Geościeżka WIERZENIA I LEGENDY POMORSKIE
(015)
Hall of fame
FTF: Marinero (2020-05-12)
STF: iwmali (2020-05-14)
TTF: RudyKot (2020-05-24)
HENRYK SZWERYŃSKI
Czy są wśród nas tacy, którzy pamiętają wędrownych dziadów, którzy za strawę bajdali o jeszcze starszych czasach?
Nie, to już tylko w literaturze można spotkać.
Dlatego teraz zamiast dziadów noszących opowieści, bajędy będą Was po polach i lasach ciągały ;)
(czytaj – powitać radym na geościeżce bajarskiej).
--❧--❦--❧--
- Dziad, siedzi i cicha. Coby ciekawego zagadał… Bajdę dziatwie zadał…
- Ja nie bajdy prawię, ino z prawdy historyje!
- Tak czy owak, dziatwa słuchania czeka!
Ano o łycarze mężnym wam zasię opowieść zadam. Wiekiem XIII świat już Pana naszego Jezusa był odprowadził, a w świętej ziemi Saraceny się bezecnie gnieździły. Zali to nie godziło się tak, to na święte wyprawy krzyżowe rycerstwo do Palestyny chodziło. To i Pomorce tez chadzali.
Jako to książę Kazimierz II zastęp poprowadził, a w tem rycerz z rodu Szwerinów – Henryk.
Chwałą okryte krzyżowce na Pomorze powracali, domy radością napełnili. Jednakoż nie dla Henryka ta radość była. Zali jak on na chwałę bożą Saracenów tępił, to na jego włościa Duny naszli, król ich Waldemar II wszystek zagarnął.
Pomsty i rady szukając, z rokiem 1223 w kilka zaledwie mieczy szlachetka ten na dwór duński naszedł, a króla i królewicza uprowadził. Za pościgiem i pomstą duńską pod niemieckie poszedł stany, tam go mianem vindex Germaniae (mściciel Niemiec) okrzyknięto. Za tem Duny z Pomorza precz poszły, jednakoż ich te miejsce wraz Brandemburcy zabrali. Jako to mowa mądra – zamienił stryj siekierę na kij!
- A co ta Brandembury narobiły?...
- A insza to rzecz, kiedy może rzec będzie czas, teraz spać się zda.
- No dziatwa, śpita jako i dziadek, ranem jako zwykle czas roboty!
--❧--❦--❧--
Henrykową historię dziad za dziełami mistrza pomorskich legend, Janusza Władysława Szymańskiego, oraz wszelakich internetach. Azali nie wierzta jak w słońce, jako że swoje dziad dodać zdolen :)
--❧--❦--❧--
Opis kesza
Informacja na dobry początek – tu, w lesie, ptaków dostatek. Zatrzymaj się, posłuchaj, popatrz naokoło…
Skrzyneczka sobie leży jak należy, w końcu współrzędne ją zdradzają :) Szukaj nisko.
W keszu dziennik, pisadełko, sześcioro certów, cosiki na wynianki.
Skrzynka, jak to bywa chętnie geokreta połknie:) *po reaktywacji kreta już się nie wepchnie :(
--❧--❦--❧--
Wszelakie fotosy i insze grafiki autora