Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Żydzi w Chojnie - OP8G55
El male rachamim...
Właściciel: EasMm
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 21 m n.p.m.
 Województwo: Polska > zachodniopomorskie
Typ skrzynki: Nietypowa
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Czas: b.d.    Długość trasy: 0.10 km
Data ukrycia: 21-05-2016
Data utworzenia: 15-05-2016
Data opublikowania: 21-05-2016
Ostatnio zmodyfikowano: 04-06-2016
20x znaleziona
2x nieznaleziona
2 komentarze
watchers 1 obserwatorów
94 odwiedzających
15 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
5 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Ciachol, imariuszek, MaksiKate, odkrywca14, reggaeteam
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Wymagany dodatkowy sprzęt  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Przy okazji tego kesza chciałem podzielić się z wami historią chojeńskich Żydów i ich cmentarza.

Pierwsi Żydzi zawitali do Königsbergu prawdopodobnie niedługo po nadaniu praw miejskich w połowie XIII wieku. 20 września 1351 roku z inicjatywy wójta Johanna von Wedel doszło do wystąpienia przeciw nim; Żydzi zostali pojmani i spaleni na stosach na Paschebergu (paradoksalnie, w pobliżu tego wzniesienia zlokalizowano później kirkut). Czy powodem agresji były oskarżenia o sprowadzenie Czarnej Śmierci do miasta? Czy chęć zastraszenia żydowskich gmin w innych miastach Nowej Marchii? A może zwykła chciwość, bo von Wedel otwarcie chwalił się zagarnięciem dobytku ofiar...?

Z czasem życie wróciło do normy. Z XVw. pochodzi wzmianka o "ulicy żydowskiej" - platea Judeorum/Judengasse (obecna ulica Szkolna), co wskazywałoby, że w tym miejscu mieszkało przynajmniej kilka rodzin wyznania mojżeszowego. Ich liczba zaczęła się znacząco zwiększać dopiero w latach 80. XVII wieku. W 1717r. gmina liczyła już ok. 300 osób. Od ok. 1712r. istniał już obecny cmentarz. Nabożeństwa początkowo odbywały się w domach bogatszych członków wspólnoty. Właściwą synagogę postawiono w 1754r., przy Judengasse; obecnie jest to pusty plac na rogu ul. Szkolnej i ścieżki idącej w prawo wzdłuż murów, "między garaże".

Synagoga przy Judengasse

Synagoga przy Judengasse (obecna ul. Szkolna)

W XIXw., gdy zezwolono Żydom na swobodne przemieszczanie i osiedlanie się, nastąpił ich odpływ z mniejszych miejscowości do dużych ośrodków. Niejeden z tych, co opuścili wówczas Königsberg odniósł sukces; najbardziej znany był Hirsch (Hermann) Gerson, dostawca dworu królowej Prus, który otworzył pierwszy wielki dom towarowy z konfekcją w Berlinie i był odpowiedzialny za uszycie płaszcza koronacyjnego dla Wilhelma I Hohenzollerna. W 1801 Chojnę zamieszkiwało 195, a w 1890 - już tylko 122 Żydów; w roku 1933 pozostało zaledwie około 30 osób (na prawie 6300 mieszkańców ogółem).
Na zmniejszanie się ich liczby wpłynął również stopniowo narastający antysemityzm: w wyborach parlamentarnych z 1933r. na terenie powiatu Königsberg najwięcej głosów zgarnęła NSDAP (naziści) z miażdżącym wynikiem 55,8% poparcia i nie byli jako jedyni "programowo antysemiccy". Podczas Nocy Kryształowej najprawdopodobniej zniszczono synagogę; podczas wojny w jej murach funkcjonował magazyn. O dziwo, cmentarz przetrwał prawie nie zdewastowany, a ostatni pochówek na nim miał miejsce w 1944r.

Po objęciu terenu przez nowe władze rozebrano zdewastowaną synagogę, podobnie jak większość starówki, zaś materiał rozbiórkowy został wywieziony na odbudowę Warszawy. Cmentarz tymczasem niszczał i popadał w zapomnienie. W połowie lat 60. wciąż była na nim większość macew (nagrobków) i cały był otoczony kamiennym murem z bramą ozdobioną łukiem. Na początku lat 70. nadeszła zagłada cmentarza: pracownicy służb komunalnych w ramach "porządkowania" wycięli całą roślinność i przy pomocy ciężkiego sprzętu usunęli wszystkie nagrobki (dziwnym trafem najpierw zniknęły najcenniejsze, marmurowe). Teren zaczął służyć jako miejsce wypasu dla bydła jednego z gospodarstw. W 1979r. dodatkowo wyburzono całą wschodnią część muru (od strony ul. Wojska Polskiego). Dzięki temu uzyskano przyjemną łączkę, prawie 0,3ha, na której już rok później mogły się odbyć dożynki...

Za jeden z dobrych uczynków wobec bliźnich w judaizmie uznaje się oznakowanie grobu kamieniem, tak, by pamięci o nim nie zatarł czas. Może i Ty dorzucisz kamyk? Dobre uczynki wobec zmarłych są najbardziej bezinteresowne - przecież oni nie mogą się odwdzięczyć.

Mimo że wygląd miejsca na to nie wskazuje, to jednak wciąż jest to cmentarz - postaraj się uszanować pamięć tych, którzy tu spoczywają. Wypada, by mężczyźni na kirkucie byli w nakryciu głowy, nie należy też przynosić kwiatów, ani innych rzeczy służących tylko żywym.

Forma kesza bardzo nietypowa - bez dziennika, bez gadżetów, bez pojemnika... To wy, drodzy keszerzy stworzycie jego logbook; ja przygotowałem jego pierwszą "stronę", żeby dalsze "kartki" nie rozsypały się zanadto po okolicy. Współrzędne wskazują właśnie pierwszą "stronę" logbooka, podpisujcie swoje strony, żeby było wiadomo, która czyja. Umiejscowienie kesza i jego forma nie naruszają pamięci zmarłych. Pamiętaj! Bez wpisu "na miejscu" kesz jest NIEZALICZONY! Warto taki wpis przygotować sobie zawczasu, w najgorszym razie warto mieć chociaż jakiś korektor, wodoodporny pisak, dłutko, albo coś takiego.

A, jedno jest - certyfikaty - do odbioru po kontakcie z właścicielem.

Przy opisie kesza posiłkowałem się artykułami z "Gazety Chojeńskiej", tj. cyklem "Z dziejów Żydów w Königsbergu", "O najstarszych cmentarzach chojeńskich (3)" oraz "Jak w Chojnie kirkut "porządkowano""; z nich również pochodzą zamieszczone za zgodą redakcji zdjęcia. Skorzystałem również z artykułu o synagodze chojeńskiej w serwisie pomeranica.pl. Jeśli chodzi o kirkutowy savoir-vivre pomocą posłużyły mi strony kirkuty.xip.pl i Bobe Majse.Dziękuję również panu Witoldowi Wrzosińskiemu z Foundation for Documentation of Jewish Cemeteries, za nieśmianie się z moich pokracznych prób przetłumaczenia hebrajskiego tekstu oraz zrobienie tego w pełni profesjonalnie.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Brama cmentarza, rok 1963
Macewa Sary Wahrenberg, zm. 14 tewet 5613 (25 grudnia 1852)
Wpisy do logu: znaleziona 20x nieznaleziona 2x komentarz 2x Wszystkie wpisy