Skrzynka została zarchiwizowana. (Zgłoszenie #12206)

Potwierdzamy opinie poprzednika. Nie do zdobycia

W obydwu skrzynkach wymaganych do znalezienia finału brak jest jakichkolwiek koordynatów, a wg ostatniego wpisu w e-wlogu kesz wymaga archiwizacji.

Kesz do archiwizacji . Właściciel obiektu już usuną kesza z posesji

Skrzynka znaleziona podczas pobytu w Wetlinie razem z głaszczikarm. Dzięki za kesza!

Kordy znalezione, skrzynka poproszona i podjęta razem z Roburamitylko chyba nie trafiliśmy na właściciela bo taki zalatany i widać że trochę przeszkadzaliśmy

Kesz podjęty przed wyjazdem z Wetliny . Dziekuję i leci zielone. Pozdrawiam.

Dwa dni temu się nie udało, więc z KawaPL spróbowaliśmy dzisiaj. Zawartość mocno interesująca, na pewno smakosz doceni. My co prawda nic nie wymieniliśmy, ale jest znaleziona. Dzięki za keszora!

Próbowaliśmy dwa dni wcześniej, ale spóźniliśmy się o kilka minut, żeby zaliczyć ten bonus. Niemniej dzisiaj wróciliśmy specjalnie po niego. TFTC z Mercer_PL :3

Kordy jednak naprawdę się nie myliły :)
a i ekipa się spisała, pierwszy strzał odrazu okazał się celny :)
oczywiście leci zielone : ) i pozdrowienia dla właściciela :)
TFTC

Obstawiałem, że to będzie zupełnie inne miejsce - to obok :)

Gospodarz wskazał nam miejsce poszukiwań, ale nie daliśmy rady. Musiał nam palcem wskazać :)

Dzięki.

Nie udało się zlokalizować ! Każdy patrzył na kesza i się nim zachwycał, tylko nikt nie widział, że to kesz :)
dziękuję!

Urlop w Bieszczadach zaliczony. Baza ludzi z mgły zawiodła mnie, za to miejsce ukrycia bonusa dla odmiany zaskoczyło na plus. Tftc 

 ZnalezionaRok wcześniej zabrakło czasu.Szymon, Hubert, Piotrek, Adrian, Wiktor, Kuba, Alek, Igor, Michał

Cudem bo cudem, ale się udało. Właściciel bardzo gościnny i pomocny, gdyż po dłuższej chwili naszej ślepoty wskazał co trzeba. Razem z Pawello. TFTC!

Udało się dosć fartowanie dozbierać drugą część współrzędnych i tym samym sfinalizować kesza. Na końcu nie obyło się bez podpowiedzi właścicielaTFTC. Razem z Volframem.

Nieznaleziona z powodu braku beskidnika!

Było trudno bez jednej części geolokalizacji, ale Bar wytypował, posuwając się po linii tych drugich namiarów, prawdopodobne miejsca bonusowego kesza i udało nam się już za pierwszym razem trafić pod właściwy adres, z czego jesteśmy bardzo dumni.Syn Gospodarza, celnie trafiony hasłem odesłał nas do Ojca, a ten już bez dalszej zwłoki dopuścił nas do skarbu - nawet oczu nie musieliśmy nadwyrężać.;-) Dziękujemy za fajną zabawę i apelujemy, by Właściciel skrzyneczek uzupełnił brakującą - tę na stacji Beskidnik (chcieliśmy włożyć tam mikrusika z namiarami na skrzynkę bonusową, ale to przecież multikesz, więc nie mogliśmy).

Po zjedzeniu obiadu i wypiciu wina z kija (nie mylić z piwem) w pobliskiej "Bazie ludzi z mgieł", wstąpiliśmy po skrzyneczkę. Małżonka nawet dokonała zakupu rękodzieła. 

Dzięki. 

---

Świetna skrzynka. Dzięki.

TFTC :)

Mili właściciele. Bez małej pomocy bym nie znalazł  ;)

Dzięki

Po zdobyciu pary współrzędnych okazało się, że docelowy obiekt to sąsiad naszej wetlińskiej kwaterki ;).

Bardzo miły gospodarz od razu zaprowadził nas do gabloty, gdzie powinniśmy wykazać się sokolim wzrokiem i dał nam trochę czasu na wykazanie się keszerską intuicją. Nic z tego, bez jego pomocy się nie obyło. Skrzyneczka przepiękna, wypchana, więc zostawiliśmy tam krecika. Dzięki za pomysł i w ogóle za całokształt. Od nas – ocena znakomita, bo warto odwiedzić te pośrednie miejsca, poznać gospodarza, a także odwiedzić pobliskie, bardzo klimatyczne miejsce. Zachęcamy i dziękujemy

Super urlop w ukochanych Bieszczadach. Rodzinnie. Dzięki i pozdrawiam.

Po zdobyciu kordów czas na Bonusik. Trafiliśmy wg. wskazań, po wpisach już wiedziałem że nie ma się co czaić tylko grzecznie poprosić o możliwość wpisu, ale ... nie tak łatwo, w końcu keszowanie polega na szukaniu, szukaniu, 3 osoby, szukaniu i omg, a dlaczego to już sami musicie doświadczyćreco.

mnie też wskazania gps-a zaskoczyły, obeszłam teren od każdej strony,by upewnić się, że pierwsza myśl była właściwa i jednak to właśnie tam. a w środku - niezła niespodziankadzięki!

Podobna była niegdyś w Zakopanem. Bez podpowiedzi gospodarza się nie dało. Nie te oczy. Dzięki

Po zdobyciu kordów lecimy na miejsce ale było już po 18 00 wiec nie wiedzieliśmy czy się uda. Podjeżdżając na miejsce czaiłem się chyba z 5 min. Gdy już miałem rezygnować właściciel kesza się pojawił i zaczął nas naprowadzać do kesza. Okazało się że na miejscu trzeba ją jeszcze "namierzyć" co było bardzo trudne. Tu znów pomógł nam właściciel skrzynki. Był jeszcze taki miły, że pozwolił zabrać "rekwizyt" w postaci sex dzwonka. Dzięki wielkie i pozdrawiamy.

Nooi... No odwagi drogi mój Mężu. Od przypalu zona tak tak. Dziś jednak okazało się ze bez przypalu. Dzięki.

Hello,

Zaskakujące miejsce i zaskakująca historia. Później dowiedziałem się, że dzień wcześniej innej ekipie trafiła się jeszcze lepsza przygoda, ale sami o tym napiszą. Nagle, za sprawą gospodarzy, wróciły dawne wspomnienia. Nie będę pisał, dlaczego. Wejdźcie, porozmawiajcie, a może czegoś ciekawego się dowiecie. Miłe spotkanie, bardzo urokliwy kesz. Pewnie kiedyś tu wrócę, by posiedzieć dłużej. Zostawiłem drewnianego coina, nie widziałem GK. Pzdr, Wojtek

Uzupełnianie zaległych wpisów.

Otwierają się drzwi: "Dzień dobry, my po skrzynkę", "A tak, proszę chwilę poczekać..."
Po czym Pani wraca ze skrzynią ... a w niej puściutkie brązowe butelki, szkoda tylko że bez chmielowej zawartości
Chwila konsternacji (hmmm, dłuuuuga chwila konsternacji), po obu stronach progu... "Coś nie tak? - pyta kobieta. "Hmmm, a nie ma Pani może innej skrzynki, takiej z opencaching?" - pytamy. "A co to jest?" , "...yyyy"   Pierwsza myśl - na pewno pomyliliśmy kordy. Nie poddajemy się jednak i brniemy dalej, tłumaczymy co i jak z tą skrzynką - Pani zaczyna coś świtać, zaprasza nas do środka. Swoją drogą, to po pierwszej skrzynce, bardzo jesteśmy ciekawi jak będą wyglądać kolejne Tym razem sympatyczna Pani staje na wysokości zadania. Wpisujemy się do logbooka i przy okazji objawia się "Gołomp" - ten, którego innym przyjdzie później łapać  
Rekomenduję za niezapomniane wrażenia podczas podejmowania i obiekt latający, którego z uporem szukaliśmy przez cały bieszczadzki wyjazd, a objawił się tak po prostu na sam koniec
Dziękuję za skrzynkę/i i pozdrawiam.

Kordy zdobyte, to lecimy. Wstępny rekonesans keszowozem, gps pcha, gdzie pcha, to wbijamy. Przed drzwiami siedzi dziewoja, pytam, ona nic nie wieale OK, szef jest w środku.

Jedne drzwi, drugie, 'zdejmij buty' wtf? W końcu dotarliśmy do szefa, pokazał co i jak - szukamy. Przy okazji miła pogawędka. W końcu znalezione - rozmiar słuszny, fanty zacne (dziecko się ucieszyło). Ja zostawiłem GK. (w keszu nadal siedzi obrazek natibul).

Ogólnie bardzo pozytywne zaskoczenie.

Dzięki! / z goldenfish i Natalią

Biesy i czady 2015. Dzień 9 keszyk 41. Strażnik kesza bardzo miły ale skrzynkę trzeba jeszcze znaleźć co nie było łatwe. (szukajcie prostokąta)

Blues nocy bieszczadzkiej, dzień 9, skrzynka nr 45

Po telefonie do przyjaciela i odwiedzeniu niewłaściwych kilku miejsc udało się, dzięki!

Jak poprzednicy najpierw wytypowaliśmy miejscówkę "oczywistą", jednak miła Pani powiedziała że już tu parę osób było, ale ona naprawdę nie ma tego kesza ;)

Następne miejscówka mniej oczywista ale na korach i bingo. No jeszcze pozostało odnaleźć kesza, z naszej ekipy mnie pierwszemu się udało ;)

Dzięki za fajny bonus :)

Pozdrawiam
Art_noise

Jesień w Bieszczadach z Chochlikiem. o tej skrzynce słyszałam już na śląsku, że ludzie mieli problem z określeniem jej lokalizacji. ale jak przyszło co do czego to sami się trochę zamotaliśmy. trzeba było skorzystać z telefonu do przyjaciela, który potwierdził że koordy są dobre i 100-procentowo dokładne. ale nadal niepewnie zmierzaliśmy w tamta stronę. w końcu okazało się, że dobrze trafiliśmy. samo wypatrzenie kesza zajęło mi dosłownie 2 sekundy. szkoda tylko że opis do tej pory nie został uzupełniony. dzięki

Niespodziewany finał. Najpierw lekka konsternacja gdy zobaczyliśmy gdzie biją kordy. Potem telefon do przyjaciela i sprawa się wyjaśniła. Kordy 100% dokładne. Nie spodziewaliśmy się takiego zakończenia . Zdobyto razem z ForgottenSilesia.

Dzięki

Niestety, ponieważ było już późno, nie mieliśmy za bardzo możliwości dobrać się do kesza. Może innym razem się uda.

Podczas wypadu tygodniowego w Bieszczady. Jeden etap wczoraj, drugi dziś i od razu drive in na kordy i jakie zdziwienie, coś nam tu nie pasowało. Podejżewam, że poprzednicy, którzy szukali a im sie nie udało pomyśleli o miejscu oczywistym obok. Kolejny raz zawierzyliśmy kordom, jeden tel dla sprawdzenia i gps prowadzący pod same drzwi. Opiekun skrzynki już chyba nie wytrzymał naszego długo błądzącego sokoliego wzroku, choć nasz pierwszy zmysł nas nie zawiódł. Fajne miejsce i tak z kitrane bez reklamy. Dzięki za w sumie dziwną przygodęout:kret GeoTygrysek

Współrzędne miałem, ale jak doczytałem, że trzeba gdzieś iść, podać hasło i jeszcze szukać niewiadomo czego to sobie darowałem. Nie miałem nastroju na nawiązywanie relacji;)

Fajny keszPomysł super a i wykonanie dobre. Poczwórny STF :D

Piekna skrzynka doslownie i w przenosni. Dzieki :)

Zaskakujące miejsce, ciekawy pomysł, sam bym tam nigdy nie trafił. Wszystkie skarby zostały na miejscu, ale dziękuję za niespodziankę dla pierwszego znalazcy :)