Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Błotny Stawek - OP8M5U
Z widokiem na
Właściciel: lukooo
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 984 m n.p.m.
 Województwo: Polska > lubuskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 21-05-2020
Data utworzenia: 13-05-2017
Data opublikowania: 21-05-2020
Ostatnio zmodyfikowano: 08-12-2020
1x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 0 obserwatorów
18 odwiedzających
1 x oceniona
Oceniona jako: b.d.
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Dostępna tylko pieszo 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Błotny Stawek

Dawno, dawno temu, gdy Mironice należały do klasztoru, córka zarządcy tych terenów zakochała się w pięknym leśniczym. Jak to jednak w legendach bywa, miłość rzadko bywa piękna i prosta, a na drodze do szczęścia jak zwykle stanęło bogactwo. Bogaty ojciec nie chciał oddać swej jedynej córki za jakiegoś leśnego odludka, a od męża oczekiwał wniesienia dużego posagu. I cóż pozostało zakochanej parze? Niedzielnego wieczoru po obficie zakrapianej piwem, miodem i winem imprezie, młodzieniec skradł powóz i porwał pannę. Uciekał jak najdalej od mironickiego klasztoru. Oboje jednak nie byli bez winy. Ona była już starą brzydką panną w wieku 37 lat (malowała się pół dnia żeby ukryć piegi i rude włosy), on zaś handlował sarniną kradzioną z królewskiego lasu (przez co był na celowniku obrońców zwierząt z "grunefrieden"). Zbieg okoliczności chiał, że w jednej chwili wpadli w zasadzkę "grunefrieden", zaś blask czerwcowej pełni oświetlił jej twarz bez toalety. Urwało się od wozu piąte koło i wpadli w głębokie czeluście Błotnego Stawu ponosząc śmierć na miejscu*. Do dzisiaj ich dusze straszą nocami przechodniów...

* Żeby bajka miała politycznie poprawne zakończenie - konie oczywiście zostały uratowane....

Jaki z tego morał płynie ?
Nie będziesz podrywał szpetnych córek gospodarza. Panno nie ukryjesz swojej brzydoty, a ty chłopcze nigdy nie będziesz jeździł samochodem po pijaku....

 

 

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Wpisy do logu: znaleziona 1x nieznaleziona 0x komentarz 0x Wszystkie wpisy