieki za kesz. Oby więcej takich skrzynek było.

Pierwszy etap podjęty po dłuższym czasie ze względu na GPS bo trochę wariował ale domyslaliśmy się że znajduje się w okolicy tego ciekawego obiektu :)

Etap drugi namierzony znacznie szybciej ale niestety w środku pełno wodycałe szczęście karteczki zalaminowane i są czytelne ;)

 

Etap finałowy podjęty już po ciemku (co spowodowało trochę problemów) fotokomórka włączała przez nas światło kilka razy ;P

 

Pomysł z karteczkami fajny ale chyba malo praktyczny?

Nie braliśmy ich bo mieliśmy na czym zapisać wszystkie info a może po nas będzie szukał ktoś kto nie będzie miał więc niech on bierze karteczki :)

 

In: brelok

Out: mini kredki ;)

 

Hasło nie przyspożyło nam najmniejszego problemu :)

(no chyba że licząc że nie jest to polska nazwa :p )

Ostatni kesz w Karkonoszach podczas weekendowego wypadu w góry w towarzystwie Algidy.

Multlak nas przeczołgał :). Winna nieznajomość okolic i Karpacza na południowym brzegu Łomnicy i niedokładność sprzętu. W każdym razie atakując start od strony OP07A8 zahaczyliśmy o partie szczytowe Karpatki, a potem zaliczyliśmy karkołomne zejście w okolice pojemnika. Nie było najłatwiej, bo chociaż pretekst do ukrycia dostrzegliśmy już z wysoka, to z samym miejscem było trudno. W momencie podejmowania GPS kazał wędrować jeszcze ok. 40-50 m, bez spoilera by się to nie powiodło. Z drugim etapem poszło troszeczkę łatwiej. Namiar na finał i znów sporo kluczenia i odrobina konsternacji - dokąd iść? W końcu postanowiliśmy trzymać się jak najdłużej twardego pod stopami. Tak dotarliśmy w okolice finału. Tu nakryliśmy dziewczęta w dwuznacznej sytuacji, nastąpiła chwila dyskretnego badania zamiarów i każdy team zajął się własnymi sprawami. Po chwili dłuższej niż kwadrans postawiliśmy tezę, że GPS znów świruje i po zastanowieniu "gdzie byśmy sami ukryli tego kesza" nastąpiły przenosiny na drugi brzeg. Dziewczyny na szczęście już zniknęły.

Bingo! Skrzyneczka zdecydowanie w najlepszym stanie zewn.- jak i wewnętrznym spośród tych kilku karkonoskich, które znaleźliśmy w trakcie weekendu.

IN: smycz, naszyjnik, wlepki, naklejki snowboardowe.

OUT: keszerski pierścień.

BTW: Drugi etap odrobinę wilgotny. Ciekawy pomysł z karteczkami, tylko czy praktyczny dla Właściciela?

Update: wychodzi na to, że mamy zbiorowego TTFa?

TFTC

Znaleziona na raty, bo za pierwszym razem do finału dotarłam z Huskym po zmroku i nie udało nam się go namierzyć. Za drugim razem poszło gładko. Było zagadkowo, ale się udało. TFTC:)

29.08.11 Po chwili namysłu wracam tutaj z gwiazdką:) Nie było tu ani za trudno ani za prosto, hasło dało nam porządnie do myślenia i skrzyneczka bardzo fajna:) Po za tym bardzo lubię skrzynecki ochkarol:))) Pozdrawiam i zachęcam do podejmowania tej skrzynki bo naprawdę warto:)))

Znaleziona razem z degrindoladą w drugim podejściu, bo za pierwszym razem zabrakło nam dnia i po zmroku bez spojlera było za trudno. TFTC.

 FTF !!! hurra

in- akumulator naładowany

out - słuchawki

 

Dzięki

NAPRAWIONA.

Postaram się jak najszybciej doprowadzić tę skrzynkę do porządku. Dzieki za info.

Niestety mimo intensywnych poszukiwań nie udało się znaleźć startowego cache. Znalazłem za to ukryte grabie i miotłe. Podejrzewam, że przeprowadzane były tam jakieś prace porządkowe przez co cache celowo, bądź nie został usunięty.