Krajowa "trójka", niegdyś niemiłosiernie oblegana przez zmotoryzowanych, obecnie stała się przyjemnym kawałkiem drogi. Jako że śpieszyć się tu nie trzeba, można zajechać na troszkę jakby zapomniany parking i skorzystać z... możliwości znalezienia kesza! Dawniej stał sobie na parkingu bar, a jak jest bar to kibelek by się przydał. Tak więc stoi sobie, w porośniętym bluszczem parku, niczym pomnik na cmentarzu. Na dopełnienie tego jakże mrocznego klimatu, mamy nieco mrocznego kesza ukrytego na kordach, gdzieś tam między bluszczem.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.