Skrzynka znaleziona dziś. Miejsce znów dostępne, kesz naprawdę świetny, choć na początku chciałam szukać w bardziej hardcoreowym miejscu :-)

Skrzynka została zarchiwizowana.

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/1055486,wlasciciel-zabezpieczyl-zabytkowa-fabryke-adama-ossera-zdjecia,id,t.html

Niby do kesza nie ma dostępu, ale jednak cieszy fakt, że fabryka została zabezpieczona, oby tak już pozostało :)

Dalszy ciąg naszego nocnego keszowania. Znowu na wyścigi kto pierwszy do bramy. Ja podczas wchodzenia na teren już miałem pewne wątpliwości co do tego co będzie się działo. Potem było już tylko gorzej, pewnie dla kogoś kto nie ma lęku wysokośći (dziwne że tylko w mieście) nie stanowi to problemu ale dla mnie tak. No ale jakoś poszło. Ocena znakomita i gwiazda za to że się bałemoczywiście wielkie dzięki Plebkowi za namówienie mnie na próbę podjęcia tej skrzynki jak i poprzedniego urbexa. 

dlaczego te schody nie mają poręczy!? ( podziękowania dla mojej mentorki Celicki ) świetny kesz, dzięki.

Kolejna już wizyta w tym miejscu. Wejście bez problemowe, a smutny fakt, to ten, że fabryka już powoli staję się urbexową ruiną, choć zawsze będzie miała swój klimat.
Podejmowane standardowo z Plebkiem :)

Świetne miejsce na kesza. Lepiej nie patrzec w dół podczas podejmowania go, za to widoki wokół świetne.

Oj, długo się zbierałam na ten urbex. Za długo, bo miejsce jest cudowne. Kesz schowany w bardzo fajnym miejscu. A jakie widoki...  

Świetny pomysł na urbextrzeba również byc uwaznym i dobrze jej poszukaćpolecam nie patrzeć tylko pod nogiTFTC ps. moja pierwsza skrzynka zdobyta z przyjacielem :)

Gdyby nie pomoc znajomego to pewnie nie nie widzialbym w ogole jak zaczac. Widok rewelacyjny. Dobry powrot do urbexu (dla mnie). troche sie strachalem, ale jednak wszystko jest bezpieczne! TFTC

Bardzo piekny widok z góry !

pomimo tego ze mieliśmy rowery które zostawilismy w jakims zakładzie na parkinguwracamy hop przec płłot i na góre mały telefon i suzkanie dalej i nagle jest i słychac tylko trzask deski ale nagle ok mam go !
szybki wpis i na dół po rowery i do domu :D
Wielkie dzieki za skrzynke

Wypad na rowery. Pierwsza myśl? Kesze! ^^ Sprawdzamy kesza które mieliśmy w planach i w końcu natykamy się na ten wspaniały urbex.. Jakąś chwile zastanawiamy się gdzie zostawić rowery.. W końcu podjechaliśmy do pobliskiej fabryki "WS POLMO" i zostawiliśmy je u portiera.. A co!Wracamy pod brame, kampimy się na krzakami i hop! Teren - WOOOW.. W wejściem do środka nie było żadnego problemu. Następnie rozkmina o co chodzi i gdzie jest ten kesze.. Wchodzimy najwyżej jak się da szukamy szukamy i szukamy i nic! Krótki telefon - koncentracja na "weronie". Kolejna chwila szukania.. JEST! Namierzyliśmy kesza! Przechodzę, idę ładnie grzecznie po chwili trzask! Deski pod nogą nie ma.. Chwila postoju, serce zaczyna przyśpieczać - sięgam ręką i okrzyk euforii - MAM TEGO SKUR***! Szybki wpisik, kilka zdjęć, po rowery i do domu!Zapewne wpadniemy tam jeszcze nie raz porobić więcej zdjęć. Wieeelkie dzięki za kesza! ;)

Widok z góry piękny. Skrzynka zaś podjęta baardzo spontanicznie więc bez wymiany. Dzięki!

To prawdopodobnie was widzieliśmy schodzących na dół :)

Bardzo chciałam wybrać się w to miejsce. Okolica kojarzy mi się z dobrymi czasami, w których to niestety pamiętam, że Osser lekko się podjarał, ale jak widać i tak zachował się w "dobrym" stanie. Drugi powód był bardziej znaczący. Niedawno okazało się, że pracowała tam moja babciaPierwszy więc raz mogłam odwiedzić miejsce związane lekko ze mną. Rozart nie kłamał, widok z góry, prawie tak dobry jak z dachu łódzkiego mannhatanu. Szkoda, że rano czekały obowiązki, zostalibyśmy pewnie do rana. Jeden z lepszych urbexów w jakich byłam. Wielkie TFTC!

Uwielbiam patrzeć na nią z ulicy, a z dachu na miasto oczywiście. I tak trochę siedzieliśmy i patrzyliśmy. To była bardzo ładna nocA gdybym mogła, schowałabym wieże do kieszeni i zabrała do domu ;)

I rzeczywiście, nie ma już barierek przy schodach, które widzieliśmy poprzednio… i szyb o połowę mniej.

Znaleziono w towarzystwie Ewcy i Kao.
Skrzyneczka zgarnięta podczas nocnego keszowania.
Jak ja uwielbiam to miejsce. Niezaprzeczalnie jeden z najlepszych Urbexów w jakich dane mi było przebywać. Skrzyneczka była tylko dodatkową motywacją do tego, aby znów odwiedzić Ossera. ;)
Wejście tym razem troszkę się przedłużało, ze względu na ludzi przemierzających okolicę pomimo późnej pory. 
Jako, że trasa w okolice miejsca ukrycia była już znana z poprzednich wizyt więc poszło gładko. Na koniec trochę urbexo-gimnastyki i jest! ;)
Po wpisach pozostało usiąść i nacieszyć się widokiem.
Jako, że skrzynka to pokazuje jeden z tych urbexów, do których chce się wracać oraz pozwala po raz kolejny sprawdzić swoją odporność na stres, przyznaję jej ocenę znakomitą i Order Zielonej Gwiazdy!
TFTC!

Skrzynka podjęta przy okazji nocnej kontemplacji z dachu fabryki pewnego łódzkiego skrzyżowania. Leżąc na dachu miałam wrażenie, że jestem niewidzialna dla wszystkich przechodzących/przejeżdżających na dole. Na górę prowadzą świetne, zabytkowe schody.

Fantastyczne miejsce! Skrzynka ciężka, niebezpieczna ale warto

niebezpiecznie ale warto! kilka dni temu zostało utrudnione wejście na teren. polecam skakać przez płot przy słupie od zachodniej strony...

fajna skrzynka; )

Niestety złomiarze zrobili swoje w zeszłym roku budynek był perfekcyjnie zabezpieczony deszcz wiatry były mu nie straszne 

W końcu mogłem się wpisać :> 
Przepraszam za Koment-Spojler. 
I po deszczach budynek cały zalany i wszędzie mokro ;_;

Od tak dawna zastanawiałem się, co to jest i kiedy będę mógł tam wejść ; p

Widok niezły, ale aparaty w komórkach nie dały sobie rady. No i szkoda, że tak pusto w środku

Znaleziona z JL

In: GK Roy i Silo

Od dawna przechodząc obok tego miejsca zastanawiałem się jak by to było do niego wejść a tu proszęTFTC ! :)

nie po to Założyciel dodał w kodowanej wiadomości wzmiankę o Veronie, żeby teraz spojlerować w komentarzu... witeuszu, proponuję nieco przerobić wpis :)

W towarzystwie śląsko-kielecko-łódzkiej wesołej brygadzie podczas spotkania "Do wioseł", dziękuję

Rewelacyjne miejsce i było trochę adrenaliny nie powiem ale dałam radę.

Świetne widoki, i te brakujące deskiPodjęte z ekipą "do wioseł" 

Kapitalne miejsce! Wejście do obiektu bezproblemowe, tylko trzeba uważać, aby mugole nia zauważyły .  A potem to już w górę,w górę i w górę, ale warto! Bo panorama na miasto jest przepiękna. Można by tam siedzieć siedzieć i patrzeć na miasto w nieskończoność. Skrzynka zrobiona z ekipą do wioseł. Ale polecam podejmować w max 3-4 osoby. W tedy mozna poczuć klimat miejsca. Ale obiekt robi wrażenie. Zasłużona gwiazdka!

Szłam jak koń z klapkami po bokachpatrzyłam tylko pod nogi i starałam się jak najszybciej wdrapać się na góręlubię takie urbexy gdzie nie trzeba się namęczyć fizycznie tylko pokonać swoje lęki i słabościsam urbex robi wrażenie już z zewnątrz, wchodząc do środka jest jeszcze lepiej, a jaki widok z dachu!

Ciężki to był dzień. Taki urbexowo - kanalarski. No a wszystko zaczęło się tutaj...

Idąc za słowami Boksyta, miejsce bardzo przywołuje na wspomnienia Grohmannowską Tkalnię. Cholernie przestrzenne hale i ogrom pomieszczen robią wciąż olbrzymie wrażenie. Nie wiem jak wyglądał budynek jakiś czas temu ale obecnie wciąż nie jest w najgorszym stanie (przynajmniej jak dla mnie). Nawet wieża nie wzbudza jakiś strasznych oporów, prócz jednego newralgicznego momentu, by stąpać po niej.

A poszukiwanie kesza to już zupełnie inna bajka...

Wskazówka o Weronie bardzo jasna. Tylko czemu ja zinterpretowałem ją zupełnie inaczej, mimo że z hamletyzmu pisałem pracę maturalną, a większość Dzieł Shakespeare'a przeczytałem od deski do deski. Pomogły telefony do 3 (sic!) osób! Wydaje mi się (choć może to wciąż brak doświadczenia), że wskazówka jest wciąż troszkę zbyt mało jasna. Zbyt duży obszar do przeszukania i zbyt dużo potencjalnych miejscówek ukrycia kesza. Doszło do tego, że yoshio po dość dziwnej konstrukcji wdrapywał się na dach dachów...

Tak czy inaczej godzina stracona w taki miejscu to mało! Spokojnie można spędzić tam dużo więcej czasu i tego nie żałować.

Na miejscu spotkaliśmy jeszcze ekipę chyba 20 osób podbijających do UO. A mieliśmy cynk, że się zbliżają, na co w razie czego bylismy przygotowani i mieliśmy odpowiedzieć ogniem;).

Dzięki! Gwiazda leci ZASŁUŻONA!!!

skrzynka bardzo fajna, z kilkoma wyjątkami. po dłuższym rekonesansie (później okazało się, że zupełnie niepotrzebnym) wbiliśmy się z morrisonem do środka. i chyba zbyt dosłownie odczytaliśmy mocno lakoniczny opis kesza, bo ja nawet zwiedziłem dach (i świstak już wystawiał główkę z dziurki)... i gdyby nie podpowiedź założyciela i kilku poprzednich znalazców szukalibyśmy skrzynki do tej pory (chyba, że udałoby nam się to z silną grupą, która uderzyła w to miejsce, kiedy my już mieliśmy stamtąd zniknąć). ogólnie urbex kapitalny i fajnie, że wreszcie można się tam wbić bez przypału. ale przydałoby się nieco więcej informacji nt. skitrania, żeby nie potrzeba było do wszystkich wokół wydzwaniać... TFTC!

Kesz podjęty z ekipą Do wioseł. Jakoś tak się zebrać sama wcześniej nie mogłam, żeby ruszyć po tą skrzynkę, a teraz udało się ją podjąć z fajnymi ludźmi podczas eventu. Fabryka robi wrażenie, trochę udało mi się w tzw międzyczasie pomyszkowac na piętrach - szkoda, że nie widzialam jej zanim kolekcjonerzy metali dobrali sie do co ciekawszych elementów. Tak czy tak miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia! Mnie osobiscie najbardziej podoba sie wieża, która wygląda jak baszta w zamku - mega! :)

Muszę przyznać, że całość zasługuje na order Zielonej Gwiazdy!
Budynek, sposób podejmowania kesza, samo ukrycie - Gratuluję!
Polecam, bo całość robi niesamowite wrażenie, jako bonus można uznać niesamowity widok na miasto z dachu!

Rewelacyjne miejsce odwiedzone w znakomitym towarzystwie przyjaciół z ŁodziPanorama miasta z poziomu najwyższego zapiera dech w piersiach.

Honoruję kesza Wielkim Orderem Zielonej Gwiazdy

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję - Sebek

Kesz zdobyty z pozostałymi wioślarzamiJak na Urbex przystało, fajny klimat, trochę zwiedzania i myszkowania. Na fakt godny uwagi zasługuje widok na okoliczne kamieniceKesz też fajnie ulokowanyTFTC!

w śląsko-łódzkiej grupie :) 
super urbex i tyle chyba wystarczy bo kto tam był ten wie o co chodzi :p

Miejsce odwiedzone z Boksytem a kilka miesięcy temu z założycielem. niestety widać duży postęp prac złomiarzy w dewastacji tego miejsca. Samo podjęcie skrzynki przyprawia o nieco szybsze bicie serca, a ja chyba się starzeje bo w takich miejscach zaczyna mi się zapalać czerwona lampka. Dzięki za stworzenie skrzynki w tym niezwykłym i pięknym miejscu. Szkoda że taki okazały, monumentalny obiekt popada w ruinę. Sama skrzynka super przygotowana. Duży plus za porządny i sporawy pojemnik, a nie jakiś mikrusik.   Jak dozbieram będzie gwiazdka.

Patrząc na tą fabrykę nasuwa mi się od razu szereg skojarzeń z fabryką Grohmana na Tymienieckiego. Ogromny kilkukondygnacyjny gmach, przepastne, puste hale, wysoka ceglana wieża niczym baszta ze średniowiecznego zamku, no i niestety powolna degradacja przy niestrudzonym wysiłku kolekcjonerów metali kolorowych. Co do skrzynki to miejscówka mało romantyczna jak na Weronę, ale pewnie geourbexkochankom się spodoba. Kesz solidnie wykonany. Zdecydowanie znakomicie gwiazdkowo. W towarzystwie Nefryta.

Za dobrą radą zmieniam typ :)

Sms od Skygena, telefon do Budgeta i już po 40minutach byliśmy przy keszu :)
-Werona ale gdzie to?
-To coś z Romeo i Julia
-ale co ? i w końcu jasne:)
Miejsce bardzo dobrze znane, wiele razy się było, niecałe 2tygodnie temu nawet tam robić zdjęcia i widzę, że złomiarze zbierają żniwo pełną parą, barierek brak ...smutne ...
Dzięki za kolejną wizytę w tym właśnie miejscu :)
Zgadzam się ze Skygenem, bardziej nietypowa w końcu wiadomo od razu z tytułu i kesza niżej czego szukać :)

Szybka akcja z Skyqenem i Plebkiem po kesza - i jest sukces. Fabryka zwiedzona na tyle na ile pozwala noc ;-). Daję gwiazdę za miejscówkę (sam obiekt w którym byłem pierwszy raz), walkę z moją słabością i ogólnie bo lubie urbexyChoć mam mały niedosyt, dzięki dzaczku że zagoiłeś mie w końcu to tego wspaniałego obiektuOut: GK

FTF z Plebkiem i Budgetem. Na poczatku szukalismy w zlym miejscu, po telefonie do Zalozyciela znalezlismy bez problemow. Widok nocą z dachu robi wrazenie. Gwiazdkę daje za droge do kesza. Jak dla mnie typ skrzynki to "nietypowa" a nie quiz 

Siedzi na stawie a kto zbiera kesze znajdzie

Nie wiem czemu zaznaczone jest u Scheiblera, ale chciałam tylko powiedzieć - NARESZCIE :)