Obok miejsca, gdzie jesteś, znajdował się dom, w którym urodził się (23 sierpnia 1908r.) i mieszkał Ludwik Więcław "Śląski".
Żołnierz kampanii wrześniowej, a po upadku, powrót do Leżajska i działałanie w podziemiu. W marcu 1941r. został aresztowany przez gestapo i więziony w Przemyślu. Kiedy Niemcy zaatakowali Kraj Rad, zbiegł i powrócił na ojcowiznę. Został dowódcą miejscowej placówki Narodowej Organizacji Wojskowej, a w 1942 komendantem NOW na powiat łańcucki. Działał w w oddziale partyzanckim NOW-AK Franciszka Przysiężniaka „Ojca Jana” jako oficer łącznikowy. Po wkroczeniu Armii Czerwonej odział był rozwiązany, a Ludwik wrócił do Leżajska, gdzie był m.in. księgowym. Zagrożony aresztowaniem przez UB, we wrześniu 1944 r. powrócił do działalności konspiracyjnej. W 1945 r. został komendantem powiatowym Narodowego Zjednoczenia Wojskowego w Łańcucie. Rok później objął dowództwo Inspektoratu „Hanka” obejmującego powiaty: Łańcut, Przeworsk, Nisko i Janów Lubelski. Pełnił zarazem funkcję szefa wywiadu i kontrwywiadu. W 1946 roku został szefem Pogotowia Akcji Specjalnej w okręgu rzeszowskim. Aktywnie działał jako kierownik Wydziału Organizacyjnego w Stronnictwie Narodowym.
W kwietniu 1947 r. ujawnił się przed komisją amnestyjną w Rzeszowie. Wiedząc, że jest inwigilowany wyjechał na Opolszczyznę.
9 sierpnia 1948 r. został w Opolu aresztowany przez UB i przewieziony na Zamek w Rzeszowie. W procesie, 30 maja 1949 r., skazano go na trzykrotną karę śmierci. Podczas "pokazowego" procesu jeden raz w życiu ujrzał swojego 3-miesięcznego syna.
5 września 1949 r. ppłk. Ludwik Więcław został rozstrzelany w więzieniu na Zamku w Rzeszowie wraz z plut. Edwardem Garbackim „Róża”.
W 1992 r. wyrok komunistycznego sądu został unieważniony.
Najdziwniejsze jest to, że jego przełożony Piotr Woźniak "Wir" nie był tak ostro potraktowany. Jego karę śmierci zamieniono na wieloletnie więzienie. "Śląski" był zaangażowany politycznie oraz wywodził się z ideowego, narodowego środowiska - tak więc był dla komunistów elementem niebezpiecznym.
Do dzisiaj nie znaleziono szczątków. W Leżajsku jest tylko symboliczny grób żołnierza, ale też polityka