Piątego dnia pobytu na fczasach Stasiu szedł zamyślony, z wbitym wzrokiem w ziemię. Zastanawiał się głęboko nad fenomenalistycznym poglądem filozofii Schopenhauera gdy nagle poczuł dotkliwy ból w okolicy skroni. Boleśnie przekonał się, że jednak nie wszystko co widzimy jest wytworem naszego umysłu. Czasem jest wytworem innych ludzi, hyhy. Zwisające płaty betonu, trzymające się jedynie na stalowych prętach konstrukcyjnych to bardzo niebezpieczne a zarazem fascynujące dzieło przypadku. Nasz bohater chciał już głośno rzucić mięsem, ale powstrzymał się. Filozofom nie przystoi przeklinać.
Teren na którym znajduje się kesz jest urbexem (opuszczoną ruiną pofabryczną - gruzy, dziury w posadzce,
brak barierek, nasiąknięty wilgocią beton), dlatego skrzynka oznaczona jako niebezpieczna i jest adresowana
do osób umiejących trzeźwo oceniać swoje możliwości. Po terenie poruszasz się na własne ryzyko.
Teren fabryki celulozy słomowej polecamy zwiedzać w dwie lub więcej osób!
Kesz: Znajdź miejsce, przedstawione na fotografii. Kesz został ukryty tuż przy filarze, kilka metrów od sfotografowanego "mięsa".