Jak już poprzednik pisał - gorzelnia w remoncie. Wstęp zabroniony, obiekt zamknięty. Do archiwizacji.

W obecnym czasie gorzelnia jest renomowana więc podejrzewam że miejscówka jest spalona

Niestety tu się nam nie udało. Przeszukaliśmy całe piwnice, bez rezultatu. Znaczek w końcu udało się znaleźć, niestety jedyne logiczne miejsce koło znaczka okazało się puste. Jak na złość nie mieliśmy nic czym moglibyśmy zrobić reaktywację. Budynek świetny, mam nadzieję, że kiedyś będzie jeszcze po drodze.

Zaległy wpis. Co do miejsca to świetne miejsce warte odwiedzenia 

Wejść tam tyle, że wszedłem nie tym co trzeba. Po zlokalizowaniu właściwego skrzynka ukazała się mym oczom. Dziękuję za skrzynkę w ciekawym miejscu, wręcz idealnym na postój do rozprostowania kości podczas dłuższego przejazdu.

Okazały budynek, fajnie się go zwiedzało. Dziękujemy za założenie skrzynki w tym ciekawym miejscu.

W drodze z jednej geościeżki na drugą przystanek przy gorzelni. Wnętrze robi wrażenieDzięki za skrzynkę.

Gorzelnia zwiedzona, skrzynka szybko namierzona - dzięki.

Przjeżdżaliśmy to grzech nie stanąć. Rzekłabym nawet, że panda już sama staje w takich miejscach;) Skrzynka się się znalazła, znaczka raczej nie widać, ale nie przeszkadza;)  Ślicznie i nawet czysto, ale nawet zapachu już nie zostało;) Dzięki. Znaleziona z mężem na wspaniałaym weekendzie.

Bardzo fajna miejscówka. miło się zwiedzałoPoprawiłem "G" bo podobnie jak w Kopicach się ulotniłoKeszyk dorwany na cudownym weekendzie z żoną. dzięki za skrzynkę.

Gorzelnia zwiedzona na powrocie z PC w Henrykowie, spodziewałam się dłuższych poszukiwań jednak poszło bardzo szybkodziękuję i pozdrawiam

Wypad na kesze z Ratowniczką i kolegą. Chcieliśmy połączyć FTFa z urbexami i niestety tylko ta druga część została zrealizowana, ale za to z przygodami. 
Ten keszyk to był nasz główny cel Najpierw dokładnie zbadaliśmy wszystkie zakątki gorzelni, zrobiliśmy fajne fotki gdy sąsiad wpadł na wspaniały pomysł wypalenia traw. Ogień szybko się przemieszczał więc przestawiliśmy keszowóz i wróciliśmy po kesza. Szukając takowego przeszliśmy obok - dopiero nasz nowicjusz w sztuce keszerskiej znalazł właściwe oznaczenie a zarazem pojemnik. Szybki wpis, krety zabrane w drogę i szybka ewakuacja- dym i ogień zaczęły wdzierać sie do pomieszczeń. Na szczęście tam już nie ma nic palnego (na dole) a wejście na kordach jeszcze nie było całkiem objęte ogniem. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca- warto odwiedzić dopóki jeszcze roślinność jej nie ogarnęła

Dziękuję za pokazanie genialnej miejscówki!!! Wszystko dokładnie opisał XludOj, było ekstremalnie gdy ogień odcinał nam drogi ucieczki ;) 

Gwiazdka leci :) 

Ostrzyłem sobie zęby na tego FTF-a, wypadłem z auta z nastawieniem że będę jak bulterier, jak wściekły byk, jak Tommy Lee Jones w Ściganym! A z_aga_dka podeszła, rozejrzała się i... po moim FTF-ie.

Świecił się i świecił przez całą zimę ten kesz. Aż do dzisiaj. Kiedy to postanowiliśmy rozkeszować bliższą i dalszą okolicę.

Przy okazji FTF się trafił!

Gorzelnia zwiedzona w całości!

piękna miejscówka, długo szukałem schodów na wyższy poziom ;)

Podziemia jak i architektura bardzo ciekawe.

Ciekawe też ze "sąsiad" mieszka w reszcie zabudowań po gorzelni.

Dzięki i pozdrawiam.