- A więc, monsieur Manipuler, ma już pan wizję przebudowy mojej oranżerii?
- Oczywiście, Hrabio.
- Będzie z rozmachem, jak mniemam?
- Oczywiście. Może zacznijmy od początku. Oto szkic wejścia...
...
- Monsieur Manipuler, pan raczy żartować?
- Nie rozumiem, Hrabio,
- To ma być wejście do mojej nowej oranżerii? To?! A nie zapomniał pan aby o czymś?!
- Ale...
- Au revoir! Zwalniam pana!
********
Zerknijmy i my. O czym zapomniał monsieur Manipuler? To gdzieś tam musi być, i to bardzo, bardzo blisko...