Las Bilski to urokliwe miejsce. Jest to kompleks lasów prywatnych, który największą swoją częścią położony jest w Andrzejowie (gm. Godziszów). Lasy prywatne (chłopskie) mają swój urok pod tym względem, że nie są urządzane „od linijki” jak państwowe. Nie widać tu odgórnego planowania, a więc wydają się trochę dziksze. Las Bilski skrywa też swoje tajemnice. Niedawno jedna wyszła na jaw.
Otóż Janowskie Stowarzyszenie Ławeczka Dialogu w dniu 20 marca 2020 r. opublikowało post na Facebooku o uzyskaniu przez nie informacji od mieszkańców Andrzejowa, że w lesie Bilskim znajduje się nieoznaczona mogiła osób pochodzenia żydowskiego, którzy zostali tam pochowani po zamordowaniu ich przez Niemców podczas II wojny światowej. Według informatora miało tam być pochowanych dwunastu mężczyzn, którzy w tym lesie ukrywali się w ziemiance.
„Miejsce jest nieoznakowane i znane tylko nielicznym mieszkańcom Andrzejowa. Jedna z tych osób zgodziła się nam je pokazać i krótko opowiedziała o wojennej tragedii. Osoba ta zastrzegła sobie pełną anonimowość, ale utrzymujemy z nią kontakt. Wiadomo, że ukrywających się w lesie, w okolicy tzw. Maziarni, Żydów zabili podczas łapanki Niemcy. Prawdopodobnie o kryjówce doniósł niemiecki szpieg, podający się we wsi za partyzanta. Nie do końca wiadomo, kto na polecenie Niemców zakopał zwłoki, w każdym razie Niemcy nakazali sołtysowi Andrzejowa zrobić z ciałami porządek. Nasz rozmówca twierdzi, że zamordowani to grupa ubogich Żydów mieszkających w okolicznych wsiach, którzy nie mogli posiadać dużego majątku. Wymienił też imię jednej z zamordowanych kobiet. Niestety, na tym etapie rozmów nie dowiedzieliśmy się na tyle dużo, aby podjąć próbę identyfikacji przynajmniej części zabitych.”
Stowarzyszenie skontaktowało się w tej sprawie z Fundacją „Zapomniane”, która zajmuje się odszukiwaniem miejsc pochówku, badaniem tych miejsc i ich upamiętnianiem. 13 maja odbyła się ponowna wizyta na miejscu tragedii już z udziałem osoby z Fundacji, która wykonała odpowiednie badania georadarem terenu pod kątem możliwości spoczywających tam zwłok. Te badania oraz późniejsze potwierdziły wskazania mieszkańca Andrzejowa.
Ostatecznie 17 sierpnia nastąpiło upamiętnienie tego miejsca. Dzięki współpracy Janowskiego Stowarzyszenia Ławeczka Dialogu z Fundacją „Zapomniane” oraz z The Matzevah Foundation, Inc. postawiono tam drewnianą macewę z napisem: Tu spoczywają błogosławionej pamięci Żydzi zamordowani w czasach Zagłady.
Stowarzyszenie tak podsumowało całą akcję:
„Mamy nadzieję, że wkopana przez nas wszystkich macewa będzie znakiem szacunku dla pomordowanych Żydów, ale również przywoła w pamięci najstarszych mieszkańców Andrzejowa tamtą wojenną tragedię. Sprawa bowiem nie jest zakończona. Chcemy ustalić okoliczności tej zbrodni, nazwiska lub przynajmniej imiona pomordowanych i wiele innych rzeczy. Na razie znamy tylko jedno imię – Bajła. Wiemy, że są w Andrzejowie osoby, które mogą nam w tym pomóc. Prosimy o to. Gdyby ktoś chciał podzielić się z nami informacjami na ten temat, prosimy pisać na nasz adres mailowy laweczka.dialogu@op.pl.”
Upamiętnianie drewnianą macewą wydaje się nietrwałe, jednak okazuje się, że jest w tym konkretny cel. Fundacja „Zapomniane” tak o nim pisze na swojej stronie: Działanie ma na celu drobną ingerencję w krajobraz tych miejsc, która przypominałaby o tym, co w nim niewidoczne, a często obecne w pamięci lokalnych społeczności. Będąc jedynie tymczasowym upamiętnieniem, drewniane macewy mają otwierać możliwość przejęcia przez lokalne społeczności opieki nad tymi miejscami, oswojenia ich, a być może także uruchomienia własnych, związanych z nimi praktyk lub trwałego ich upamiętnienia.
Skrzynka to mikro pojemnik szklany plastikowy (po reaktywacji A walona) na drzewie naprzeciw macewy.
Skrzynka zawiera tylko logbook i ołówek. (Z zasady staram się, aby moje skrzynki przybliżające cmentarze lub mogiły nie zawierały gadżetów na wymianę.)
Jeżeli jesteście przekonani co do tego, że kesz może być zniszczony, proszę o reaktywację.
Do skrzynki można dojść od strony wschodniej, Od szosy do Andrzejowa, przy cmentarzu trzeba skręcić w drogę gruntową w kierunku lasu.
Można tez dojść od strony zachodniej. Z szosy od Modliborzyc do Bilska trzeba skręcić w prawo w drogę leśną na południe, która prowadzi wzdłuż żółtego szlaku pieszego. Następnie po jakichś 300 m trzeba skręcić w drogę leśną na wschód.
Idąc z obojętnie której strony drogą leśną dojdziemy do momentu, w którym trzeba będzie zejść z tej drogi w mało uczęszczaną drogę leśną, aby dojść w pobliże skrzynki. To miejsce oznaczyłem współrzędnymi w waypoincie jako "początek ścieżki"
Jeżeli chodzi o dojazd samochodem, to raczej będzie ciężko. To są lasy prywatne, więc nie ma zakazu, ale droga, zwłaszcza po deszczu, jest koszmarna.
Powodzenia!
Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|
Parking | --- | Miejsce zejścia z szosy. W tej okolicy można zostawić samochód. | |
Parking | --- | Miejsce zejścia z szosy. W tej okolicy można zostawić samochód. | |
Początek ścieżki | --- | Zejście w mało uczęszczaną drogę prowadzącą w pobliże skrzynki. |