Znaleziona przy okazji wizyty w tym mieście. Trochę się naszukaliśmy aż w końcu padła naszym łupem. Dzięki.

Znaleziona.

REaktywacja.

Gruntowny przegląd mostu przyniósł rezultaty. Dzięki

Gotowa do szukania. Powodzenia

Znaleziona podczas porannego spaceru. Skrzyneczka niestety podczas wyciągania wypadła mi z rąk i wpadła do stawu. Czekaliśmy godzinę, aż dopłynie do bardzo odległego brzegu. Przeżyłam chwilę grozy, ale udało nam się ją wyłowić. Cała przygoda na szczęście nie spowodowała żadnych strat. Zawartość nie doznała uszczerbku. Wytarliśmy skrzyneczkę z zewnątrz, wpisaliśmy się do logbooka i odłożyliśmy na miejsce. TFTC.

To już ostatni kesz na dzisiaj (nr 51 - padł rekordzik). Ładne miejsce, zachód słońca też daje radę. Dziękuję bardzo Założycielowi za pokazanie tych wszystkich niesamowitych miejsc, a moim współkeszerom za możliwość przywitania wiosny w tak znakomitej atmosferze. Do następnego razu

Kesz podjęty podczas "nowotomyskiego keszobrania"  wspólnie z wesołą kompaniją ! Dziękuje bardzo!

Na jarmarkowej panience z dobrego domu zakończyliśmy naszą dzisiejszą podróż po uroczych zakątkach Ziemi Nowotomyskiej. Bardzo nam się podobało i na pewno jeszcze wrócimy po kolejne przygody, naklejki i groby. Serdeczne pozdrówki i podziękowania dla Nosferatu za huk pracy, jaki musiał włożyć w to, co zastaliśmy i co zapewne jeszcze zastaniemy, a przede wszystkim za to, że serwisuje skrzynki, bo nie sztuka założyć i zostawić - sztuka utrzymać to wszystko przy życiu. Dzięki raz jeszcze!

Kesz wrócił na swoje miejsce.

Brak kesza.

Coś mi ten patent przypomina?

Bezproblemo

Wyprawa wraz z Wabikiem.Zdobyta za pierwszym podejściem.

Wyprawa wraz z Songoku. Szybko i łatwo podjęty kesz. Nie trzeba było długo szukać. Bardzo pomysłowy pomysłowy pomysł z żyłką.

Pobiegłem na kordy, a Driver już trzymał kesza w ręku. TFTC, ładny park.

Współrzędne troszkę strzelone, ale opis pozwala na odłożenie GPSa i odszukanie skrzynki :)

Dzięki :)

znalezione przyklejone

kordy ciągneły zdecydowanie za mostek , a mając "stary album" nie znalazłem , ostatecznie tel do przyjaciele załatwił sprawe , i jeszcze spotkaliśmy innych poszukiwaczy ,, jak się okazało to ostatnia keszynak tego upalnego dnia , szwendanie po NT bardzo  nam się podobało , urocze miasteczko , trza będzie podjechać jeszcze raz nie tylko po to aby dokończyć projekt

Przy obchodzeniu wszystkich nowotomyskich keszy :)

Pewna para z aparatem robiła sobie sesję w pnących różach ale nasz upór i zasiedzenie na ławeczce zniechęcił ich od dalszych figli migli  Dzięki. Pzdr. 

Podczas keszowania z albumem.

Oj się porobiło  z grzybem, grzyb bez kapelusza to już nie grzyb. W dniu 01-06-2014 zmieni się sposób maskowania skrzynki.

Fajnie zamaskowana :)

TFTC

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Skrzynka znaleziona w większej grupie - już po spotkaniu. Ale nie dlatego, że sprawiła trudność, tylko że wcześniej nie starczyło czasu :)

Yegh, znajome tereny... tym razem dopadnięte stadnie pod przewodnictwem Założyciela. Swoją drogą - park uroczy.

Pospotkaniowo wielką zgrają pod okiem Założyciela. Do trzech razy sztuka, oby w myśl powiedzenia kolejna odsłona była już ta finalną. TFTC!

Rodzinne poszukiwanie z albumem, na koniec spotkania, całą keszerską rodziną. Fajnie było. W kupie siła-jak to mówią- i dobrze, bo kordy tutaj, nie z tej grzybni. TFTC!

Pospotkaniowa skrzynka. W zasadzie kesz odnaleziony przez właściciela, przy asyście licznie zgromadzonych keszerów. TFTC!

Tego kesza zostawiliśmy na po spotkaniu, właściciel oprowadził całą wycieczkę i wskazał jaka była koncepcja i gdzie kesz ;)

Dwa podejścia i dopiero znaleziona ...
Dzięki Bartku za pomoc 

A my tu spotkaliśmy całą dużą grupę keszerów idących ze spotkania - to do nich dołączyliśmy :)

Dziękujemy i pozdrawiamy Kinia i Darek :)

Zanim się zorientowałem gdzie jest skrzynka to już została odłożona. 

Znaleziona bardzo szybko. Idzie się na grzyby a tu nagle kesz wyrasta :D

Znaleziony błyskawicznie co też jest dla mnie zdziwieniem po opowieściach innych ekip walczących z tym keszem. Dzięki!

Nieeeee nooooo... to akurat było łatwe, poszło szybko i sprawnieDzięki! :)

Współrzędne mocno chybione, więc do trzech razy sztuka - zaliczona pospotkaniowo z założycielem.

Ale była zagrycha !!!!Kordy wskazywały inaczej, ale podpadający był taki dziwny grzyb :)I kolejna ekipa spotkana na trasie 4sury :)

Było naprawdę ciężko, gdyby nie pomoc jednego Pana spędzilibyśmy tam więcej czasu.... :D

Troszkę problemów z pójściem " na grzyby " a zwłaszcza ze złymi kordami.

Kordy uparcie latały w każdą stronę. Koncepcji było wiele. Jak się później okazało - żadna nietrafiona. Z opresji wybawił nas dopiero Ojciec Założyciel za co serdecznie dziękujemy
Kiedy mieliśmy lecieć dalej, na zwiedzanie pobliskiego zoo, na horyzoncie pojawiła się grupka kolejnych poszukiwaczy - nastąpiła wymiana uprzejmości oraz krótkie pogaduchy, no i było mi dane usłyszeć opowieść o czynach bohaterskich spod Swarzędza Oj działo się, działo!
Pozdrawiam! 

Był problem, bo skrzyneczka już była zrównana z ziemią, ale jakoś dało radę. TFTC.

Hello,

Panienka to sobie delikatnie z nami zagrała, bo w okolicy kordów jej nie było, a do tego schowała się w krzakach. Drobne korekty, także kordów, pozwoliły ją odszukać. Była lekko zdekompletowana, co w sumie nie przeszkodziło nam w zrobieniu swojego. Potem doprowadziliśmy ją do porządku, a jeszcze później zrobiliśmy w konia młodzież keszerską. Było to miłe spotkanie z bohaterami największej akcji w ostatnich dziejach Swarzędza. Ależ przygoda !!! Byli wtedy dzielni   Pzdr, Wojtek