To T-34. Wierny
jak... Szarik z serii o pancernych.
Ten cud techniki, drogi synku,
stał kiedyś na ścinawskim rynku.
Ruscy przybyli nim „gieroje”,
by o Ścinawę toczyć boje
i precz pogonić okupanta.
Dziś ustawiono tego fanta
na betonowym niby-statku...
Chyba brakuje tylko kwiatków.
PS
Ta lufa dziś nie bez przyczyny
zwrócona w stronę Ukrainy...
Wierząc, że słabszy tam zwycięży,
wznosimy okrzyk z Wyspy Węży.
T-34 jeszcze kilka lat temu.
W razie problemów skorzystaj z zaszyfrowanej podpowiedzi. Powodzenia, miłych wrażeń.