Skrzynka została zarchiwizowana.

Patyków i liści w okolicy mnóstwo. koordynaty mocno pływały raz pokazywały za kamieniem raz po drugiej stronie drogi. Poszukiwania w chmarze komarów nie przyniosły jednak skutku.

Ale miejsce samo w sobie warte odwiedzenia. 

Dzięki.

I na współrzędnych (po drugiej stronie drogi) i za drzewem kesza nie namierzyliśmy.. Kłujkowaliśmy długo i namiętnie, ale bez rezultatów.. Jedyne co znaleźliśmy to dość głęboka okrągła dziura w miejscu zgodnym z opisem. Podejrzewam, że opiekun kapliczki mógł zauważyć jakies ślady kopania na śniegu, ale może i ten kesz tam gdzieś siedzi?

nie znalezlismy. a szukalismy dlugo...niby byl dolek w odpowiednim miejscu, ale kesza brak. może go sprzątnęli? bo o kapliczkę się troszczą, to widać.

Koordynaty miałem pływające, najczęściej wskazywały na środek alei...  a patyków i liści dookoła po horyzont (gdyby go było widać oczywiście). Odpuściłem. Ale miejsce mi dotąd nieznane. Nie żal drogi.

sposób ukrycia jak na rok 2008 jest normalny :)

W mocno zimowej aurze, w towarzystwie Pen-y-Cat i Rommyrafa. Miejsce ciekawe, ale sposób ukrycia nie do końca fajny.

Znaleziona podczas grupowej wyprawy w czasie śnieżycy.

Nie ukrywam, że nie przepadam za zakopanymi skrzynkami ale fajnie, że pokazuje to miejsce. Kapliczka w środku lasu (szczególnie tak bajkowego jak dziś) jest warta zobaczenia.

Znaleziona, przyjemne mniejsce do poszukiwań i spacerów;-)

Znalezienie troche mi zajelo ale sie udalo. Uwazajcie na szklo ktore rowniez lezy w lisciach

Czwartkowy wypad na grzyby z Zeratulem. Grzybów brak za to kilka keszy się po drodze trafiło.

Skrzyneczka na miejscu i ma się dobrze. Łowca musiał chyba ją odgarnąć buszując po liściach bo była całkowicie na wierzchu. Po wpisie zapakowana spowrotem do ziemi i zakryta liśćmi

W zapadającym zmierzchu ryłem jak dzik przez liście, ale bez powodzenia. Tylko komary miały uciechę.

Ale i tak dziękuję za pokazanie tak niezwykle uroczego miejsca.

Znalezione z Isiorem. Dzięki za miejsce!

Znaleziona w czasie jesiennego spaceru razem z Zurglinem. Dzięki za skrzyneczkę. in: pióro

Skrzyneczka ma się zupełnie dobrze. Co do odległości od drzewa, to ja jestem średniego wzrostu i moich kroków było 5

Nie wiadomo dlaczego nie wyryliśmy jej z Johnny224, dzisiaj bez problemów. Zabraliśmy monderwasser i geokreta, a włożyliśmy naklejkę niuchacza i autko. Dzięki za kesza, pozdrawiamy.

Jest, jest, choć miejsce mało precyzyjnie określone. Trzy kroki wypadają w środku poletka za drzewem, żeby wyjąć kesza, trzeba dobrze to poletko zryć. A trochę szkoda...

Za to rymowanka na tablicy pamiątkowej mnie urzekłaI opis przy kapliczce, że cebulowy kształt wycięcia kapliczki świadczy, iż zrobił ją rzemieślnik artysta - rozczulające :)

Jest na swoim miejscu.. znaleziona razem z Roszponką..

Ryliśmy z Kukulkami, ryliśmy, ale nic...

Podczas późnowieczornego spaceru postanowiliśmy odwiedzić znów to miejsce - zimą w nocy robi jeszcze niesamowitsze wrażenie...

GK Żyraf Kaskader zamieszkał tam na jakiś czas.

Niedzielna wyprawa rodzinna po Piasecznie i okolicy, przystanek kolejny.<br /> Do tego kesza mieliśmy całkiem fajny spacer. Obawialiśmy się bardzo długiego szukania, ale chwila dumania, parę grzebnięć i mieliśmy ją w rękach.<br /> A miejsce rzeczywiście bardzo zadziwiające. W sumie to odludzie, a kapliczka taka zadbana. <br /> Bardzo dziękujemy za pokazanie miejsca :)

Udało się.

IN: Brelok

OUT: Świeczka   (którą zapaliliśmy na miejscu)

 

Logbook kończy się. Radzimy zabrać temperówkę :)

Trochę się naszukaliśmy, ale nie znaleźliśmy. Niestety kesz mógł zostać sprzątnięty razem ze śmieciami, których trochę w pobliżu hipotetycznego miejsca ukrycia nadal można znaleźć. Ale trudno to zweryfikować na 100% po spoilerze... może gdzieś tam w liściach był i się śmiał z nas.

Obawiam się,że skrzynki nie ma. Przeczesaliśmy z Meteorem okolicę dość dokładnie. Patyczków sporo... i 2 dołki po czymś wielkości kesza... pewności stuprocentowej nie mam.. ale skrzynka moim zdaniem była za blisko kapliczki i zwyczajnie zostałą sprzątnięta przy okazji porządków. Starznie dużo tam śmieci po zniczach i ozdobach.

zrobiłem serwis skrzynki i zabrałem geokreta

innym razem brak czasu,a tu troche by się pewnie zeszło

Tutaj schowaliśmy geoketa z Estonii ( tracking code TY2D7V), odbył podróż rowerem i był z nami na piwie. Chciałby dalej podróżować

13:00
Urokliwe miejsce!
Aut: mini karty do gry dla Marysi i znaczek Hondy dla Weronki która znalazła skrytkę.
In: plecionka i medal.

no trade

No kapliczka, ławeczka i takie do modłów, kwiatki. Widać że o nią dbają...

 ...kapliczka robi wrażenie

in: --- , out: cosik ze sznurkiem

Znaleziona w deszczowy dzień. Skrzynka w bardzo dobrym stanie, miejsce bardzo ciekawe. Miły spacer po lesie. Dziękujemy i polecamy!

IN - karty do gry, OUT - smyczka

idziemy w nocy przez las, sypie śnieg i nagle widzimy światełko... pod kapiliczką świecił się znicz! świetne miejsce! skrzynka znaleziona bez problemu. To nasza pierwsza w życiu skrzynka geocache! Fajna zabawa, będziemy kontynuować! Andrzej i Marian

In: smycz na klucze

out: naklejka

odwiedzona podczas nocnego keszobrania (razem 6 skrzynek), Znaleziona przez Dawida, Kubę i Krzysztofa

Miejsce przeurocze, dłuższy postój, bo dla 6-latka dotarcie tu z OP01EE przez OP05AF i multicache makosa to nie lada wyzwanie (ostatni etap połowicznie na barana - jacyś ludzie z GPSem w łapkach ciekawie i z uśmiechem zerkali na nas). Mnogie dookoła listowie pięknie uprzątnięte, kwiaty... robi wrażenie. Cache znaleziony bez problemu - IN: 2 kredy świecowe i znaczek; OUT: naszywka Geocache.

Dzięki za kolejny fajny cache - pozdrawiamy Ania, Darek i Tomek

Miejsce urocze, patyczki (jak wspomniał Makos) przykryły liście.<br /> Ale, jak to mawia mój kumpel z pracy, &quot;damy radę&quot; - no i daliśmy...

Znaleziona podczas imprezy cyklistycznej (OP13DB). Kapliczka rzeczywiście bardzo zadbana, uprzątnięte liście elegancko. do:badge z:geokret, i dalej w drogę.

Poszukiwanie _tych_ patyczków jesienią, gdy wokół spadają liście trune zadanie, ale kwieto wydobył kesza zanim wróciłem z ciężkim sprzętem.  

z Piotrem i Pawłem - zabrałem Geokreta i włozyłem innego Geokreta

Przechodziliśmy tędy kilka razy zastanawiając się, kiedy ktoś założy tu keszaZnalezione po kilkunastu chwilach poszukiwań, bo jakoś gieps szalał.<br /> GIGO (geokret in, geokret out)<br /> IN: coś, nie pamiętamy co<br /> OUT: sknerus mak kwacz

No, no... tak zadbana kapliczka w środku lasu. Niesamowite. Takie trochę magiczne miejsce, bardzo mi sie podobało.

Out: złocisty breloczek

In: "markowy" znaczek oraz zawieszka przydatna dla pracujących w biurowych molochach ;-)

Bardzo ciekawe miejsce. Okolica zachęca do spacerów... Razem z Catta

FTF.  Razem z Kondzio_M. Faktycznie, były świeże kwiaty. Ciekawe miejsce, przyjemny spacer. Nawet zaskrońca nieopodal spotkaliśmy. Dzięki.

OUT - geokret

IN - pozłacany breloczek