Czy byliście grzeczni?
Mikołaj tez nie.
Odwiedzając wschodnie strony, tak mocno uraczył się lokalnymi napojami, ze zgubił worek z prezentami. Molibdenowy Mateusz zabezpieczył prezenty i ukrył w bezpiecznym miejscu.
O keszu:
Pojemnik na starcie zawiera, logbook, długopis, certyfikaty dla znalazców oraz przedmioty na wymianę. Kesz jest jednocześnie geohotelem, więc jest przygotowane też specjalne miejsce na geokrety. Miejsce ukrycia raczej bez zbędnych ludzi, ale mimo to uważaj. Bardzo proszę o delikatne obchodzenie się z maskowaniem oraz z samym pojemnikiem - niby powinno być wszystko solidne ale wiadomo, różnie bywa ;)