Stawy Taczanowskie należące niegdyś do Alfonsa Taczanowskiego - niegdyś właściciela tych terenów.
Obok PGR, który wcześniej należał do terenów pałacu, po wojnie przekształcony właśnie w PGR.
Obecnie teren monitorowany, więc nie wchodź do środka. Na terenie też czasem można spotkać pracowników, którzy pilnują dobytku.
Po rozmowach z miejscowymi mam pewność, że okolica monitorowana.
Tablice mówiące o zakazie wstępu tyczą się pojazdów. Nikt nie będzie miał nic przeciwko,
jeśli zrobisz sobie spacer po okolicy, tylko nie wchodź na teren pałacyku i PGR.
Kordy pokazują ścianę PGR. Kesz ok 20m obok, blosko drogi na ogólnodostępnym terenie. Nie musisz nic rozbierać, kopać ani przeczesywać.
Po prostu wyjmij kesza.