Na pewno spacerując po lublinieckich lasach usłyszycie a może i zobaczycie sójkę. Jest ich tu pełno, są duże, kolorowe i krzyczą/skrzeczą jakby właśnie ktoś kogoś mordował
Sójki uwielbiają żołędzie, jesienią często można zobaczyć jak je przenoszą, nawet na odległości kilku kilometrów. Przenoszone żołędzie zagrzebują w ziemi tworząc spiżarnie. A że często o nich zapominają są sprzymierzeńcami leśników w sadzeniu lasów.
Zamaskuj jak zastałeś.
Nie zapomnij spisać kodu potrzebnego do zaliczenia skrzynki finałowej!
EDIT: 11.10.2020 - wymiana spojlerów na świeższe ;)