Mickiewicz w Śmiełowie - W połowie sierpnia 1831 r. przywiózł Mickiewicza do Wielkopolski Kalikst Bojanowski. Najpierw poeta przebywał krótko w Kopaszewie koło Kościana. Na dłużej natomiast zatrzymał się w Śmiełowie, gdzie mieszkała siostra Kaliksta - Antonina Gorzeńska, z zamiarem przekroczenia granicy prusko- rosyjskiej i wzięcia udziału w powstaniu listopadowym. Miał próbować przeprawy przez rzekę koło Komorza, według innej wersji był podobno nawet już w Pyzdrach, lecz upadające powstanie i czujność straży granicznych obu zaborców nie pozwoliły mu na realizację zamiarów. Należy przypomnieć w tym miejscu, że granica prusko-rosyjska przebiegała wówczas na odległej od Śmiełowa o 7 km Prośnie. Mickiewicz miał uchodzić za dalekiego krewnego pani domu, którego sprowadzono w charakterze nauczyciela jej synów Antoniego i Władysława. W pałacu zakwaterowano go na I piętrze. Z oczywistych względów Adam Mickiewicz nie używał swojego prawdziwego nazwiska, o czym wspominał we wpisie do "sztambucha" Honoraty Skórzewskiej z Kopaszewa, a było to w sierpniu 1831 r. : "Adam - niegdyś Mickiewicz, później Mühl, na koniec Niegolewski. Nie wiem, jak mię nadal nazywać będą, od Pani chciałbym zawsze nazwanym być - życzliwym sługą". Po powrocie do Śmiełowa, po nieudanej przeprawie poza granice zaboru pruskiego, Mickiewicza ogarnął pesymizm. Pogrążył się jeszcze bardziej na wieść o kapitulacji Warszawy. W rozmowie z Eustachym Januszkiewiczem, spisanej w 1846 r., tak określił swój nastrój: "Napadła mię była w Poznańskiem chęć samobójstwa, ale myśl, żebym przez to wiele kłopotów gospodarzowi przyczynił, odwiodła mnie od tego zamiaru".
Co robił Mickiewicz w Śmiełowie? Gorzeńscy starali się pobyt poety urozmaicić. Z tego co wiadomo, to polował, bywał na grzybobraniach, a także odwiedzał dwory w okolicy. Był w Dębnie i Budziszewku, należącym do Konstancji Łubieńskiej, siostry pani Gorzeńskiej.
W 1832 roku razem z falą popowstańczej emigracji znalazł się w Dreźnie, gdzie powstała najsłynniejsza, III część Dziadów. Również w 1832 roku przyjechał do Paryża.