Łask-Kolumna, letniskowa miejscowość położona w lesie potrafi zadziwiać swoją architekturą drewnianą.
Nie jest tajemnicą, że Kolumna "drewniakiem stoi". Znajdziemy tutaj mnóstwo byłych pensjonatów.
Zagłębiając się jednak w coraz to głębsze ulice zaczynam czuć się jak w jakimś horrorze. Domy powyginane majestatycznie we wszystkie strony, a na każdym z pięter wciąż mieszkają ludzie, z kominów radośnie bucha dym, gdzieś gra muzyka, ktoś się krząta - to miejsce żyje, daje schronienie setkom osób, jest ciepłym, niepozornym zakątkiem wielu rodzin.
A lata biegną nieubłaganie i przyjdzie taki czas, że i wille się wykruszą.
To jest niesamowite, że te domy, tak pozapadane, jak chatki legendarnej Baby Jagi, wciąż wiernie służą swoim mieszkańcom. A jest ich tam naprawdę jeszcze bardzo dużo, zwłaszcza po północnej stronie drogi krajowej.
KESZ: Mikrus zamaskowany w betonowych nóżkach drewnianego Strażnika na rozdrożu. Weź ze sobą coś do pisania!