Miejsce ma swój klimat. Ktoś kto nie jeździ w góry poczuje się jakby tam był. Strumień który tam płynie stwarza wrażenie górskiego potoku, wije się między piaszczystymi pagórkami, są nawet mini wodospady. Wiosną jest najpiękniej jak kwitną wszelkie rośliny. Dotrzeć jest bardzo prosto, jadąc z Ośna Lubuskiego do Rzepina lub odwrotnie trzeba się zatrzymać, postawić auto na utwardzonym wjeździe do lasu, i resztę drogi( około 280-300 m) pokonać pieszo w górę wzdłuż strumienia, następnie przeprawić się na drugi brzeg i na pagórku wypatrzeć czarno szary kamień, kesz jest pod nim. Proszę o dokładne maskowanie żeby nikt się nie zorientował że tu jest coś schowane. Naprzeciw kesza jest zrobione miejsce z lizawką dla zwierzyny, oraz jakieś zasobniki z karmą, a kawałek niżej przy strumieniu w skarpie są chyba borsucze nory, lub innego mieszkańca lasu. Przez strumień do kesza da się dojść nawet w adidasach, jedynie trzeba uważać przy schodzeniu ze skarpy bo można się poślizgnąć. Nasze Lubuskie jest piękne tylko trzeba to zauważyć. Kesz na starcie zawiera certyfikaty dla pierwszych trzech znalazców FTF, STF, TTF oraz kilka dla kolejnych XTF. W keszu jest logbook, są też gadżety na wymianę, jest długopis ale on nie jest na wymianę.Dajcie innym możliwość wpisania się. Nie zgadzam się na reaktywację, lepiej powiadomić mnie, numer telefonu jest na moim profilu.