Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Łaźnia miejska - OP96LA
Właściciel: snack
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > łódzkie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 13-05-2020
Data utworzenia: 15-05-2020
Data opublikowania: 26-05-2020
Ostatnio zmodyfikowano: 07-06-2020
43x znaleziona
1x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 5 obserwatorów
77 odwiedzających
22 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
15 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: An Na, Chorizo, damian211289, Entetee, Equilibrium_prime, GFS, Hr. Jan Usz, JAsiek., Jeanpaul, Maleska, Phoebe, Plebek, Tkany, Wojtek., Yakub
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Zalecane szukanie nocą  Dostępna dla niepełnosprawnych  Dostępna rowerem  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Łaźnia miejska

 

 

 

Łaźnia przy ul. Łęczyckiej 24 w Zgierzu, to jeden z najcenniejszych zabytków w mieście.

Inwestycję zrealizowano zaledwie w dwa lata, budynek zaprojektował architekt Leszek Dezydery Horodecki, znany z wielu budowli w Kijowie. Warte podkreślenia są unikalne w skali kraju rozwiązania techniczne zastosowane w łaźni. Nadal działają żeliwne rurociągi uszczelniane ołowiem, zbiornik, z którego zbudowano filtr do czyszczenia wody jest nitowany. Najbardziej oryginalnym dziś rozwiązaniem są z pewnością oddzielne kabiny dla każdego, w spokoju można się przebrać i wysuszyć po pływaniu. 

Podkreślić należy, że do dziś nie ma kłopotów z utrzymaniem odpowiednich warunków higienicznych, w połowie lat ’90 XX w. uznano obiekt za najlepiej utrzymaną pływalnię w województwie.  

 

 

 

27 kwietnia 1926 r. Rada Miasta Zgierza niewielką ilością głosów przyjęła uchwałę o zaciągnięciu pożyczki w wysokości 800 000 dolarów. Decyzja ta wzbudziła wiele namiętności zarówno wśród ówczesnych miejskich polityków, jak i wśród mieszkańców. Na co była potrzebna tak duża (i na dzisiejsze warunki) suma. Zgierz, jak wiele miast dawnego zaboru rosyjskiego był niedoinwestowany. Miasto pragnęło mieć wodociągi i kanalizację, chciano także wybudować nową rzeźnię, hale targowe i łaźnię. Nie wystarczało na to środków z normalnych źródeł finansowania. Nie starczyło także pieniędzy z przyznanej wcześniej przez ówczesne Ministerstwo Robót Publicznych pożyczki w wysokości 650 000 mk. Skorzystano więc z szansy zaciągnięcia pożyczki od amerykańskiego Towarzystwa Ulen et Co. Zgierz był jednym z 17 miast polskich, które tę pożyczkę zaciągnęły. Rzutowało to oczywiście na następne budżety miejskie, ale... co postawiono to stoi do dziś. 

Decyzja ta wzbudziła wiele protestów. Ochłodły one nieco gdy komisja przydzielająca pożyczki dla Zgierza przeznaczyła tylko 230 000 dolarów. Pieniądze miały być przeznaczone głównie na budowę łaźni i rzeźni. Jedną z niedogodności tej pożyczki był fakt, że wszelkie roboty inwestycyjne wykonywało samo Towarzystwo, a ich równowartością obciążało Miasto. Jako żyrant występował Bank Gospodarstwa Krajowego. Było to rzeczywiście niezbyt korzystne dla miast, odbierano im bowiem możliwość samodzielnego realizowania tych inwestycji. Tak też odebrano to w ówczesnej rzeczywistości gospodarczej.

Dziś po prawie 80. latach od tych decyzji można by jednak powiedzieć, że dobrze się stało, iż to właśnie Towarzystwo Ulen et Co. było tym inwestorem. Zgierz otrzymał pierwszorzędny "towar". Jeszcze raz potwierdziła się zasada, że biednego nie stać na byle co - musi kupować wyroby najlepszej jakości. Nowocześnie zaprojektowane, funkcjonalne budynki rzeźni miejskiej i łaźni do dziś są ozdobą naszego miasta. Żałować należy, że rzeźnia pełni dziś inne funkcje. Natomiast łaźnia miejska, Zakład Kąpielowy czy Basen jak go dziś nazywamy służy następnym pokoleniom. 

Tow. Ulen wynajęło czołowego polskiego architekta p. Władysława Horodeckiego, który wspólnie z F. Michalskim zaprojektował ten obiekt.

Można dziś wydziwiać, że niewymiarowy, nie olimpijski. Do dziś urzeka swą kameralnością, wygodą i funkcjonalnością. Takich rozbieralni nie ma w całej Polsce. Kameralnych, a jednocześnie zapewniających intymność. Zamykanie najprostsze pod słońcem – opuszczana deska do siedzenia blokuje drzwi. To wszystko działa i dziś. Można także podziwiać przepiękne klosze oświetleniowe. To naprawdę "cud", że nawet komuniści tego nie zniszczyli, a przecież w Zgierzu obijano nawet stiuki, "bo to towarzysze fabrykancki wymysł". 

 

Na przełomie lat 20. i 30 w Zgierzu odbywało się wiele zawodów pływackich o charakterze ogólnopolskim. Co prawda wymiary 10 x 17 (pływa się "dziesiątkami") dość szybko wykluczyły ten basen z poważnych zawodów, ale dla rekreacyjnego pływania absolutnie wystarcza. Pamiętajmy także, że przez długie lata, bo chyba jeszcze do końca 60. Miejski Zakład Kąpielowy był dla większości mieszkańców naszego miasta jedynym miejscem, gdzie można było wziąć natrysk czy wypluskać się w wannie. Starsi zgierzanie pamiętają chyba, że w sobotę trzeba było odsiedzieć i godzinę, żeby załapać się na prysznic. 

Oprócz funkcji rekreacyjno-higienicznych budynek ten pełnił także funkcje lecznicze, Borowiny, bicze wodne znane były w Zgierzu już przed wojną. Była tu także pralnia mechaniczna. A ileż pokoleń zgierzan zawdzięcza umiejętność pływania temu, że 80 lat wcześniej radni podjęli taką a nie inną decyzję.

 

 

Warto jeszcze wspomnieć o efektownej roli "gwiazdy filmowej". Wnętrza zgierskiej łaźni to przynajmniej kilka filmów. "CK. Dezerterzy", "Trójkąt Bermudzki", jakieś teledyski nie mówiąc o Filmowej Encyklopedii Łodzi i okolic p. Ryszarda Bonisławskiego.

 


 

Szanuj kesza, nie podejmuj przy mugolach, zamaskuj po sobie, pozwól kolejnym keszerom też znaleźć. Drugiego takiego nie będzie, zaginięcie = archiwizacja.

 

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.