Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Niestety, pień się rozleciał i skrzynka na moment pojawiła się na wierzchu, co skłoniło kogoś do zagarnięcia jej.

Pierwsze podejście zakończone niepowodzeniem. Wszystko przeanalizowalem kilka razy, w lesie spędziłem dużo czasu, zaczynałem szukać przy każdej leśniczówce a mimo tonie udało się znaleźć. Cy ten kesz jeszcze jest w tym miejscu?

Tutaj też trochę nam zajęły poszukiwania. Niby jesteśmy na koordach, niby wiemy czego i jak mamy szukać, ale no nie znaleźliśmy tego słupka. Trochę musieliśmy kombinować, trochę pojeździć po okolicy, żeby odnaleźć jakiś punkt odniesienia i szczęśliwie nam to się udało. Potem juz poszło gładko, niemniej bez podpowiedzi w komentarzach by nam się powiodło.

Z Robasiem rowerowe zdobywanie Lasu Gałkowskiego, skrzynka 3/5. 

Dramat z tym quizem! Do tej pory się zastanawiam, gdzie jest poszukiwany słupek i jak to się stało, że go minęliśmy. Tutaj na ratunek przyszedł pan w lesie zbierający drewno, który wskazał, gdzie należy udać się do najbliższej tablicy informacyjnej. Pomykając po grubej warstwie liści dotarliśmy dokładnie do miejsca, gdzie zostało już tylko odliczanie kroków. Kesz był nieco na wierzchu, więc przykryliśmy czym się dało. Dzięki!

Dziękuję za uwagi. Ułatwienie - od tablicy kierujcie się na zachód i szukajcie blisko drogi drzewa z wielką jamą u "stóp"

czterna pietna szesna ... trzy trzy trzy cztery trzy pięć

Dawno się tyle nie naliczyłam :D

Zdecydowanie najlepsza skrzynka tego nocnego keszowania. Ocena znakomita! :)

Pierwszy etap zrobiliśmy bez problemu - niemal w pamięci i można by rzec niestandardowo :)

Etap z literkami był prawdziwym przykładem dobrej pracy grupowej: ja czytałem czego szukamy, anoriell sprawdzała, a Astro notował.

Niestety tutaj zabawa się popsuła, bo po sprawdzeniu 2 kierunków świata nie udało nam się odnaleźć charakterystycznego drzewa z opowieści. Pierwszy telefon do przyjaciółki nie pomógł, drugi telefon do przyjaciela trochę naprowadził i udało się!

Przyznam, że dziwna ta skrzynka - ani nie wiem czemu trzeba było iść akurat w tym kierunku, ani nie było tam 100 m, ani nie było charakterystycznego drzewa!

Tak czy inaczej TFTC!

Trzecia skrzynka wyprawy. Jako zimno jak diabli to też postanowiliśmy przyspieszyć sobie trochę zabawę i pierwsze dwa etapy zrobiliśmy virtualnie. Na odpowiednie miejsce dotarliśmy po krótkiej chwili i zaczęła się zabawa to też był najfajniejszy etap tej skrzynki. 1,2,3,4,5,6,7,8,9 (...) 39,40,41,42 "która to miała być litera?" Potem już było tylko gorzej. Z opisu nie wywnioskowaliśmy która strona świata nas interesuje. Po dwuch nieudanych próbach zaczeliśmy telefonować najpierw do Bramstengi a potem do Olo74_Lilalu który z wielkim trudem ale jednak doprowadził nas do upragnionego drzewa. Nie wiem dalej po co jest fragment audi i czemu on ma służyć. 

Hmm... Wiele niedomówień i nieścisłości jest w tym keszu. A to słupek nie po tej stronie, a to rozszyfrowana wiadomość już nie w pełni właściwa (w takim wypadku proszę o serwis bo sam nie wiem jak było wcześniej) no i pomogły zmysły keszera bo żadne charakterystyczne drzewo nie rzuciło się w oczy, a jedynie właściwe miejsce ukrycia. Fajne dla lubiących buszowanie w lesie, dzięki :)
IN: naklejka
OUT: nabój

Kesz zdobyty "na raty", przy pierwszym podejściu polegliśmy na poszukiwaniu słupków, za drugim razem podeszliśmy do wskazówek z większą swobodą i wyobraźnią. No i udało się ;). Piękny las, wspaniałe drzewa i fajny kesz. TFTC

Znaleziona w towarzystwie Rysiaaa i czworonożnej tropicielki Samby - nie zatrzymała nas ani zrywka drewna, ani konieczność przechodzenia na skuśkę przez tory (to ostatnie serdecznie odradzam!).

Bardzo fajny pomysł na skrzynkę, chociaż trochę inaczej wyobrażałam sobie drzewo Galla Anonima... Ale samo miejsce na spacer superowe!

Jedyna skrzynka dziś podejmowana przy sprzyjającej pogodzie, ba, nawet w słońcu. To chyba dlatego, że skrzyneczka była tysięczną znalezioną przez morrison-1986. Gratulujemy :)
Przyznam się, że tutaj trochę nas przymroczyło. Punkty 1, 2, 3 poszły sprawnie, ale o co chodzi z 4?? Jak w lesie w promieniu 100m znaleźć drzewo?? Gall Anonim?? Teraz w domu już wiemy - trzeba było dokładnie wysłuchać wszystkiego co trzebaSzczęśliwie przy pomocy podpowiedzi udało się.
Fajny las, w którym byliśmy tuż nieopodal całkiem przed chwiląDzięki.

kolejne miejsce, które z przyjemnością ponownie odwiedziłem. wydaje mi się, że w znalezieniu kesza za pierwszym razem było dużo przypadku, albo szczęścia. teraz też nie byłem pewny czy dobrze idę. kojarzyłem co nieco, dlatego łatwiej było mi działać. i fajnie widzieć swój wpis jako ostatni w logbooku :)

Miły spacer w nadzwyczaj sprzyjających warunkach atmosferycznych zakończył by się najprawdopodobniej niezbyt miło, gdyby nie to, że był z nami nasz bohater i obrońca, yoshio, który już tu wcześniej był.

I gdy my staliśmy dumając nad sensem istnienia, ten pognał w te pędy pomiędzy drzewa i chaszcze, by chwilę później wołać nas z miejsca ukrycia:)

Dziękujemy jak nie wiem co!

No i doczekałem się w końcu tego mojego małego jubileuszu:). Fajnie:). Teraz gonimy "dwójkę" z przodu:). Tak jak napisał Olo, może to dlatego właśnie pogoda nam tak dopisała. Serce roście;).

 

Poszukiwania kłopotliwe. Właściwe tylko finału. O co chodzi i o co chodzi? Wszystko rozszyfrowane, a my nadal nie mamy kluczowego elementu układanki! No koszmar.

 

Na szczęście był z nami yoshio. I kiedy my dumaliśmy co na myśli miał Gall to z oddali usłyszeliśmy krzyk "Chodźcie - tutaj!".

 

Ufff...

 

Dzięki! Kesz zapamiętam na zawsze z oczywistych przyczyn:).

wreszcie się udało! wyruszyłem rowerem z samego rana do Gałkówka z zamiarem zgarnięcia kilku zaległych keszy. po drodze dopadł mnie deszcz. schroniłem się na przystanku, ale nie przestawało padać... trudno, pewnie i tak niedługo wyschnę.<br /> quiz rozkminiony podczas poprzedniej nieudanej wizyty, więc teraz poszło szybko. spodziewałem się, że zobaczę jakieś monumentalne drzewo, a okazało się, że tym razem żadne nie przykuło szczególnie mojej uwagi tak jak poprzednio. tamto drzewo bliżej leśniczówki jest zdecydowanie większe i naprawdę robi wrażenie!<br /> z powodu ostatnich opadów deszczu drogi leśne zamieniły się w grzęzawisko... rowerem ciężka przeprawa...<br /> sznurka rzeczywiście brak. ale miejsce charakterystyczne, więc bez problemów.<br /> TFTC!<br /> <br /> 07 maja 2013<br /> Miał być nr. 9 na rowerowej, całodniowej (12h) i długiej (103,7km) wyprawie rowerowej na wschód od Łodzi, ale nie poszło.<br /> Najpierw nie mogłem znaleźć tablicy z regulaminem. Zdjęli - myślę sobie. Ruszyłem po innego kesza, patrzę - jest tablica! Ale pomysł na miejsce ukrycia nadal nie przychodził... Niby znalazłem jakieś ogromne drzewo, ale to raczej nie to. Doczytałem, że w tym lesie jest 5 takich wielkich drzew. W końcu wpadłem na właściwy trop, ale zaczęło się ściemniać, czas naglił, odpuściłem. Przemierzylem las kilka razy, spodobało mi się, kiedyś tam wrócę. Te olbrzymie buki naprawdę robią wrażenie!

Wczoraj niedoczytałem i nie posłuchałem - dziś wróciłem i znalazłem, choć i tak się nachodziłemPrzy finale linki już nie ma ale intuicja pomagaDzięki.  IN: GK

Znaleziona. Opis autora prowadzi jak po sznurku. Najwięcej czasu zabrało odczytanie tekstu z regulaminu. Wiem, że nie powinno wskazywac się paluchem, ale palec przydał sie przy liczeniu literek, bo z daleka to wychodziły mi takie bzdety, że aż strach.

Stała ekipa poszukiwawcza z pewnymi kłopotami ale kesz znalazła na końcu sznurka nic nie było ale po drobnych naprawach już jest. Pozdrawiamy

Pierwsi znalazcy. Razem z Kamą i Rubinem. Poszło całkiem łatwo

Grupowy FTF z Kamą i Ogórem. Dzięki. 

niestety dziś się nie udało... próba bez nawigacji, już od początku problem z ustaleniem ścieżki, potem ze słupkami, tablicy z regulaminem też po drodze nie widziałem...:/