Marian się zaczął starzeć - to pewne. Wahania nastrojów, zimne poty nagle i bez powodu zalewające całe ciało, nagłe spadki męskiej mocy.....Dylematy głowy świadczyły jednak o tym najdobitniej:
BYĆ CZY MIEĆ ?
Być, ale jak żyć bez niczego? W pewnym wieku należałoby już cokolwiek posiadać, choćby po to, by stare kości nie marzły. Mieć? Ale przecież jeśli zajmiesz się zdobywaniem dóbr materialnych, to zatracisz wolność i siebie!
Siedział Marian i siedział, kolejne flaszki się kończyły a on nic wymóżdżyć nie mógł. Na wszelki wypadek (gdyby głupota starości mu całkiem odwaliła) schował portfel w miejsce niedostępne. Chwilę później (dokładnie w momencie gdy w kielichu pokazało się dno) już go szukał...
---------------------------------
Kordy wskazują domostwo. Skrzynka w miejscu ze spojlera.
Uwaga, pokrzywy!