miejscowość Cielcza jest znana z faktu, że to tutaj spalono jedną z ostatnich czarownic. Wśród okoliczny mieszkańców żywe są opowiadania o ciotach cieleckich (ciota tak nazywano tutejsze czarownice), które spotykały się na górce, latały na miotłach nad miastem i rzucały czary. Opowieści z ciotami są także łączone z rycerzem, który pojawia się na “szwedzkich okopach” Niedaleko wzniesienia, gdzie odbywały się sabaty czarownic, znajdują się cztery dęby wyrastające z jednego pnia. Kiedy skręcimy w prawo dojdziemy do miejsca, gdzie dawniej powstało grodzisko tzw. “szwedzki okop”. Skąd słychać było dziwne dźwięki, muzykę i dało się zobaczyć dziwną jasność. W dniu kiedy zakwitał kwiat paproci, pojawiał się rycerz z psami., które patrzyły na księżyc i górkę, cicho przy tym skomląc. Wtedy rycerz mówił coś w niezrozumiałym języku, kierując swój wzrok na rozświetlone wzgórze. W oddali zauważyć można było siedzące na drzewach ptaki z ludzkimi twarzami które odlatywały tuż o świcie. Wtedy Rycerz uderzał trzy razy mieczem w tarczę, psy żałośnie wyły i wszystko znikało....I tylko księżyc wie, kim był rycerz, ptaki z ludzkimi twarzami i psy...
Niestety tzw. szwedzki okop znajduje się głęboko w lesie i droga do niego jest kiepska, zatem kesz został zamontowany w bardziej przystępnym miejscu. Z uwagi na historię daję atrybut niebezpieczny :P
Na cieleckie cioty skuteczna jest coś czerwonego, na szczęście do kesza prowadzi właśnie czerwony szlak, ale uważaj bo jeden krok poza szlak i możesz wpaść w sidła cieleckich ciot! Nie spal kesza. Proszę o uważne otwieranie i zamykanie.
Dino 2
- Totale afstand: 72954 km
Rawa Mazowiecka
- Totale afstand: 72142 km
Siersciuchowy kret #403
- Totale afstand: 8097 km