Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #8220)

Witaj!

Wpłynęło do nas zgłoszenie #8220 dotyczące skrzynki Bunkry na plaży. Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację w innym dostępnym miejscu albo zmianę statusu.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam,
kurier/COG

Mimo usilnych starań i eksploracji nie znalazłam... ???? A obiekt rzeczywiście fajny...

Niestety, kesza brak... - kolega mocno się starał przeszukując schron - doły w obu kątach pomieszczenia robią wrażenie :)

Wszedłem,  wczolgalem się i nie znalazłem. 30 min kopania w kanale pod sufitem i w ziemi pod nogami nie przyniosło efektu.

Bylem widziałem i juz

Nela50

trochę czołgania, ale syn dał radę

Podjęcie tej skrzyneczki kosztowało nas 20zł (10zł od łebka) Mimo wszystko jest na miejscu cała i zdrowa... Dziękujemy za dodatkowe atrakcje ;)

Teren ogrodzony, monitorowany - brak wejścia. Kesz powinien być przeniesiony, nawet nie próbowałem go  szukać.

Moim zdaniem powinno się dodać atrybut "dostępna w określonych godzinach lub płatna". Kesz na terenie muzeum teren ogrodzony płotem z drutem kolczastym.

po kilku latach powrót w wielkim stylu, dzięki za kesz

Ponad 4 lata temu byłem tam z Wolnym i się nie dokopałem do "skrętu w lewo". Tym razem będąc w okolicy i widząc ostatni wpis - znaleziona poszliśmy raz jeszcze spróbować. Tym razem pełen sukces.

Miejsce odwiedzone w trakcie wycieczki krajoznawczej na Pomorze :-)<br /> <br /> Dzięki za pokazanie miejsca i założenie keszyka!<br /> THX

Miejsce odwiedzona z Harpusem, Baloniarzem i Wolnym w ramach ostatniego wypadu w tym roku GeoPomorza na koszalińską ziemię:)Dzięki za założenie skrzynki i pokazanie miejsca :)

Znaleziona podczas odwiedzin Agnieszki i miedziaka88 w ich stronach. Podjęta dodatkowo z Astrozającem i mirtis.

Podczas odwiedzin Darłowa, w towarzystwie Astrozająca, Czarodzieja, Miedziaka i Agi : )

Kesz poszukiwany razem z tatą (quietus)

Wejscie do bunkra z keszem odnalazlem, kompleks umocnien zwiedzilem jednak nie zdobylem sie na czolganie w poszukiwaniu kesza. Dzieki za pokazanie miejsca.

Znaleziono genialna skrytka

Świetne miejsce! trochę czołgania :P. Kesz  znaleziony po małych problemach  z lokalizacją wewnątrz bunkra ale dałem rade, logbook trochę zawilgocony ale bez tragedii :P

Mały spacerek po plaży? No ok, mamy trochę czasu. O! 100 metrów stąd jest kesz! Poczekasz minutkę? Wpiszę się tylko do logbooka i zaraz wracam! Nie było mnie trochę więcej niż minutkę, ale warto było. Lubię takie wyzwania! Gwiazdka obowiązkowa!

Znaleziona z małym problemem przy dojściu.

Podziękowania za skrytkę! :)

Miejsce świetne, keszyk sympatyczny, tylko cały korytarz liczy maksymalnie 20m długości (czołgania wyszło ok. 5m)

Z KamAd hehe niezle faktycznie trzeba sie postarać ale naprawde warto TFTC! DuG&amp;#38;Jaga 8 kwietnia 2015 14:39

Panowie &quot;na styk&quot; plus tez dali rade;-) 8 kwietnia 2015 14:39

Na terenie muzeum jest trochę ciekawych obiektów, lecz zwiedzanie tego było wyjątkowe pod każdym względem. Wejście o szerokości "na styk", później było już nieco więcej przestrzeni, więc tego czołgania wyszło może ze 4metry  Przyjemna skrzynka. Zabrałam GK "Artylerzysta Henryk". Dzięki!

Świetne miejsce, dzięki. Out GK

skrzyneczka znaleziona ale tak jak witos09 bez wpisu tym razem ale foto jest pozdrawiam

skrzyneczka znaleziona ale tym razem bez wpisu poniewaz była wsrodku jakas padlina i wolałem nie ryzykowac jak cos mam foto

Świetna skrzyneczka, przechodzenie przez płot z drutem kolczastym, wchodzenie do ciasnego bunkra, trochę czołgania, innymi słowy świetny sposób na spędzenie porankaNaprawdę bardzo mi się skrzynka spodobała.

Absolutnie nie mogliśmy sobie odpuścić tego keszado bunkra dostaliśmy się kulturalnie, od strony muzeum. Przed "wejściem" szybciutkie przebieranko, kominiarka na głowę, czołówka na czołoi hop do środka. No i zaczęło się... czołganie po piachu, z 70 metrów jak nic! (tak na poważnie to może z 10 metrów max) w "pokoiku" krótki rekonesans, szybki wpis do logbooka i odwrót, bo na zewnątrz Pluszakowa czekała niecierpliwie na swoją kolej :) 

Żadnych szkieł nie zauważyliśmy, generalnie dość czysto, po wyjściu wystarczyło się otrzepać i można było wrócić do zwiedzania :) 

pięknie dziękujemy, podobało nam się bardzo, rekomendujemy!

zostawiliśmy GK.

Zdecydowanie gwiazdkuję ten obiekt:)!

Podobało się ze względu na sporo czynników.

Najpierw krótki spacer (znów po wydmach i znów mijając Mikołajki) ale już przymykam oko, później niczym w Wielkiej Ucieczce targanie się pod zasiekami, wejście na teren prywatny, poszukiwanie bunkra - wąskiego i ciasnego bunkra, klaustrofobiczne wejście, można się uświnić, umoczyć, pociąć o szkło czy porysować o wystające tu i tam przedmioty. No zależy co kto lubi ale ja im bardziej kesz da mi się we znaki, im bardziej wyjdę z niego stargany życiem, zmęczony, posiniaczony, pocięty czy pognieciony tym bardziej mi się to podoba:).

Więc obiekt spełnia wszelkie warunki by być przeze mnie pomalowany na odcień zielony:).

Materiał na kamerze pierwsza klasa:). Super sprawa, naprawdę zostanie w pamięci.

Dzięki serdeczne!

jeden z najfajniejszych keszy w okolicy, głównie ze względu na militarny charakter, trudny teren (zakaz wstępu) i klaustrofobiczne pomieszczenia (chociaż sama skrzynka w dość obszernym pokoju). nie było problemów ze znalezieniem wejścia, nie było problemów z namierzeniem skrzynki. bardzo brudzący kesz, chyba nawet bardziej, niż Czerwona fabryka w Łodzi, wszystko przez piach, który był dosłownie wszędzie. miejsce nadawałoby się nawet na nocleg, gdyby wszystkie pokoje w okolicy były zajęte. szkoda, że nikt nie zajmie się tym bunkrem, byłby fajny kawałek historii do zwiedzenia. dzięki i polecam!
aha, dorzuciłem nowy, chociaż już lekko sfatygowany (miał posłużyć do dwóch reaktywacji, ale okazało się, że nie były potrzebne) logbook, bo oryginalny, z całą masą historycznych, 6-letnich wpisów, był już zapełniony.

Dojście przez delikatnie zniszczone ogrodzenie za zakrętem przed schodami na plażę. Trzeba było sobie trochę wykopać.        wejście. Dzięki  

Chyba mój najbardziej hardcorowy kesz. Ale.. najtrudniej się przełamać, potem jest już dobrze. Odległość maks 10-15m, nie więcej, chyba że adrenalina swoje dołoży. Miejsce fajne, ale logbook mokry. P.S. Miejcie dwa źródła światła. Tak na wszelki wypadek.

Razem z krzyszykiem.92. Na szczęście nie trzeba było dużo kopać i chociaż ciasno przy wejściu to w środku na szczęście było trochę więcej miejsca. Reszta to już formalność. Podobało się oj podobało. TFTC

Dojście do bunkrów na typowego Polaka czyli przez ogrodzenie chociaż najłatwiej dostać się od muzeum fortyfikacji.

Po dotarciu na kordy klaustrofobia + opis 40 metrowego tunelu zrobiły swoje....później  jeden z komentarzy, który weryfikował długość do najwyżej 20 metrów troche podniosły morale.

Po przesypaniu kilku górek piasku nastepiła eksploracja. W środku czysto i nad wyraz sporo miejsca, ufff. Nawet bunkier jakby sie troche skurczył bo dla mnie to góra 10-15 metrów.

Za zabawę w żołnierza z okopywaniem w piasku zostawiam rekomendację i znakomicie dziękuje.

Znaleziona wraz ze "Zdzichem". Było trochę z tym kłopotów. Po pierwsze to już teren muzeum umocnień. Całość jest otoczona dość wątłą siatką, ale zaraz za nią leżą zwoje drutu kolczastego. Poza sezonem muzeum jest zamknięte (przynajmniej było jak my próbowaliśmy). Dogodne przejście przez płot znaleźliśmy od południa, niedaleko schodów na plażę. Potem okazało się, że bunkra "nie ma". Dwa obok widoczne, a ten właściwy kompletnie zakopany. Nawet kawałek nie wystawał, ale koordynaty były bardzo dokładne. Da się go odkopać rękoma, bo w piasku szybko idzie, ale rzeczywiście rękawiczki wskazane (kolega zaciął się szkłem przy kopaniu), albo przynajmniej wiaderko/łopatka ze sklepów na detaku. Wewnątrz bunkra wejście do właściwego korytarza też było prawie całe zasypane. Już mieliśmy wychodzić pokonani, kiedy przypadkiem je znaleźlismy. Bunkier zostawiliśmy odkopany, bo sezon się zaczyna, więc może ktoś będzie miał łatwiej.

Ale przygoda bardzo fajna, polecam.

P.S. Przez pomyłkę wpisałem się innym nickiem, ale to już szczegół.

świetna skrzynka! razem z baluskaa i broszkakopanie lopatącudne! :D

jako sposób podjęcia polecam kupienie biletu do muzeum fortyfikacji za 5zł, dojście do któregoś z dział, wyjście w strone plaży i do odpowiedniego bunkra. osobiście nie podjąłem. byłem bez GPS, ale jeżeli właściwy bunkier to ten wysunięty najbardziej na zachód to jest całkowicie zasypany piaskiem.

Aktualnie teren należy do muzeum fortyfikacji.
Razem z ekipą musieliśmy odkopywać bunkier łopatami, bo została całkowicie przysypana piaskiem.
Z 40 metrami to lekka przesada, było co najwyżej 20 metrów.
Świetna zabawa :)

Łopaty bardzo przydatne :)

Niestety nie udało się. Przy wejściu do schronu zastała nas ekipa która grodziła teren. Wyjaśnili że wszystko się osypuje ze względu na pracujące koparki. Chwila dyskusji, ale gdy pojawiły się argumenty o wezwaniu policji i 500zł kary za wstęp na wydmy trzeba było odpuścić.

Znaleziona ale nie wiadomo jak dlugo miejscowka bedzie aktywna bo kilka metrow dalej robotnicy odkopuja bunkry zeby udostepnic  zwiedzajacym.

No trochę główkowaliśmy i szukaliśmy tych wejść. Kordy zaprowadziły przed wejście do bunkra, w których czołgiem zrobiliśmy max 20m. Może autor ma tendencje do przesady, a może faktycznie nie to wejście, nie wiem. Czasu tutaj spędziliśmy mnóstwo, a i tak nic z tego nie wyszło. W każdymbądź razie miejsce fajne, godne obejrzenia, poszperania w historii, za co autorowi serdeczne dzięki. Może innym razem skrzynka da się przytulić. Pozdrawiam.

No niestety wejście  do bunkra okazało się plażowym szaletem. Zastawione świerze miny skutecznie nas odstraszyły. Może na jesień.

Znaleziona, ale zajęło to ok. godziny. Silna ekipa - silne poszukiwania. Wymeniono trochę fanów.

Dziękuję i pozdrawiam

Zdobyta w trakcie spaceru z dzieciakami.<br /> Jakoś tak mi się wydawało, że skoro wejście jest (jakoby) strasznie trudne, to po wejściu skrzynka sama wejdzie w moje ręce. Nie chciała. No to musiałem wyleźć, oglądnąć spoiler i jeszcze raz nurek.<br /> Dziękuję za kesz :)

No i nie znalazłem, chm. Tak się rozpędziłem, że spenetrowałem także pozostałe dwa bunkry w pobliżu.
Nie oglądałem wcześniej spojlera, chm, przejrzałem tam wszystko, od gruntu aż po sufit, mam nawet na zdjęciu ten sam fragment...musiałem tam patrzeć.

(17:13:39/fwgb) TFTC! Zapaliliśmy się do tego "40 metrowego" czołgania;) Chester od razu wytypował prawidłowy korytarz, więc poszlo sprawnie. Znaleźć kesza bez spoilera to wyzwanie - bo niby gdzie ukryć kesza w kwadratowym, wybetonowanym pomieszczeniu - myślę, że ten kesz przetrwa sam serwis OC;))) Na miejscu okazało się, że bunkier nie jest tak do końca opuszczony - pod keszem norkę wyszykował sobie lis.

Nie jestem fanem urbexów, ale ten kesz bardzo mi się podobał;)

(17:13:39/fwgb) TFTC!

Misja Darłowo z Kiką!

Bardzo ciekawa nota historyczna. Taki kolejny smaczek! No i to czołganko!

Polecam!

 

Na bunkry trafiliśmy ale odstraszyło nas to czołganie

Na tę skrzynkę wybieraliśmy się od chwili przystąpienia do zabawy - te obiecane 40 m czołgania.... Znaleziona od razu - skrzynka w tej lokalizacji przetrwa długie lata.

Pozdrawiamy Artix'a - dzięki za wskazanie tej miejscówki

Skrzynka znaleziona za II podejściem. Stan dobry. Pozdrawaiam.

Marian

Wejście do bunkra znalezione tym razem bez Juniora który oddalił się z ciocią, już już miałem dać nura do korytarza a tu coś mnie ciągnie za nogie, patrzę a to moja ładniejsza połowa, gada że dopóki ona żyje, ja tam nie wlezę, musiałem odpuścić ale może tu wrócę.

PS. W tym miejscu chciałem zaznaczyć że mój wrodzony wstręt do pająków nie ma tu nic do rzeczy

Zasugerowałem się opisem (Założyciel na w ...yj) i odwiedziłem bunkierek 2 razy. Fajne klimaty. Polecam.

Niestety skrzynki nie znalazłem. Nie wpisuję jednak 'nieznalezienia' bo czytając poprzednie logi dochodzę jednak do wniosu, że może gdzieś tam być. Chyba niezbyt dokładnie przeszukałem zagłębienie w rogu wysoko.

Niemniej dzięki za pokazanie tego miejsca.

Korzystając z okazji dwudniowego raptem wędkowania z kutra, koniecznie musiałem odwiedzić to miejsce i się nie zawiodłem. Miejsce absolutnie rewelacyjne, zdobyte po zmroku, w pojedynkę. Z torbami pełnymi zakupów (sklep tylko do 22-giej). Przytulnie tu. Nastąpiła wymianan G-Kretów 2/2. Wielkie dzięki i pozdrawiam.

Po 40 metrach czołgania (chociaz wg. mnie było 50) dotarłem do celu... wszystko brudne i do prania... było ciężko ale bardzo przyjemnie... a jaka była moja mina jak zobaczyłem wszystkie rogi schronu przekopaneSkrzynka raczej nie możliwa do znalezienia przez przypadkową osobę... dorzuciłem 2 GK... dziękuję i pozdrawiam... czajorek ... ode mnie stara trójeczka :)

Byłam tam, stałam pod właściwym bunkrem, lecz niestety mój najdroższy brat nie zgodził się, byśmy tam weszli. A po drugie zapomniałam latarki. No nic, może kiedy indziej sie zgodzi...

Pozdrowienia!!!

Witam szukalismy skrzneczki... niestety jej nie znalezlismy :/

bunkierki odszukane (3 wejscia) d kazdego mozna bylo sie dostac czolgajac sie

jedyne co znalezlismy na co zwrocilismy uwage to 4 puszki po reddsach rwniutko ulozone...

a przy okazji wspomne ze mielismy mile sptkanie z panami ze strazy granicznej :))

pozdrawiam

18:30 Tx.

Znaleziona. Byłem trochę zawiedziony - tylko około 11 metrów czołgania 

Trochę ciasno ale jakoś poszło.:-)<br /> IN:button<br /> OUT:smycz

No nareszcie wstałem, więc jak obiecałem kilka słów na temat eksploracji. Nie załączam więcej fotek, gdyż to nie foto album. wewnątrz nie robiłem zdjęć będąc skupiony na poruszaniu sie po pomieszczeniach, no i poszukiwaniu skrzyneczki. Wejścia są nieco pioniżej tych kopuł i jest ich kilka. Obszedłem od tej strony prawie wszystkie pomieszczenia, lecz zapewne nie dotarłem do tego właściwego. Niektóre z nich były zalane (od wschodniej strony) więc te sobie odpuściłem. jak dobrze zauważyłem wszyskie były ze sobą połączone. Wejścia gdzie niezbędne jest "czołganie" nie zauważyłem, ale tych normalnych wejść jest tam sporo. Może mój opis i fotki przydadadzą sie innym geocacherom. Powodzenia w poszukiwaniach. Skrzynka zapewne tam się jeszcze znajduje i to w niezłej kondycji.

Niestety nie znaleziona mimo długiej eksploracji terenu. Bunkrów jest wiele, współrzędne właściwe. Póżniej opiszę w komentarzu i załączę kilka fotek.

Bylem tam ale nie zaliczylem, bo jak spisywale skrzynki przed wyjazdem do Polski miala status dostepnej, teraz jest tymczasowo nie dostepna. A szkoda.

Super mieliśmy zabawę, włażąc do bunkra. Z tymi 40 metrami czołgania to przesadziłeś, pewnie specjalnie chciałeś nam podnieść poziom adrenaliny

Z powodu deszczu póżnej pory zwiedzanie odłożone na następny wyjazd.

Wpis szalonego bizona usuniety w zwiazku z falszerstwem i podaniem ze skrzynka zostala znaleziona w wielu innych skrzynkach w calym kraju bez potwierdzenia znalezienia w logbooku.

Kiedy polowa zespolu gapaw (meska) siedziala sobie na plazy i puszczala latawce, kolezanka zona uzbrojona w latarke i dlugie spodnie i rekawy, razem z marand2 udala sie do bunkra na jego rozpoznanie. Jak wierzyc opowiadaniom, bylo super, troche strachu i fizycznego wysilku, nic dla klautrofobikow!

Dzieki i pozdrowienia

gapaw

Skrzynka znaleziona,miejsce super,poszukiwania z podwyższoną dawką adrenaliny

out/in nic

Pierwszym razem znalazłem dwa bunkry,do których można wejść.Wlazłem,obejrzałem,ale to nie te.Kilka dni później drugie podejście - klęska.Kolejne dwa wejścia,niestety niewłaściwe."Lekko" zdenerwowany postanowiłem,że tak łatwo się nie poddam.Następne kilkanaście minut buszowania po krzakach - nic.I nagle,wracając pokonany,znalazłem jeszcze trzy wejścia,w tym jedno właściwe.Dodam,że szukałem właściwie bez GPS-a,bo automapa pokazała z dokładnością jakichś 30-40 m.No ale jakoś poszło.

Znaleziona razem z Belegur'em

Skrzynka znaleziona. Miejsce super. Najfajniejsza skrzynka w Darlowie i okolicach!!

Strasznie sie ciesze ze jednak jest i nie zaginęłą, to bylo by nieprawdopodobne jesli by zaginęła bo raczej ciężko o tej skrzynce że ktoś mógł widzieć jak chowałemA ja ciągle nie mam czasu wpaść na chwile w ten region i pozakładać nowe skrzynki

Bunkry, jaskinie i inne dziury to jest toSuper miejsce na skrzynkę, która jest dokładnie tam gdzie wskazuje opis. Szukając warto jednak czasem zanurkować trochę głębiej niż by się to wydawało konieczne. Skrzynka w dobrym stanie, sucha i bezpieczna. Na okoliczność pierwszego odkrycia wznieśliśmy z kolegami ubezpieczającymi wejście toast znalezioną w skrzynce wiśnióweczką.<br /> IN - szkielet jeżowca; OUT - buteleczka ;-)<br /> Wielkie dzięki za skrzyneczkę, pozdrawiam,<br /> Darek

No to wyglada, że zagineła.

Skrzynka byla w rogu wysoko? W takim hmm zaglebieniu w betonie? Jesli tak, to jej nie bylo na 100%...

Aż nie chce mi sie wierzyć że mogła zginąć. Niestety serwis będę mógł dokonać dopiero gdzieś za 3 tyg.

MCorto & Ewa

 Niestety nie udało nam się znaleźć skrzynki, prawdopodobnie została skradziona... Przepatrzyliśmy wszystkie 3 bunkry i szukaliśmy we wszystkich rogach, niestety nie udało nam się jej odnaleźć....